No cóż... po wysłuchaniu trochę kręci się w głowie. GENIALNE! Małym minusem może być to, że zaczynają trochę za wcześnie (przygrywka mogłaby być troszkę dłuższa), przez co na początku można się poczuć zdezorientowanym. Perkusja świetna, dobrze zgrana z basem, gitara też niczego sobie. Wokal trochę za cichy i niewyraźny, ale ogólnie pasuje. Poza tym nie mogę się pozbyć wrażenia, że od 1:50 zaczyna się kompletnie inna piosenka (która też mi się podoba). Ciężko powiedzieć, kiedy jest zwrotka, kiedy refren, i według mnie jest to plus - skoro "podmiot liryczny" nie może się schować, nic dziwnego, że panikuje, nie wie, czego się spodziewać, i dzieli to przeżycie ze słuchaczami. Steven Magnet GoForGold, masz może linka do wersji instrumental? Byłabym wdzięczna. 10/10. (P.s.: Taki opis może być?)
Coś wolniejszego, ale mi się podoba:
Opis bardzo dobry, propsuję. Poszukam instrumentala za jakiś czas. ~Gold