Skocz do zawartości

Magrat

Brony
  • Zawartość

    205
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Magrat

  1. Witam, witam:fshug:

    1. Kawa czy herbata?

    2. Ulubione danie.

    3. Ulubiony film.

    4. Ulubiony bohater filmowy.

    5. Ulubiony Pokemon.

    A tak w ogóle to fajnie poznać kolejną fankę Pokemonów. Widziałaś już odcinek z Espurrem?

  2. Matko, Triste właśnie tego wrzeszczenia pod płotem na sąsiada mi najbardziej brakuje :pinkie4:  A i tak najlepsze było to, że mieszkając dosłownie pod lasem mieliśmy mnóstwo miejsca do zabawy, ulubionymi były podchody i budowa szałasów. Teraz dzieciaki zbyt dużo czasu spędzają przy komputerze, kiedy ja miałam te dwanaście lat to przychodziło się ze szkoły, jadło obiad, oglądało ulubiony serial (ReBoot <3) a potem pędziło się na dwór i już cię do wieczora nie było.

  3. Podejmijcie ten eksperyment. Zdejmijcie moderację/zróbcie user moderation. Mam teraz gdzieś sprawę Fuksa, ale lubię eksperymenty.

    No, naprawdę fajnie by było (sarkazm). Wierzcie mi, pół dnia byście nie wytrzymali, to nadal jest (póki co) dość spore forum z dużą liczbą aktywnych użytkowników i administracja jest tutaj więcej niż bardzo potrzebna. Byłam już na takim forum, z którego z czasem wyparowała niemal cała moderacja i apokalipsa to jedyne słowo, którym można spokojnie określić to, co tam się potem działo.

    • +1 1
  4. Trochę głupie pytanie bo nie sprecyzowałaś o jaką miłość chodzi, bo miłość miłości nie równa. No ale odpowiadając, to zależy od człowieka, od jego osobistych potrzeb, oraz doświadczenia w tym temacie. Oczywiście w tym wypadku miałam na myśli miłość nie tylko romantyczną, no ale tutaj przydałoby się zdanie osoby bardziej zapoznanej z tym tematem. 

  5. Jedyny polski jutub z jakim mam kontakt to Ichabod, UncleMroowa, BądźmyPoważni i mietczyński, czyli kanały, których tematyka (filmy, gry, komiksy, ciekawostki popkultularne) bardzo mnie interesują. Gdzie indziej nawet nie wściubiam nosa no bo po co.

  6. Dzięki odpowiedzi jednego z powyższych uczesników dyskusji dodam ,że pairingi Ktoś z mane 6 x ktoś z mane 6 traktuję bardziej przyjacielsko. Po prostu lubię obrazki z przytuleniem, przyjacielskim pocałunkiem, siedzeniem gdzieś razem itd.

    Kolejne co. Nienawidzę clopficków. Po prostu to nie pasuje do MLP.

    To platoniczny ship i dobry autor może z tego wysmażyć świetne opowiadanie. Zawsze myślałam, że relacje Fluttershy i Discorda znajdują się gdzieś na granicy platoniczności, ale Fluttercorda już nie zdzierżę. 

  7. Ulubione pairingi: Doktor/Ditzy, państwo Cake (kanon i w dodatku taka urocza z nich para <3), Discord/Celestia, Fluttershy/mój OC :ajawesome:

