Skocz do zawartości

Sowenia

Grafik
  • Zawartość

    4516
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    85

Posty napisane przez Sowenia

  1. Grupy nie znam i opis grupy wiele nie pomoże bo to tylko opis. Punkt widzenia jednej osoby. Ale w opisie tym znalazłam coś co bardzo mi się podoba i co jest zarazem głównym (jak mniemam) powodem kontrowersji. Tolerowanie wszystkiego.

    Tak, to jest to co mi się bardzo podoba. Wszak clop, gore i inne takie rzeczy to sztuka mimo iż dla niektórych nieodpowiednia, a dla innych niesmaczna. Ja jednak wyznaję zasadę "Nie podoba się to nie patrz". Zauważyłam, że wiele forów itp. cierpi na brak tolerancji pod tym względem. Nawet to forum nie ma przecież działu +18 co mnie zasmuciło, ale nie zdziwiło. Nikt nie myśli o dorosłych, dojrzałych Bronies mających swoje odmienne niż dzieciarnia zamiłowania. Aczkolwiek widziałam ficki z tagiem [clop] może jest tu taki dział, a ja po prostu o tym nie wiem. 

     

    W każdym razie cel grupy szczytny. 

  2. Bez zbędnych wywodów: 

     

    Plusy:

    + Nowy gatunek kucyków. Przesłodkie moim zdaniem <3 Drugie miejsce zaraz po Bat Ponies. 

    + Stanowcza Fluttershy. I znowu dowód na to, że wewnątrz naszej Fluttershy drzemie prawdziwy potwór. Tak trzymać! 

    + Mane6 jako Zefirki. Cóż, przesłodkie <3 

    + Background Ponies (Dr.Whooves, Roseluck i tyłek Lyry xD)

    Minusy:

    - Spike po raz kolejny popychadłem. Szkoda mi go..

    - Brak piosenki. 

    - W sumie brak akcji, nieciekawy wątek. Jedynie na Zefirki było miło popatrzeć i na stanowczą Fluttershy. 

     

    Ocena 7/10

    Podniosła ją Fluttershy i Zefirki. 

    • +1 1
  3. Witam Cię serdecznie na forum~ Mam nadzieję, że miło spędzisz z nami czas  :twilight2:

    Standardowe pytanka: 

    - Podzielasz moje zamiłowanie do sów? ^^ 

    - Gdzie planujesz się udać w najbliższej przyszłości? 

  4. Mimo iż wolę Rarity od Fluttershy to podobał mi się chyba każdy odcinek, który dotyczył "Drżypłoszki". Być może dlatego, że ukazywanych jest wiele obliczy Fluttershy. Widzę, że sporo osób na to narzeka, ale ja bynajmniej. 

     

    Moje ulubione odcinki z Fluttershy to: 

    - Dragonshy - odcinek pokazał, że Fluttershy kiedy trzeba potrafi zażarcie bronić swoich przyjaciół. 

     

    - W zielonym ci nie do twarzy - tutaj natomiast podkreślono dobitnie, że Fluttershy nienawidzi być w centrum uwagi i raz jeszcze pokazano, że dla przyjaciół zrobi bardzo wiele. 

     

    - Lekcja stanowczości - moim zdaniem mistrzostwo. Połączcie fakty. Fluttershy nie boi się mantykory, kiedy trzeba jest stanowcza (Dragonshy), a nawet straszna (Mistrzyni spojrzeń). W odcinku Powrót Harmonii ukazano jej drugie oblicze jakim jest wredna, zła i niedobra Fluttershy. Taka właśnie Fluttershy była w tym odcinku i moim zdaniem jest to jej wewnętrzne ja chowane pod chorobliwą wręcz nieśmiałością i dobrocią. Nie wiem..ja tam lubię postacie niby dobre, ale złe. 

     

    - Bats! - Flutterbat kocham Cię po prostu <3 Czyż ona nie jest słodka? 

     

    - Filli Vanilli - bardzo przyjemny odcinek po prostu c: 

     

    Reszta odcinków mniej mi się podobała, ale nie mogę powiedzieć, że w ogóle się nie podobały. 

  5. Bardzo wam dziękuję za opinie i porady :3 Z tymi palcami to wiem żeby nimi nie rozmazywać. Mam specjalną "kredkę" do rozmazywania, a palce pobrudziłam sobie węglem i podczas samego kolorowania :/ 

    Jedynie pod koniec uznałam, że skoro są ślady to już nie będę się bawić. 

     

    n3sw1e.png

    Mój nowy avek :3 

     

    1keltp.jpg

    A to stara praca odgrzebana w czeluściach laptopa. Sponifikowane OC projektu postaci do opowiadania jakie mam zamiar napisać (taa..jasne napiszę  :aj3:) o imieniu Azhar. Jest on królem stąd alikorn i korona. 

