Skocz do zawartości

MoonwalkersFOREVER

Brony
  • Zawartość

    674
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez MoonwalkersFOREVER

  1. [Katerina] -Wejdź.- Powiedziała Kat.
  2. Było około 13.00. -Okay. Porozmawiamy później. A dokładniej kiedy wrócisz od siostry przyjdź do mnie do domu.-Rzuciła szybko i pobiegła z powrotem do domu. Po kilku minutach była już w domu. Czekała, aż Lee wróci do domu.
  3. -Nie wiem.. Podobno rysopis sprawcy mają opublikować dopiero jutro. A ty jak sądzisz ?-spytała Kat. ((muszę iść więc nie oczekujcie odpowiedzi. Będę jutro))
  4. Kat biegła przez las. Pół godziny później była już najedzona. Jak każdego dnia rano poszła do sklepu po lokalną gazetę. Ale gdy zobaczyła nagłówek znieruchomiała. DZIKIE BESTIE ATAKUJĄ !! POTWORY SĄ WŚRÓD NAS !!- W środku był artykuł o zamordowanym człowieku. Został zabity przez bestie. Nie wiedziała czy chodzi o atak wilkołaków czy demonów albo wampirów, ale wiedziała, że to ktoś zdradził rasę NAD-ludzi. Pomyślała o Lee, że to on mógł to zrobić, ale miała nadzieję, że się myli. Schowała gazete i jak najszybszym tempem pobiegła do Zac'a. --kilka minut później była na jego tropie. Zobaczyła go i szybko podbiegła. -ZAC ! Widziałeś to ?!- Kat pokazuje mu gazetę.
  5. W takim razie uważaj-Powiedziała wesołym tonem. Dzięki !- I poszła do lasu.
  6. Katerina ubrała się w wampirzym tempie i zeszła na dół. Jeszcze nie zdążył wyjść. -Hmm.. Zac jest niedaleko.. Przy okazji pogadam z nim i dowiem się czy znaleźli pozostałe wilki. Pa !-Krzyknęła wychodząc. Zagapiła się i potknęła na schodach.-Auć. Chyba oboje mamy dzisiaj pecha- Zaśmiała się.
  7. -Okay. Tylko unikaj wszystkich nie potrzebnych kontaktów z ludźmi i nie pozabijaj wilczków jeśli je spotkasz- Uśmiechnęła się do niego i poszła na górę się przebrać.
  8. -Pytam, bo nie wiem czy iść robić zakupy.Ja osobiście gustuję w krwi. Niestety tylko zwierząt-dodała posępnie.-Idę się ubrać, później idę na polowanie, po polowaniu pójdę po jakieś zakupy dla ciebie.- lekko się uśmiechnęła- Też chcesz iść ? na polowanie oczywiście -dodała.
  9. Zaśmiała się melodyjnie.-Jak Demon co jadasz ?, zaraz wybieram się na polowanie.- spytała.
  10. Kat się odwróciła. Szybko poprawiła koszulę i się uśmiechnęła. -Cześć. I jak się spało ?-zapytała.
  11. Nastał ranek. Zadzwonił budzik, była 9:00. Kat powolnym ruchem ręki ściągnęła kołdrę i koszuli nocnej zeszła na dół. Lee chyba jeszcze spał. Zaczęła krzątać się po kuchni przygotowując herbatę.
  12. -Możesz zostać dłużej.-Powiedziała spokojnie-Chyba pójdę się położyć. A .. co do wieku.. Idąc moją teorią, czas po przemianie się zatrzymuję, Dalej już są tylko dni po śmierci..Dobranoc.-Lekko się uśmiechnęła i powolnym krokiem poszła na piętro do pokoju.
  13. Nie myślałam o tym xd-Zaśmiała się-Chodzi mi o przyjaźń ,,o moją przyjaźń trzeba się postarać,a lubić mnie za charakter, a nie wygląd" Hahaha ;D-No dobrze ile zamierzasz tu zostać ?- zapytała.
  14. Kat przewróciła oczami.-Myślałam, że bardziej tu chodzi o mój charakter. Ale uwierz o mnie trzeba się postarać, jestem trudna. -Lekko się uśmiechnęła.
  15. Kat przyglądała mu się przez chwilę.-Dlaczego zapytałeś się akurat mnie o nocleg ? Przecież ostatnio nie chciałeś ze mną rozmawiać-Spytała.
  16. -Spokojnie, o to się nie martw.-Odwzajemniła uśmiech.-Jest tylko jedna sypialnia, ale kanapa jest dość duża i powinieneś się wyspać.-rzuciła ochoczo.-Ja.. może wejdę już do środka.
  17. -Nie przenocuję kolejnego demona, zapomnij. Jeden mi całkowicie wystarczy.-Powiedziała poważnym tonem.
  18. -Czyli strony się odwracają.. Teraz to ty potrzebujesz pomocy.-Kat przekręciła lekko głowę-Ehh.. Niech będzie. Odwiedzę tego wilka później. Chodź za mną.- Zaprowadziła go do Dosyć dużego domu przy lesie. -To tutaj.-powiedziała do Lee.
  19. Zdecydowała się podejść. Był już wieczór. Zatrzymała się przed nim. -Umm..Nie wiem czy powinnam się odzywać, wyjdzie na to, że jestem natrętna.-Powiedziała szybko. Popatrzyła mu w oczy.
  20. [Katerina] Kat szła spokojnie lasem do domu Zack'a. Ale w oddali zobaczyła Lee. Nie wiedziała czy ma do niego podejść czy może go wyminąć. Już nic nie wiedziała.
  21. Wróciła z polowania. Cały czas myślała o tym Demonie o Lee. Był taki obojętny. Miałam wrażenie, że tylko czeka, aż odejdę. Ale.. hm. Ta jego tajemniczość sprawia, że coś mnie do niego ciągnie. Nie, nie mogę tak myśleć. Nie powinnam. Mam teraz inną sprawę na głowie.Może kiedyś do tego wrócę. Ale kim on właściwie jest ? - Myślała. Ale przypomniało jej się o tym, że te dwa wilki nadal szukają pozostałych. -Czemu ja właściwie im pomagam ?-Nie mogła tego pojąć.-Była znudzona.- w takim razie przejdę się do nich.- Miała na myśli Zack'a. Musiała myśleć o czymś innym niż Lee. To doprowadzało ją do szaleństwa..
  22. [Katerina] -W takim razie przyjdź jeśli będziesz zdesperowany.- westchnęła i w wampirzym tempie pobiegła zapolować.
  23. -Miło mi.- Uśmiechnęła się.- Więc czego szukasz w mieście ?
  24. [Katerina] Dogoniła go i wyrównała krok. -Dobrze. Wierzę ci. Więc może zacznijmy nieco kulturalniej.. Jestem Katerina. Ale wolę kiedy mówią mi Kat. A ty ?- Zapytała się uprzejmie.
×
×
  • Utwórz nowe...