Skocz do zawartości

Sowenia

Grafik
  • Zawartość

    4516
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    85

Wszystko napisane przez Sowenia

  1. Sowenia

    Uszatka rysuje

    Ostatni rysunek został już pokolorowany.
  2. W takim razie w Opolskich carrefurach jest za 9.99 Odwiedzam je kilka razy w miesiącu, a już raz na miesiąc conajmniej i zawsze była taka cena.
  3. Blind Bagi w Carrefurze zawsze kosztowały 9.99
  4. Sowenia

    [zabawa] Nowy kapitan

    Rainbow Dash w roli kapitana sprawiłaby się moim zdaniem bardzo dobrze. Jest świetnym lotnikiem, zna wiele akrobacji, wie jak trenować. Jedyne co sprawiłoby problem to jej brak odpowiedzialności. Sądzę, że byłaby w stanie wyszkolić lotników, ale z braku organizacji i odpowiedzialności nie byłby to zespół idealny i czasem mocno niezorganizowany. Czasem. Bo jak wiemy z odcinka Hurricane Fluttershy RD potrafi coś zorganizować jeśli się przyłoży i jej zależy.
  5. Owocowy! Miętowe gumy itp. są niedobre :c
  6. Poproszę Dark i Silence of the Sleep :3
  7. Nutella. Nie jest taka mdła jak pozostałe "masła orzechowe", które jadłam.
  8. Ale o co wy się tak spinacie ludzie? Jak już było powiedziane - wyjmijcie kije z tyłków i interweniujcie tam, gdzie to jest konieczne, a nie zgrywacie wielkich obrońców sprawiedliwości i ogarniętości. Ogarnięty człowiek wie, kiedy może pożartować. A skoro "obrażony" użytkownik obrażonym się nie poczuł i żadnej skargi nie wniósł to w świetle prawa sprawy nie było. Tyle w temacie, kara niesłuszna, a offtop czasem jest w porządku panie Myhell. I jeszcze jedno. Na sb zawsze był i będzie chaos. Tego się nie da ogarnąć i tyle.
  9. Sowenia

    [zabawa] Nowy kapitan

    Pinkie Pie? Poważnie? Chwila. Skoro to Pinkie ma być kapitanem to już nie będzie na poważnie. Szalone akrobacje nie mające większego sensu. Treningi również jego pozbawione. Kostiumy...sądzę, że dodatki typu wstążki i balony staną się głównym atrybutem kostiumów Wonderbolts. A co do znajomości Pinkie względem lotnictwa...ta klacz wiele razy nas zaskakiwała więc możliwe, że wie to i owo.
  10. N: Lubię Octavię i nie mam nic do podszywania się pod postacie z bajek/filmów/anime etc. ^^ A: Takie to...oko zwyczajne. Napis ma brzydką czcionkę. No niezbyt mi się podoba jeśli mam być szczera. S: A to już mi się podoba~ Całkiem ładny chłopaczek. Widziałam ładniejszych, ale brzydki nie jest. I fajnie zlewa się z czarnym tłem U: Czemuż ja tak mało rozmawiam z ludźmi...praktycznie mało kogo znam na forum naprawdę. Z widzenia owszem. O ile pamiętam, i z tego co widzę na profilu, to bardzo lubi Islandię z Hetalii. W ogóle kraje nordyckie. Ja tam za mało ich poznałam. Wolałam Francję i Anglię i w sumie nadal wolę
  11. Sowenia

