Spitfire siedziała w swoim gabinecie i na swoim ukochanym komputerem oglądała wystrój pewnej katedry. Nagle krzyknęła.
-Co do diaska?! Co w katedrze robi obraz krowy? Czy mapy Poogle robią sobie ze mnie żarty? Jest tylko jeden sposób, aby się o tym przekonać! Muszę polecieć do tej katedry. Gdzie moja czapka?- klacz rozejrzała się po swoim gabinecie, po chwili dostrzegła swoją czapkę- Musiała przez przypadek wpaść do kosza, to pewnie wiatr. Katedro, nadchodzę! Dodaj rzeczowniki. Swoje