Dlaczego? Jest świetna. Jest niesamowita, wygrywa, kocha wygrywanie ponad wszystko inne. W życiu jej wychodziło, była zawsze szczęśliwa. To przyciąga uwagę, jest ona zdecydowanie najbardziej przyciągającym uwagę (może sporne z Pinkie Pie, ale zależy od gustu) z kucyków.
Kiedyś pewnie jakiś BARAN zauważył, że tęcza - ogólnoświatowy i chyba najbardziej rozpoznawalny znak homoseksualizmu. A przecież Rainbow to tęcza w pełnej krasie, ona jest wręcz awatarem tęczy - zawsze szczęśliwa. I baran ów ruszył ten kamyk, z którego wyszła lawina. W peeeeełnym, słowa tego znaczeniu - poleciały fanfiki i opinia większości bronies o niej ukształtowała się tak, jak wygląda teraz. Później bronies napisali SWOJE fanfiki, co dorzuciło węgla do i tak już płonącego lasu.
I to boli, to naprawdę boli.
A że jest ofiarą? Ktoś musi. Kto ma być? Twilight, wiecznie w książkach? Applejack, zapracowana, ceni trud i uczciwość ponad wszystko, ma raczej podupadłe poczucie humoru, Pinkie, zbyt wesoła, taka unsensitive trochę się wydaje, Flutter czy Rarity w ogóle odpadają. Zostaje Rainbow. Uwielbia robić innym psikusy, to i pewnie inszy baran wpadł na nieco bardziej "wydumane" psikusy.
I tak Rainbow Dash jest moim fav pony zaraz po Arael i Lilith.