Zbysio

Gdzie ja tam zaparkować mogę żeby samochód na noc zostawić? Ktoś ma jakies namiary na dobry darmowy parking niedaleko? :3

Może nawet pod jakimś blokiem być czy co kolwiek

7 godzin temu The Silver Cheese napisał:

 

Jak tak, to tobie raczej się opłaci spać w samochodzie. My nie mamy kolorowo, bo z Krakowa do Ludwigsburga musimy jechać, a to już pół dniowa wycieczka. Stąd bierzemy nocleg na 3 noce. Przeddzień jesteśmy na miejscu, i wracamy dzień po imprezie - lepiej się wyspać a niżeli wracać totalnie zmęczonym po konwencie.   

Jako kierowca potwierdzam! prawie 900 km to jednak trochę jest.

@Dvorak A jak ty masz tam 120 km to się nie oglądaj tylko jedź

Jak ci się chce 2/3 noce w samochodzie siedzieć to proszę bardzo

Ale miejsca do spania wcale nie są takie drogie jak się wydaję. Jest jeszcze ich sporo troche dalej od miejsca eventu także polecam przemyśleć

To był mój pierwszy meet na jakim byłem i  z czystym sercem mogę powiedzieć, że było super. Niestety mój portfel twierdzi inaczej, ale zamknąłem go w szafie to się nie wypowie.

Było to zupełnie to, czego się spodziewałem. Banda szaleńców w szkole. Możecie wiedzieć, że macie jednego szaleńca więcej bo mam zamiar pojawiać się tu i tam. 

Ja się do rankeda rozgrzewam w rankedzie 

1 minutę temu WarmKapitan napisał:

Serio, ludzie obnoszą się ze swoją niepełnosprawnością w grze? :/ Raz spotkaliśmy kolesia który mówił, że ma autyzm i się na nas obraził lul. To, że OW gloryfikuje bycie gorszym innym, nie znaczy, że zaraz trzeba uważać się za nie wiadomo kogo >.>

Czo? 

Właśnie teraz PervKapitan napisał:

A kaj jesteś?

Tylko platyna. Dlatego mówię, że to najwyższy poziom śmietnika. 

Owszem, trafiają się słabi gracze. Ale często wiedzą co robić. Po prostu im nie wychodzi. Może to też zależy od punktu widzenia. Ja nie traktuje kogoś komu idzie gorzej jako jakiegoś dzbana. Czasem też mam jakąś słabszą grę. Głownie chodzi mi o to, że nie trafiają mi się jakieś trolle i mainy Hanzo.

Właśnie teraz PervKapitan napisał:

Polemizowałabym z tym 'znają się na grze'

Mi się trafiają gry gdzie ludzie wiedzą co robią. Po prostu przeciwnik jest czasem lepszy. Raczej rzadko trafiam na kogoś, kto nie umie chodzić.

No o to chodzi. Wincy filoteowych pinonszkuf na koniec sezonu 

38 minut temu Ever3Tree napisał:

Miałem 2496 i oczywiście przegrałem, przerywając przy tym winstreaka.
Idę się utopić.

 Nie bycie w najwyższym poziomie śmietnika. 

Serio. Nie myślcie, że platyna to coś dobrego. Platyna to wciąż słabi gracze. Tylko tacy co znają się na grze.

Czy ktoś powiedział Hanzo?

To mi się to wałkuje w koło:

No i to jest duży błąd. To nie może się znudzić. Jeśli coś w rysowaniu się nudzi to trzeba się zmusić. Niestety to bolesna sztuka jeśli oczywiście chce się być dobrym w dość krótkim czasie. Serialowy styl jest zrobiony tak, że jeśli narysujesz go dobrze to obrazek zawsze będzie ładny. Własny styl wiedzie się innymi prawami. 

Wszystkie prace w temacie. Po prostu ten pyszczek nie wygląda dobrze. Jest za długi i za płaski. Ponownie zadam pytanie bo to naprawdę może pomóc. Czy próbujesz mieć swój styl czy kierujesz się intuicją rysując? Kiedy jest się niedoświadczonym próbowanie własnego stylu w duuużej większości przypadków kończy się źle bo rysownik powiela wciąż te same błędy. Głownie chodzi mi o to, żebyś spróbował narysować np. kilka główek tak, jak w serialu. Ewentualnie można wybrać sobie jakiegoś artystę i brać przykład z niego, ale to polecałbym zrobić później. Jest pełno poradników jak narysować poprawnego kucyka. I to nie jest żadna porażka dla żadnego artysty (nie lubię tego słowa po polsku. Jest zbyt wyniosłe) gdy korzysta z poradników. 

