Nieobecna ciałem od 1 maja do 3go włącznie. Z samego rana 4go się zamelduję, albo wcześniej, jak mnie w pociagu nie pobiją.
Kiedyś muszę mą rodzinę zobaczyć...
Edit 03-05-2012:
Wróciłam, majówka za mną, ale przede mną cztery dni ciężkiej harówy. Do niedzieli włącznie 12sto godzinne zmiany. Wiec raczej po pracy padać będę na pyszczek.
Nieobecność więc zgłaszam raz jeszcze:D