    Co do znienawidzonych pairingów to pewnie powtórzę opinię paru innych użytkowników, ale co tam. Lubię shipy hetero i homo ale tylko wtedy kiedy ma to sens w fabule i dla rozwoju postaci. Dlatego wkurzają mnie wszelkie próby sparowania kucyka z Mane 6 z innym kucykiem z Mane 6 bo to zwyczajnie nie ma sensu. Mamy grupkę dobrych przyjaciółek, które pomimo różnych charakterów łączy ta sama silna więź i w żadnym przypadku nie jest to więź romantyczna bo to oznaczałoby, że relacje pomiędzy całą szóstką są zaburzone bo np. taka Applejack bardziej woli Rainbow Dash od reszty przyjaciółek (serio, skąd wyście wzięli ten ship). Po drugie, najgorszą rzecz jaką możesz zrobić dobremu wątkowi o przyjaźni pomiędzy postaciami to spartolić go zupełnie wciskając z zadka wzięty wątek romantyczny. Poza tym te wszystkie Twidashe czy inne dziwactwa są tworzone najwyraźniej zupełnie przypadkowo bo, jak przypominam, relacje wszystkich bohaterek, chociaż różne, stoją na tym samym poziomie, wiec taki pairing powstaje tylko dlatego bo autorowi fika akurat te dwie postacie do siebie pasują bo tak! Nie mówię już o tym, że pomiędzy żadną z tych postaci nie było nigdy nic co mogłoby chociaż sugerować coś głębszego niż przyjaźń (zakładając, że sama przyjaźń nie jest wystarczająco głęboka a to totalna bzdura, przyjaźń może być i zwykle też jest bardziej interesującym tematem niż Rainbow Dash robiąca maślane oczy do Pinkie Pie bo autorowi się coś przyśniło).

    Kucyki dobre są jakie są, nie ulepszajcie ich na siłę. Po trzecie, kopulujące konie są fuj i ble :hmpf:  (<- sarkazm).

    Lyra/Bon Bon - ktoś kiedyś wypromował ten zupełnie randomowy pairing po czym musiałam patrzeć jak w Slice of Life próbują mi to siłą wepchnąć do gardła no bo poco niby zacząć od tworzenia postaci, najlepiej od razu rzucić we widza czymś co od początku było dziwnym wymysłem fanów :rarirage:

    A o Vinyl/Octavia to już nawet nie mam siły pisać.

     

  8. N: Nie lubię westernów dlatego kojarzy mi się ten nick z westernem. A tak na serio, to Butch Cassidy i Sundance Kid, jeden z najlepszych filmów ever. I tak, ja naprawdę nie lubię westernów :ajawesome:

    A: Skądś znam tego szopa. Z gry jakiejś na pewno. Tak czy siak, wygląda wspaniale, bardzo ładny styl rysowania.

    S: Raczej gryzie się z avatarem ale sam w sobie wygląda bardzo ładnie, szczególnie te płomienie. I tak, domyślam się, że to z jakiejś mangi/anime i wybacz mi, ale nie wiem.

    U: Znam (aczkolwiek mnie raczej C nie zna :fluttersad: ) i lubię bo to fajna dziewczyna i do tego z poczuciem humoru co cenię bardzo. No i ładnie rysuje :fluttershy5:

    • +1 1
  9. Najgorsze co można zrobić pisarzowi, którego się nie zna to twierdzenie, iż "skoro ja go nie znam to znaczy, że jest nieważny". Chociaż wróć! Nawet wśród tzw. "fanów" zdarzają się niezłe kwiatki, swego czasu prawdziwą furorę na tumblrze robił post skopiowany z jakiegoś forum fanów Tolkiena gdzie jeden z użytkowników pytał się reszty kiedy Tolkien ma zamiar napisać nową książkę bo od dawna nic od niego nie wyszło.

     

    A co do fanfików, tutaj niekiedy jest trudniej bo często aby znaleźć coś naprawdę dobrego musisz się przekopać przez tony, no... kupy. To trochę tak jak wejść do biblioteki i na ślepo szukać dobrej książki. Problem w tym, że tych fanfikowych "bibliotek" jest pierdzyliard i jeszcze trochę i tak naprawdę to nie ma w internetach strony, na której nie znalazłbyś czegoś okropnego.

     

    EDYCJA:

    A Duma i Uprzedzenie to NIE jest harlekin a bardzo dobra literatura (pisze fanka Jane Austen jakby co), chociaż rozumiem, że z początku może odtrącać. Sama pokochałam tę książkę dopiero za drugim podejściem, ale było warto <3

  10. ad Sun

    Brak komentarzy to nie zawsze przyczyna braku popularności. Ile to dobrych opowiadań nigdy nie osiągnęło popularności, na którą zasługiwały bo autorowi bardzo szybko wypaliła się wena. A taka mniej utalentowana osoba produkuje rozdział za rozdziałem i nie ma co się martwić o niedobór komentarzy. Wystarczy tylko wspomnieć o niesławnej Sitriel, która jest legendą wśród fanów Harry'ego Pottera.

