Czy zastanawiałeś/aś się kiedyś, czemu jakiś czas temu ot tak przycichła afera z Iranem i programem nuklearnym?
III Wojna Światowa ma wybuchnąć pomiędzy USA a Chinami. Ci pierwsi robią, co mogą, żeby doprowadzić do konfliktu między tymi drugimi a Rosją. Jedna z wersji mówi, że najpierw miałoby dojść do właśnie tego konfliktu, a potem Stany dobiłyby osłabionego zwycięzcę. Druga, że USA chcą Rosji jako swojego sojusznika w III WŚ przeciwko Chinom. Zaraz wszystko wyjaśnię
Iran jest ponoć bardzo ważnym partnerem gospodarczym Chin. W Stanach pomyślano, że jeśli się ten Iran ,, usunie” (patrz; syjonistyczni i lewicowi dziennikarze-bajkopisarze przedstawiający Mahmuda Ahmadineża jako nowego Hitlera/rozgłaszanie, że Iran chce zbombardować świat bronią nuklearną/zamachy na irańskich naukowców), to Chiny, w poszukiwaniu brakujących surowców energetycznych, uderzą na Rosję by zająć Syberię (zasobną przecież w odpowiednie złoża). USA postanowiły przed rozbiciem Iranu zająć jego sojusznika tj. Syrię, jednak kiedy wysłany przez Waszyngton lotniskowiec zbliżył się do Syrii by na szybko ,,wprowadzić w niej demokrację”, to został zatrzymany przez rosyjskie wojsko (okręt podwodny, jeśli mnie pamięć nie myli). Słyszałem, że z tego powodu wybuchła wojna domowa w Syrii: Obama nie mógł pokonać Syryjczyków Amerykanami, więc postanowił pokonać Syryjczyków Syryjczykami.
Potem mamy wojnę na Ukrainie. Zachód miał ponoć handlować ziemiami Międzymorza z Rosją na zasadzie ,,Weźcie sobie Ukrainę, ale otwórzcie nam dostęp do Syrii”. A niektórzy uważają nawet, że to już było ,,Weźcie sobie Ukrainę, ale w III WŚ nie trzymajcie się z Chinami”. Niejeden Polak obawia się, że w wyniku tego ,,handlowania” możemy zostać raz jeszcze przez Zachód sprzedani Wschodowi.
PS Jeśli gdzieś napisałem błąd, to proszę mnie poprawić.
PPS Lwów jest polski.