-Wychowała się w Nowym Jorku, w naszych dziadków. To tyle co o niej wiem. No ba wychowywałyśmy się oddzielnie.
-Dziękuje, a teraz przejdźmy do lekcji. W roku...
((Po dzwonku))
-Agatha, o teraz mamy?
-Yyy... Matematykę.
Do nich podszedł chłopak o czarnych włosach.