SPOILER ALERT!!!!!! Homurze nie spodobała się wizja boga-Madoki, z tego względu, że były rozdzielone. Pogrążyła się więc w rozpaczy i najprawdopodobniej Inkubatorzy przechwycili ją, zamykając ją w "komorze" chcą wywołać przyczynę znikania wiedźm, czyli ten "efekt Madoki". Zamknęli umysł Homury w stan nieświadomości, by nie mogła fizycznie przemienić się w wiedźmę, choć tak naprawdę nią była. Madoka wyruszyła więc jej na ratunek, chcąc dopełnić swoją rolę we Wszechświecie, czyli zabranie pogrążonych całkowicie magicznych dziewczynek zanim w pełni przemienią się w ostateczną formę. Niestety w chwili przekroczenia bariery sama zapomniała swój prawdziwy cel i została uwięziona w Labiryncie Wiedźmy. Jedynie Sayaka i Bebe (wiedźma Charlotte) pamiętały o prawdziwym celu wyprawy. W ostateczności Homura wraca do stanu świadomego i przemienia się w wiedźmę. Pozostałem dziewczyny, czyli Sayaka, Kyoko, Madoka, Bebe oraz Mami próbują ją uwolnić z "komory". Po pokonaniu jej i wyswobodzeniu, mogą ostatecznie ją zabrać do Nieba(?), jednakże Homu w ostatniej chwili niszczy swój pojemnik z duszą i wchłania oraz zapieczętowuje boską część Madoki. W tej właśnie chwili zasady Wszechświata uległy drastycznym zmianom. Przemienia się w Demona Pożądania, tworząc iluzoryczną kopię miasta, gdzie cała akcja się dzieje. Przy okazji ostatecznie pokonała Inkubatorów czyniąc z nich swoje sługi. Właśnie tutaj po króciutkim streszczeniu trzeciej części, mogę przejść do przedstawienia zrozumienia pobudek Homu. Otóż jak wiadomo z ostatniego odcinka amino, kiedy to Madoka poświęca się dla ratowania i zmiany przeznaczenia wszystkich magicznych dziewczyn, Homura została zapędzona we friendzone by God i osamotniona. Chcąc mieć Kaname tylko dla siebie i powstrzymując od ciągłego poświęcania się jej dla świata, ubezwłasnowolniła ją. Dzięki czemu mogły już być na zawsze razem. W sumie to trochę ją rozumiem, gdyż przez ten ciągły timeloop jej psychika uległa poważnym uszkodzeniom. Więęęęęęęęęęęęęc... ***