Nie rozumiem dlaczego tak bardzo idealizujecie wszystkie postacie (w tym RD). Wymagacie od nich stanowczo za wiele. To są zwyczajne kucyki, które popełniają błąd za błędem i ważne jest tutaj to, że potrafią te błędy naprawiać. Nie sądzę by miały one być wcieleniem swoich elementów, przecież to już od pierwszego odcinka widać, że tak nie jest. Wcieleniem swego elementu jest Twillight, ponieważ posiada ogromny magiczny potencjał. Uważam, że jej przyjaciółki zostały wybrane na elementy harmonii, ponieważ raz, że każda z nich ZAZWYCZAJ prezentuje swój element i (co równie ważne, a może i ważniejsze) zostały powiązane ze sobą dawno temu dzięki zbiegowi okoliczności bądź - kto wie - przeznaczeniu.
Tu wcale nie chodzi o to, że one mają być cud miód oraz żelki.