To i ja się wypowiem (mój 1-szy post, yay)
To był mój pierwszy meet, więc na pewno będę zawsze mieć do niego sentyment Mimo małych zgrzytów ze sprzętem, mogę zaliczyć ten event do udanych - i to bardzo! Poznałam dużo wspaniałych ludzi (szkoda, że nie mam do nich kontaktu ), wzbogaciłam się w nowe gadżety (dziękuję pani angel99percent za Chrysalis ) i co najważniejsze, widziałam polską Rainbow Dash na żywo! Na pewno zjawię się na następnym meecie w Wawie
PS: Jak to przeżyła pluszowa Octavia? xD