Skocz do zawartości

Szeregowa WW

Brony
  • Zawartość

    6029
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Wszystko napisane przez Szeregowa WW

  1. Ej Lucek, masz bas, ciesz się puki możesz Hmm... Czego tu jeszcze nie było... A tak, wiem! Co powiecie na... Trąbkę! :3
  2. Szeregowa WW

    [Zabawa] Jaka to melodia...?

    Dawno tu nic nie było, nieprawdaż? RexCrusader - 4 ptk Uszatka - 2 ptk Raoul Duke - 1 ptk Idą święta, więc mamy tym razem bardzo świąteczną piosenkę~ A face on a ... with a fire in his heart A man ... cover but you tore him apart Maybe next year I'll give it to ... I'll give it to someone ...
  3. (( Tera każdy ma jakiś akcent urwa ))
  4. - Ale ja ciebie bardziej~ - zaśmiała się. - O, hej Dante~ Co tam?
  5. - Oesu~! Oreo~! Kocham cię Law! - zawołała i przytuliła się do niego. Wzięła ciastka i podała mu jedno. - Chcesz?
  6. Emily tylko się zaśmiała. - Ej~ Masz ciastka? - zapytała. - Proszeeee... Powiedz że masz ciastka...
  7. Jeśli chodzi o modulację głosem, to jestem w tym całkiem niezła~ :333 Więc nie będzie problemu :33
  8. Uwaga! Dziś macie ostatnią okazję na nadesłanie podań! Jeśli ktoś chce się zgłosić a jeszcze tego nie zrobił to radzę się pospieszyć :33
  9. Emily po tym całym treningu nauczyła się porządnie koncentrować, co nie zmienia faktu że dalej jest uzależniona od słodyczy, ale i tak fajnie bo była z siebie dumna. I w ogóle to uszyła Elesis tę sukienkę na ślub~ ((Wygląd sukienki...? Na dole patrz xD)) Teraz szła sobie z Law'em no właśnie tam gdzie mieli iść~ A co do Lorence, to u niej nic takiego nowego, wciąż to samo. W ostatnim czasie spróbowała ogarnąć swoją drugą jaźń i jej to nawet wyszło. Zaczęła też traktować Emily jak swoją prawdziwą, młodszą siostrę. W ogóle to bardzo polubiła dzieci Rin'a i Elesis, a szczególnie Charlotte. Mówiła na nią Lottie, bo to tak ładnie brzmi i w ogóle :33 (( Nie wiem co jeszcze dopisać do tego soł~ )) Aktualnie siedziała sobie na murku w parku i patrzyła przed siebie. Po raz kolejny miała... No swego rodzaju urojenia. Zobaczyła Jonathana, kilka metrów przed sobą. Wyciągnęła przed siebie rękę, ale niemal natychmiast ją cofnęła. Wiedziała że jego tak naprawdę tam nie ma. Wstała i ruszyła przed siebie, postanowiła odwiedzić Rin'a i Elesis. (( A co do sukienki~ Tak, wiem. Emily jest bardzo zdolna :333 Po przeczytaniu tego co tu napisałam stwierdziłam, że moje posty powoli tracą sens x"DDD ))
  10. Amy przeczytała kartkę. - MAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAMO WYCHODZĘ! - zawołała. - Anie... Przecież jestem sama w domu... - zaśmiała się i wyszła.
  11. - Oke~ Ale... Wiesz gdzie jest tu jakaś fajna kawiarnia czy cuś? - zapytała.
  12. (( Kuffa nawet do szkoły iść nie mogę żeby mnie coś nie ominęło )))) Fak maj lajf kuffa ))) A teraz tak serio to spoko, róbcie ten przeskok, tylko... Żeee.... W sumie.. O ile czasu ten przeskok? ))
  13. - Emmm~ No w sumie to... Chyba chłopak... Ale tak właściwie nie mam pewności. - powiedziała wzruszając ramionami.
  14. - Oke~ - powiedziała. - Nie lubię jak tak się ludzie wczepiają, choć na ogół nic do tego nie mam.... No ale jakoś samo tak wyszło...- zaśmiała się z samej siebie.
  15. (( No sesja fajna jest tylko za bardzo nie ma co pisać i tylko ty i Phoenix tu coś robicie xDD ))
  16. - A ić ty~ Znalazłam sobie chłopaka to daj mi sie z nim pobawić oke? - zaśmiała się.
  17. - Nie nie możesz~ - powiedziała Ivy do Hideyoshi i pociągnęła Issaca w stronę parku.
  18. - Hejka~ Jestem Ivy~ Miło mi cię poznać~ - powiedziała do tego nowego jak mu tam było xdd.- Ejj~ Issac~ Idziemy gdzieś bo mi się nuuuudziiii~?
  19. - No popatrz to jesteśmy w tej samej klasie~ - zaśmiała się.
  20. - Mnie również miło. - powiedziała, uścisnęła rękę i podniosła się. Otrzepała sukienkę. - Tooooo... Ty też chodzisz do tej szkoły, nie?
  21. (( Ciii~ XDD )) - Gapa ze nie, jak zwykle~ - powiedziała z uśmiechem i podniosła się do siadu. - A tak w ogóle to Ivy jestem.
  22. Nagle Ivy wpadła na kogoś i przewróciła się. Był to jakiś wysoki blondyn o czerwonych oczach. (chodzi o postać Mephista~) - O rany przepraszam~ - zaśmiała się.
  23. Ivy po przesłuchaniu apelu sprawdziła w której jest klasie i wyszła na zewnątrz bo i tak nie miała nic lepszego do roboty.
  24. Ivy weszła do szkoły. Była ubrana w białą sukienkę. Bardzo cieszyła się na rozpoczęcie nowego roku szkolnego, wiedziała że będzie ciekawie. Stanęła pod ścianą i oparła się o nią czekając aż coś się zacznie dziać.
×
×
  • Utwórz nowe...