Morning Crash

Zastanawia mnie jaki jest stan osobowy klanu... Wydaje mi się że w chwili obecnej aktywnych w grze jest 4-5 klanowiczów... Oczywiście nie na raz, ale ogólnie. Macie jakieś własne statystyki? Nie wiem jak jest w weekend bo rzadko jestem.

W tym z 20 online w weekend, żeby dało się myśleć o kompaniach czy drużynówkach, czy nawet treningach.

Czasem na facebooku jest aktywność. Poza tym w chwili obecnej tylko Ci co się znają grają razem.

Pose, mógłbyś zerknąć ocb, bo mail z forum nie dochodzi i nie ma jak się zalogować...

>Ponad rok temu >Ostatnie dwa odcinki były emitowane w pierwszej połowie maja zeszłego roku, niecały rok temu Spoko, zrobimy zakłady kiedy się stęsknisz

Ja się wczoraj kułem, bo dziś egzamin W sobotę byłem przez jakiś czas.

A kysz, ucz się kiedy ja nie uczę! :{> Albo jedź tym czołgiem Albo nie, obecne zajęcie też ujdzie. Jak pojedynek to tylko w loltraktorach albo elc amx (ten drugi na taranowanie najlepiej). Albo najlepiej w PZ II J bez goldowej amunicji Albo na czas kto szybciej zniszczy w KV1 5 elc przez taranowanie Albo jakikolwiek gupi ciekawy pomysł.

michauorin. Done. Niech zwycięży ten, który zwycięży spali Kartaginę.

Om nom nom, One shot intensifies.

"Powiernik Klanu" Powinna być taka ranga

Zauważ pewną rzecz Śliwa... W całej sprawie z alkoholem poszło o to, że osoby pełnoletnie wyszły z terenu meeta wraz z osobami niepełnoletnimi celem spożycia alkoholu. Za osoby niepełnoletnie osoba podpisująca umowę (czyli w tym wypadku ja) bierze odpowiedzialność. I wprawdzie ZAZWYCZAJ lasek na morenie nie jest miejscem gdzie można spotkać policjanta, ale w razie JAKIEGOKOLWIEK wypadku, choćby poślizgnięcia i połamania to ja ponoszę odpowiedzialność a nie rzeczone osoby. I stąd (oraz ze sprawy z nieświadomym [mam nadzieję] podaniem alkoholu osobie która go spożywać nie może) krzyk o nieodpowiedzialnych osobach, i to wcale nie podnoszony przeze mnie, mimo, że to ja bym najbardziej oberwał. Może i masz trochę racji, że każdy może sobie być w takim stanie w jakim mu się podoba, ale pod warunkiem, że nie naraża tym innych na szkodę. Nie tylko fizyczną. Prawną też. Już pomijając fakt, że ani ja, ani nikt z Tribrony, ani tym bardziej Mk nie chciałby świecić oczami przed Panią Dyrektor w razie jakichkolwiek problemów, bo komuś chce się pić gdzie mu się podoba. Zwłaszcza że stosunki z ową szkołą mamy jak na razie bardzo dobre.

A wiesz, że co najmniej tyle samo ma teraz sesję? Że niektórzy wyjeżdżają na ferie? Albo nie wszyscy spędzają je przed komputerem? Że dzieje się dużo różnych rzeczy w tym okresie roku? Pamiętaj, że frekwencja zależy od wielu czynników, nie tylko, a wręcz mocno nie, od tak prostej sprawy jak to, czy jest okres wolny od szkoły (podkreślam! Nie studiów i nie pracy! Chyba że ktoś już skończył sesję i zdał wszystko w terminie podstawowym) czy nie. Na jakiej podstawie wyciągasz wnioski o tym skąd i w jakim wieku są ludzie w klanie? Bo ja nigdzie takich nie widziałem, a w moim odczuciu większość aktywnych wcale nie jest w wieku szkolnym, żeby łapać się na ferie. Już pomijając fakt, że takie na przykład pomorskie nie ma teraz ferii.

Wszyskim osobom pytającym się o "miejsca niedozwolonę" pragnę przekazać, że w związku z tym, że jest to teren szkoły, to w każdym miejscu na jej terenie korzystanie z wyrobów nikotynowych i alkoholu jest niedozwolone. Włączając w to e-papierosy (regulamin obiektu). Jednakże dzięki uprzejmości szkoły dozwolone było palenie i tabaczenie na balkonach (cały czas, także po 22 jak już budynek został zamknięty), a nawet po prostu przed wejściem (dopóki był otwarty). Być może nie zostało to przekazane wystarczająco dosadnie, ale skoro szkoła idzie nam na TAKIE ustępstwo, to warto byłoby to uszanować. Zwłaszcza po uwagach ochrony. Stąd ciętość wszystkich na otwarte nierespektowanie zasad wewnątrz. Poza tym jest też coś takiego, jak dyskrecja. Jest pewna grupka ćpunów tabaczarzy, którzy na pewno będą wciągać (nikogo nie będę wskazywał , wszyscy wiedzą o kogo może chodzić), jednak zrobią to dyskretnie, w kącie, upewniając się, że osoby które nie powinny, nie patrzą (co nie znaczy, że nie usłyszą ). Natomiast robienie tego samego na środku korytarzy czy innych podobnych miejscach, lub w momencie kiedy jest się już pod obserwacją... No powiedzmy sobie szczerze, nie przystoi.

Bo nie posługuję się nickiem z forum. W sumie to imię ocka. Nie, nie masz go w zestawie do lokalnego cutie poxa, ale pojawił się na grupie... 2 razy. Nawet myślałem, żeby Ci go podesłać, ale przydałoby się jakieś dopracowane backstory i może lepsiejszy CM, ale ten akurat jest ok. Tylko troszkę uprościć. A żeby nie było całkiem nie na temat, to niestety nie zadbałem o nagranie prelekcji Spidiego, za co bardzo przepraszam. To znaczy, że jeżeli nie nagrywał jej Georg / McKey / ktokolwiek inny, to nie ma nagrań :<

Nadal mam część naklejek, które wygrałem u Ciebie w Applelie'u na swoim pierwszym meecie (V planszówkowym? Nie tym przełomowym w historii Tribrony). I nadal trochę żałuję, że moim pierwszym meetem nie był maraton u Ciebie A przypuszczam, że w przyszłym tygodniu zacznę żałować, że Twimeet wypadł akurat przed sesją Tivolcie, bądź gotów na jedno - nieco gęstą (w sensie gorącą-potliwą) atmosferę przy popularnych atrakcjach Zwłaszcza, że mamy zimę i wietrzenie musi być nieco ograniczone.