Będąc szczerym po obejrzeniu obu odcinków miałem ogromną ochotę zbesztać je po całości, ale nie mogłem gdyż to wcale nie były złe odcinki wręcz przeciwnie, moja cała złość wynikała z tego że oczekiwałem czegoś innego i kiedy tego nie uświadczyłem widziałem tylko błędy odcinka.
Otóż fabuła odcinków opowiada o odczuciach Twiligt względem jej statusu księżniczki jak i temu czy coś znaczy ( Celestia wznosi słońce, Luna księżyc, Cadence chroni Kryształowe Imperium ), zrozumiałe jest że Twilight czuje się niepotrzebna na tle trzech pozostałych księżniczek i to ją gnębi.
W międzyczasie w Equestri pojawia się nowe zagrożenie, zgadnijcie kto ? ( nie to wcale nie Sombra, nie to nie Chrysalis ) TO DURNY DIABLO CENTAUR TIREK Z POPRZEDNIEJ GENERACJI !!!!!!! ( Mój Boże to główny problem jaki miałem z tym odcinkiem ) który uciekł z Tartaru i ma ogromny apetyt na magię kucyków hurra. Przyznaję sprawdza się w swej roli jest zły, manipulacyjny, diaboliczny ( znowu durny suchar ) ma swoje dialogi ( więcej niż Sombra, zaraz do tego nawiąże ) swoje sceny (walka z Twilight ) ale za każdym razem kiedy na niego patrzę to widzę i słyszę jego głupią wersję z poprzedniej generacji od której chce mi się wymiotować poza tym jest dla mnie dowodem na to że twórcy idą na łatwiznę, nie tylko dlatego że biorą postacie z poprzedniej wersji serialu i wpychają je do obecnej ( według mnie powinno być to osobne medium przynajmniej jeśli chodzi o postacie ) ale i też zostawiają pozostałych łotrów serialu w kącie nie dając im już żadnego udziału w historii.
Już odrzucić na bok że jestem fanem Króla Sombry i miałem ogromną nadzieję że to on będzie tym głównym złym w finale ( tak z ciekawości nie uważacie że Tirek to teraz Sombra, twórcą nie udała się pierwsza próba z Sombrą więc wepchali Tirka na jego miejsce ) to jest jeszcze przecież Chrysalis i jej rój podmieńców co z nią ? kiedy wreszcie się dowiemy ? możliwe że w 5 sezonie choć wątpię ( szykujcie się na remake Grogara, Smooza, Arabusa i całej reszty gromadki ),
W ogóle co z tym całym KUCEM CIENIA ???!!!! projekt porzucony czy jak ? mogli wykorzystać go w roli złoczyńcy w tych odcinkach zamiast tego cztero kopytnego czerwonego pawiana i wyjaśnić o co z nim chodzi. Mówiąc krótko jeśli chodzi o wybór złoczyńcy na zakończenie sezonu jestem wielce zawiedziony.
Wracając do fabuły odcinków: Tirek wysysa magię z kucyków i staje się coraz silniejszy więc Księżniczki żeby go powstrzymać wysyłają pierwszy raz nie główne bohaterki a Discorda, łał to była najmądrzejsza decyzja jaką kiedykolwiek podjęły prawda ? chociaż mogły polecieć tam same i się nim zając w końcu był zbyt słaby żeby wyssać z nich magię ale nie poślijmy władcę chaosu by uratował dzień wydaje się to najbardziej logiczne co nie ?,
I tu pojawią się kolejny problem jaki miałem z odcinkiem czyli zdrada Discorda ( dam dam dam !!! ) jest zbyt szybka i sam motyw mnie nie przekonuje, Tirek skusił go placem zabaw w postaci świata po tym jak wyssie z niego całą magią przez co będzie mógł znów szerzyć chaos w całej Equestri ( czy nie robi tego dalej ale w innej formie ? np kiedy był chory ? poza tym może jego dom/teren w Equestri na który żyje kształtuje według własnej woli jak Ponyvile w drugim sezonie ) więc Discord łączy siły z Tirekiem i pomaga mu pochłaniać magię a Trzy Księżniczki wpadają na kolejny "wspaniały" pomysł, na umieszczenie całej swojej magi w Twilight ( czy tylko ja dostrzegam jak niemądry był ten plan ) nie dość że witraż z Twillight stoi toż obok ( pewnie na pewno się nie domyśli ) to przecież zanim Twilight stała się księżniczką Tirek był już poza Tartarem. A co robi Twilight po otrzymaniu takiej potęgi ? wraca do domu w Ponyvile jak gdyby nigdy nic. ( what ? )
Idąc do przodu z historiom: Tirek w końcu znajduję Twilight, wysysając wcześniej magię z pozostałych Bohaterek i Discorda ( kto się tego spodziewał ? ) Twilight i Tirek staczają walkę ( przyznaję bez wątpliwości jest kozacka !!!!!, ciągle ją oglądam ) która kończy się wyssanie magi z Twilight za pomocą szantażu ( ta scena też jest dobra z powodu Twilight która mimo zdrady Discorda wciąż uważa go za przyjaciela ( tak jakby ) uzyskaniem ostatniego klucza do szkatułki i otwarcie jej co napełnia bohaterki mocą służącą do przywrócenia harmonii i uwięzienia Tireka spowrotem w Tartarze oraz wyrośnięcia ( dosłownie ) zamku Twilight i nadania jej tytułu Księżniczki przyjaźni a na zakończenie urocza chwytająca za serce piosenka.
Podsumowując nie mówię że to zły odcinek jest bardzo dobry w swoim opisie chciałem opisać myśli i uczucia jakie spowodował u mnie te odcinki i choć nie obyło się bez mocnych zgrzytów ze śmiałym sercem mogę powiedzieć że to godne zakończenie sezonu i polecić ten odcinek każdemu fanowi.
Plusy:
1) Twilight.
2) Piosenki.
3) Wszystkie Księżniczki razem.
4) Przebaczenie Discordowi.
5) Zamek Twilight.
Minusy:
1) Złoczyńca .( w mojej opinii )
2) Leniwe rozwiązania twórców. ( załącznik do pierwszego )
3) Logika Księżniczek.
4) Naiwność Discorda.
Jeżeli dotarłeś/łaś do końca dziękuje za przeczytanie.