Jeśli kierujesz się wyobraźnią i zdrowym rozsądkiem to tym bardziej polecam poradniki, ponieważ brak wiedzy to największy wróg.

Mam nadzieję, że pomogę, a nie cię zrażę 

Uwaga konstruktywna krytyka. 

Nogi, ogólnie ciało robisz dobrze, ale pyszczek jest tragiczny. Nie wiem czy próbujesz od początku mieć "swój styl" czy po prostu nie wiesz jak go zrobić. Jako początkujący digital artist mogę ci powiedzieć, że jeśli jest się nowym w te klocki to najlepiej zacząć od stylu pokazanego w serialu. Skorzystać z poradników. 

Sam miałem wielki problem z pyszczkami swego czasu więc wiem co mówię.

Ale ogólnie jest dobrze. Pracuj dalej, jeśli to lubisz to dużo ćwicz i zobaczysz, że będzie tylko coraz lepiej. 

Czy ktoś powiedział Księżniczka Starlight?

Nikt mnie nie zna. Ja nikogo nie znam.

To poznam!

Czyli jednak nie tylko mój samochód jest oszczędny, ale też moje matematyczne umiejętności. Na swoją obronę powiem, że było późno! 

No,  może w sumie nie. Bo nie policzyłem drogi powrotnej do Inowrocławia.

Na ropę. W trasie bym powiedział, że 5 litrów na 100. Ale jest możliwość, że jak się rozbujam i będę jechał przez dłuższy czas szybko to nawet 3,5 potrafi tylko zjeść.

Z moich obliczeń jakże zaawansowanych wynika, że 2 strony za osobę jest koło 220 złotych we dwoje. Jakby udało się w 3, a z tego co wiem może się uda to byłoby już 150. To już brzmi ciekawie.

Te ceny mi się wydają aż za małe, oszczędny samochód mam albo oszczędny w matematyczne umiejętności muzg :O

Sytuacja teraz wygląda następująco.

Ja i @The Silver Cheese jesteśmy na 100 zaklepani. Mam wciąż 2 wolne miejsca w samochodzie więc jeśli znajdzie się ktoś chętny na jechanie z nami to mogę go zebrać na trasie poniżej 28 Lipca w porannych godzinach.

Ewentualnie cofnąć się kawałek do Katowic mogę jeśli ktoś jest w stanie się tam dostać.

Jest jeszcze opcja, że mogę zebrać kogoś na tej trasie 27 Lipca i wtedy nocujemy u @The Silver Cheese. Jeśli jest wśród was ktoś bardziej z północy kto chciałby pojechać z nami samochodem mogę go zabrać, ale pod warunkiem, że na własną rękę dostanie się do Inowrocławia.

To ustalmy, że czekamy do końca marca. Jak nikt się nie znajdzie do końca marca to można sobie zamówić jakies spanko w 1 miejscu i potem poczekać jeszcze bo może ktoś na samą podróż później się załapie.

No właśnie wiem, ale potrzebuje jeszcze trochę czasu żeby tych ludzi zebrać. Jeśli jesteś pewny tak jak ja że pojedziesz to cie wpisze na swoją jeszcze nie stworzoną listę pasażerów  Zawsze jeden towarzysz. Może się jeszcze ktoś do końca marca znajdzie to będzie łatwiej z bookowaniem jakiegoś spania.

Nie no spania w samochodzie to ja pod uwagę nie biorę... Się coś tam wynajmie. 

Wyglądasz na poważnego kandydata. Ale z wszystkim trzeba poczekać bo to marzec dopiero. Event jest za 140 dni to mysle, że się więcej ludziska zleci. Mam nadzieje, że nie będę musiał robić jakiejś odstrzałki na ludziach...

Całkiem fajnie, że już znajdują się osoby, które mogą pojechać. 

Ze zbiórką chętnych czekam do napewno do końca kwietnia. Potem trzeba ustalić gdzie i skąd ktoś może być odebrany jeśli zakończymy na samochodzie bo napewno nie będę jechał  więcej niż 50km w przeciwną stronę.

Wciąż jednak myśle, że okres czasu jaki jest do konwentu pozwoli nam zebrać sporą forumową grupkę!