  11. Oglądając niedawno jeden z nowszych odcinków "Świata według Kiepskich" zaczęłam ubolewać nad jakością dzisiejszej komedii kiedy to przypomniało mi się, iż przecież taki ŚK był kiedyś nieco lepszego sortu, szczególnie pod względem humoru, który zwykle miał tam drugie dno. Na przykład w takim odcinku:

    Panowie Kiepscy wraz z Paździochem urządzają sobie libacyjkę, tego drugiego wkrótce morzy sen więc kompani dla żartu ładują biedaka do tapczana a sami idą spać. Następnego ranka okazuje się, że na miejscu starego tapczana stoi nowy gdyż Halinka z samego rana postanowiła odświeżyć nieco wnętrze i kupiła nowy model, a stary najprawdopodobniej skończył już w spalarni. I w tym momencie zaczyna się prawdziwa komedia; Ferdek i Waldek myśląc, iż nieszczęsny pan Paździoch spłonął żywcem w starym tapczanie przechodzą prawdziwe katusze, szczególnie kiedy jego żona przychodzi do nich z pytaniem czy nie widzieli jej męża. Oczywiście Paździoch tak naprawdę nie zginął w męczarniach, a całą resztę odcinka przeleżał sobie w krzakach. 

    Humor w tym odcinku bardzo mi się spodobał bo to taki rodzaj, gdzie bierzemy bardzo poważny pomysł i pokazujemy go w komicznych okolicznościach. To właśnie jest przykład dobrej komedii. 

    A wy w jakich filmach lub serialach widzieliście żart godny uwagi albo coś ogólnie śmiesznego? Jakie są wasze ulubione komedie?

  12. Taka dziwna to sprawa z naszym Shining bo on nigdy nie sprawiał wrażenia postaci aż tak istotnej, czy to dla samej fabuły czy też relacji z głównymi bohaterkami. Nawet ta jego bliska relacja z Twilight wygląda na z rzyci wyciągniętą, pamiętacie jak pojawił się nagle i wszyscy byli zaskoczeni, że Twi ma brata, zupełnie jakby ten wątek został wymyślony na poczekaniu (jak Hoffman wspomniał) aby Mane Six miały pretekst do bycia na ślubie. Oczywiście po dradze z Chrysalis wątek Shining Armora i Twilight ledwo został tknięty, zupełnie jakby twórcy stwierdzili poniewczasie, że wynajdowanie Twilight brata wcale nie było takim dobrym pomysłem więc lepiej całą sprawę ignorować. Szkoda, bo byłby to naprawdę ciekawy wątek, szczególnie teraz, kiedy tak wiele się mówi o prawdopodobnym potomku jego i Cadance.

  13. No cóż. Głównej roli raczej nie zagra bo rdzeń serii stanowią przygody głównej szóstki. Co nie znaczy, że nic już z Doktorem zrobić nie można bo twórcy już raz skorzystali z tego pomysłu. Chodzi oczywiście o to aby od czasu do czasu oddać ster w ręce (kopyta) postaci drugoplanowych. Dotychczas jedynymi postaciami spoza głównych bohaterek, które dostawały od czasu do czasu odcinki skoncentrowane wokół siebie były członkinie Znaczkowej Ligi. A więc naprawdę dobrym pomysłem byłoby aby więcej postaci drugoplanowych dostało od czasu do czasu swoje 25 minut, w końcu tyle ich jest w samym Ponyville i to nie tylko sam Doktor ale np. Derpy lub Lyra i Bon Bon. Kto wie, może w następnej serii doczekamy się takiego rozwiązania, w końcu wprowadziło by ono spore orzeźwienie do serii. 

  14. Witam świeży nabytek, baw się dobrze :)

     

    Parę pytań:

    1. Kawa czy herbata?

    2. Która z części Harry'ego Pottera to twoja ulubiona?

    3. Którą z postaci z HP lubisz najbardziej i dlaczego?

    4. Jakie jest twoje ulubione danie?

×
×
  • Utwórz nowe...