    Wasza przyszłość

    Przeczołgam się jakoś przez technikum. Kierunek wybrałam sobie taki: architekt krajobrazu. Będziesz rysować, mówili. Projektować sobie i siedzieć wśród kwiatków zarabiając kokosy, mówili. Gówno prawda. Zawód nudny jak flaki z olejem, rysowanie ogranicza się do kwadratów i kółek, a do tego uczenie się około 50 roślin (polski + łacina) na jeden sprawdzian zawsze na propsie, co nie? No i ta matma...przez nią mogę oblać maturę. Zawodowego nie zdaję. Jak w końcu uda mi się zdać maturę idę na filologię polską. Zamiar: spełniać się literacko. Podobno po tych studiach można się spokojnie ubiegać o pracę pisarską w redakcjach, wydawnictwach itp. Zatem będę szukać jakiejś gazety, która udostępni mi rubrykę na moje pisarskie brednie, a w międzyczasie, z braku laku, może zgłoszę się do wydawnictwa Kotori i będę im posyłać opowiadania o gejach Nie żeby co. Lubię yaoi. A nóż się uda. Ale główny cel to recenzje, opowiadanka, felietony i inne takie. A jak się nie uda ta dziennikarska kariera? Cóż...zostaje uczyć polskiego w szkołach. Ale tylko podstawówka 4-6. Studia odpadają bo bym musiała dłużej się uczyć. Chociaż może, kto wie? Jak już znajdę jakąś pracę to sobie domek bądź mieszkanie kupię i będę tam szczęśliwie mieszkać z PervKapitan. Zarobimy sobie trochę pieniędzy i jeśli sytuacja w Polsce się nie poprawi to spadamy do Kanady, gdzie nadal będę pisywała dla polskich mediów, bo odległość nie jest tu przeszkodą. I jeszcze kupię sobie konia, nauczę się na nim jeździć oraz ujarzmię jakiś instrument. Chyba będzie to gitara. Harfa za droga, na skrzypce za późno.
  12. Kojarzy mi się ze starymi grami pokroju Anno 1602, Wesnoth, Twierdza Krzyżowiec i tym podobne produkcje tamtych czasów. Przyjemna nutka. Można się przy niej zrelaksować. Do tego jest mieszanką brzmień wesołych i nieco smutniejszych, to lubię. A w Trine nie grałam toteż nie wiem jakiego typu to jest gra, a prawdę mówiąc sprawdzać mi się nie chce W każdym razie 8/10
  13. A ja cię nie pamiętam, ale cię powitam na naszym forum serdecznie~ I zapytam jeszcze o czym najchętniej lubisz rozmyślać. Sensie życia? Czy istnieje życie po życiu? Czy Bóg istnieje? Czemu ptaki mają skrzydła, a wiewiórki nie?
  14. Książki~! Och nie...powiedzcie mi proszę jak można niszczyć tak wspaniałą bibliotekę?! Zero z tego radości...niemniej jednak Derpy, jako specjalistka, potrafi i to. Już na starcie potrąciła jeden regał. Na szczęście był zbyt solidny i spadło tylko kilka książek. Klacz rozejrzała się zmieszana swoją nieporadnością i pozbierała je szybko w celu poukładania na miejsce, ale to spowodowało kolejną lawinę. Cóż..poupychała je gdzieś i pospiesznie odleciała. Ale co to? Nagle poczuła zapach palonych włosów. O ie! Toż to jej ogon. Spojrzała za siebie. Głupiutka przeleciała ponad palącą się świecą. Masz ci los...co teraz? Nie ma wody? Gdzieś tu musi być! Pognała przed siebie jak strzała i...bum! Już leży pomiędzy książkami, a ogon płonie, płomienie przedostają się na papier. Derpy wzbija się w powietrze i macha ogonem. Na szczęście udało się go zgasić po dłuższej chwili, ale...no tak. Tyle ognia wystarczyło. Wszędzie jest przecież papier, papier i jeszcze raz papier. Płomienie pochłonęły regał. Tyle książek! Derpy leci na łeb na szyję chcąc ratować co się da, ale na jej drodze staje żyrandol, który spada pod wpływem uderzenia klaczy. Spada i rujnuje stolik. Przewracają się kolejne świeci. Płomieni jest tyle, że klacz nie ma już czego szukać w bibliotece. Musi uciekać. Tak samo jak i reszta kucyków. Łapie jeszcze trochę książek i razem z nimi ogląda jak płonie biblioteka będąc już bezpieczną na dworze.
  15. A mi się bardzo wygodnie wypatruje. Trzy trafione cele: Fluttershy, AJ i Rarity. Jednego wzięłam w ciemno i była Pinkie. Musicie patrzeć na kolory. Fluttershy to żółty z różowym. Jak widzisz różowe włosy (takie blade) to od razu wiadomo, że ona. AJ to mieszanka żółtego z pomarańczowym. Łatwo też dostrzec czerwoną gumkę na ogonie. Rarity łatwo poznać bo jasnym fiolecie na włosach, a i białe ciało da się dostrzec. Kilka razy widziałam RD, rzuca się w oczy pomarańczowy fragment grzywy i niebieskie ciało.