  6. Miałam na myśli, że to nie Celestia człowiek, a Celestia z regularnego serialu dopilnowała żeby Twillight się nie zapisała. Jak? Nie wiem, może podrzuciła jej myśl o innej szkole? 

    Ale co prawda to prawda, nikt tam się nie zdziwił nową uczennicą, która na domiar złego nawet nie chodziła na zajęcia. Do tego jeszcze ta nieznana nikomu, tajemnicza uczennica wygrała konkurs na królową jesieni czy co to tam było. 

  7. Jeśli o mnie chodzi to wprost uwielbiam zmiany, które zaważają na całej fabule. Jedyne czego nie lubię to śmierci mojego ulubionego bohatera w środku, albo co gorsza na początku serii. Pod koniec może ginąć, niech będzie wzruszająco xD 

    Ale mniejsza o to. Nie lubię Twillight jednakże w czwartym sezonie, a więc po zostaniu alikornem mam wrażenie, że stała się bardziej dorosła i mniej wkurzająca i powiem szczerze nawet ją polubiłam. Ale tylko Twillicorna. 

     

    Co do zmian: też się muszę zgodzić. Ludzie zmian nie lubią, boją się. Jedna zmiana i już afera, bo seria zepsuta, bo nie ma sensu, trzeba opuścić fandom. Mało kto odnajduje w zmianach nowy potencjał. 

     

    Co do Znaczkowej Ligi, ja tam za nimi tęsknić nie będę  :evilshy: Aczkolwiek jest szansa, że mogą zacząć pomagać w odnajdywaniu swego przeznaczenia innym młodym kucykom. Mogą zostać mentorkami Znaczkowej Ligii. To też ma potencjał. 

  8. Powiem tak. Podróże w czasie to tak naprawdę podróże między wymiarami. Podczas takich podróży nie można spotkać siebie samego chyba, że w innym wieku bo spotkanie tej samej siebie może spowodować załamanie się czasoprzestrzeni i wielkie kosmiczne bum! Myślę, że Celestia jako wielkie OP w serii o mocy niemal boskiej zadbała żeby Twillight nie spotkała siebie samej. Musiała wiedzieć o tym lustrze. Może sprawiła, że ludzka Twillight zwyczajnie nie zapisała się do szkoły, którą miała odwiedzić Twillight-kucyk? 

     

    Rzecz jasna to tylko spekulacje. Autorzy filmu zapewne nie chcieli sobie komplikować sprawy i nawet się nad tym nie głowili  :aj3:

  9. Pamietam jak miałem z 5-7 lat, to w nocy z sypialni mamy  dochodziły dzikie jęki, sapanie dzikej besti. Mówie wam cholernie sie bałem, wchodziłem pod kołdrę i podwijałem ją z każdej strony by potwory nocne mnie nie dorwały.

    Chyba się domyślam czyje tak naprawdę były te jęki i sapania... 

    • +1 1
  10. Osobiście jedyne co mi się przydarzyło i najprawdopodobniej nie był to żaden duch lecz moje przywidzenie to samoistnie poruszający się rękaw kurtki. Pamiętam to bo okropnie się wtedy wystraszyłam. Przeciąg to nie mógł być bo wszystkie okna były zamknięte, ale było to dawno, dawno temu. 

    Za to mojej dziewczynie częściej przydarzają się dziwne rzeczy. Często mi o tym mówi. Np. jej pies co jakiś czas ucieka z piskiem z pokoju, zaczyna skamleć, albo się chowa. Dzisiaj się zesikał ze strachu. Sama raz widziałam taką scenę nagłej ucieczki, ten pies naprawdę się czegoś bał. Druga sprawa, o której mi mówiła to jej duża, gruba, ozdobna świeca. Bez powodu przełamała się na pół. 

     

    Gdy się teraz zastanawiam to u mnie w pokoju jest jedno zagadkowe miejsce. Miałam świnkę morską. Biegała po całym pokoju, ale gdy ją chciałam tam postawić to uciekała jak oparzona. Teraz mam szczura. Nie jest aż tak strachliwa i często podchodzi do ramy klatki wpatrując się w tamto miejsce. Jeśli mam być szczera to zdarza mi się czuć dziwny niepokój gdy tam patrzę albo mieć wrażenie, że coś mnie obserwuje..w żadnej innej części domu nie mam takiego wrażenia. 

  11. Ciężko je ze sobą porównywać, ciężko. Aczkolwiek po namyśle chyba wolę Big Maca z Fluttershy. Cheerliee jako, że jest śmiała da sobie radę sama, a Fluttershy potrzebuje kogoś kto by jej bronił. Big Macintosh nadaje się idealnie c: 

×
×
  • Utwórz nowe...