  16. Bogowie egipscy, greccy i rzymscy. Wielkie Imperium Rzymskie. Wynalazki, które zapoczątkowały dzisiejszą technologię, a nawet wyprzedziły ją choć zostały stworzone tak dawno. Czasy, w których wszystko przypisywano bogom, a ludzie cenili sobie siłę i wiedzę. Pierwsi filozofowie, pierwszy teatr, gdzie spektakle trwały całe dni i noce. Przedmioty dyskusji: - Egipt, Rzym, Grecja i inne starożytne państwa. - Bogowie - Pierwsi filozofowie - Narodziny teatru - Wojny i bitwy starożytne - Starożytna technologia I tym podobne. Zapraszam
  17. Tracił już nadzieję, gdy nagle szczelina poszerzyła się. Uśmiechnął się zadowolony z rezultatu i począł kopać jeszcze mocniej. W końcu jego kopyta zagłębiły się w powstałej dziurze, a sam Doktor jęknął i ledwo co zdołał utrzymać równowagę. Wylądował gładko na podłodze i odwrócił się. - Gotowe. Możemy uciekać, szybko! Wybiegł na zewnątrz, a tuż za nim przestraszona Ditzy. Rozejrzeli się oboje. W różne strony. - Tędy! Whooves dostrzegł schody i pobiegł w ich kierunku. Nie było strażników. - Mamy szczęście - odezwała się Ditzy, wyraźnie usatysfakcjonowana brakiem patrolu. - Nie nazwałbym tego szczęściem. Skoro nikogo nie ma to coś jest na rzeczy. Szara klacz już tylko jęknęła z niepokojem i podkuliła uszy. Oboje zwolnili, gdy znaleźli się na szczycie schodów. Ogier wyjrzał na zewnątrz. Wciąż dało się słyszeć podejrzane hałasy, ale gdzieś dalej. - Odprowadzę cię do wyjścia i pójdę sprawdzić co się tutaj dzieje. - Nie ma mowy! - pisnęła klacz wzbijając się odrobinę w powietrze. - Przecież boisz się własnego cienia! - Wcale nie! Doktor potarł kopytem pyszczek i... a) Pójdą razem b) Whooves postawi na swoim c) Ktoś (lub coś) przerwie im tę miłą konwersację.
  18. Wszystkie TARDIS są żyjącymi organizmami, które uważa się za kobiety. Mają nawet serce i duszę.
  19. Po długim czasie - wybaczcie, że tyle to trwało ^^" - nareszcie sprawdziłam wszystkie prace i oto przedstawiam wam wyniki~ Bez większego przedłużania. Sekcja Rysunkowa ~ Miejsce pierwsze zajmuje VileRaven ~ ~ Miejsce drugie wędruje do Gray Picture ~ ~ I miejsce trzecie, które zajęła Tigress ~ I wyróżnienie dla PervKapitan Sekcja Literacka Nie zamieszczam linków do opowiadań. Jeżeli chcecie się nimi podzielić to możecie sami tutaj zamieścić. ~ Miejsce pierwsze dla Arkane Whisper ~ Bardzo spodobał mi się pomysł. Podróż Doktora po w sumie różnych światach, a we wszystkich świąteczna groza. No właśnie. Niby Mikołaj, niby dzwoneczki, a czuć było dreszczyk niepokoju. Myślę, że po przeczytaniu tego opowiadania już nigdy nie będę tak samo myśleć o Mikołaju. Co prawda zauważyłam kilka błędów ortograficznych i stylistycznych, a TARDIS jest dziewczyną...ale nie przeszkadzało to w odbiorze całości. Gratuluję i zachęcam do opublikowania w dziale opowiadań ^^ ~ Miejsce drugie dla Adviliona ~ Bardzo przyjemne opowiadanko. Takie urocze, swojskie, świąteczne. Po poprzednich, mrocznych opowiadaniach "Magia Świąt" nieco rozluźniła nerwy i pozwoliła wczuć się w...no magię świąt. Ten klimat. Przypomnieć sobie jak przyjemnie jest spędzić chwile z bliskimi, jak pięknie wyglądają ozdobione choinki i domy oraz jak piękny jest śnieg, którego tak dawno nie było nam dane uświadczyć. Błędy były. Ale niewiele. ~ Miejsce trzecie dla Rex *Monster* Crusader ~ Nie powiem by opowiadanie było przyjemne. Klimat ciężki, bo wojna, bitwa, walka. Nie jest to minusem, nie. Przedstawiłeś główny problem ludzkości. Wojny były i będą zawsze. Doktor z utopijnego świata kucyków znalazł się w świecie realnym. Groźnym, zabójczym wręcz i prawdę mówiąc nieprzyjemnym. Ale muszę się do czegoś przyczepić. Moim zdaniem za dużo dialogów, a za mało opisów. Sprawiało to, że trochę się gubiłam w treści. No i TARDIS jest kobietą. Rymowanka Jako jedyna wysłała mi rymowankę Seluna, a więc do niej wędruje wyróżnienie.
×
×
  • Utwórz nowe...