Gryfeł

Szczerze to dla mnie to jest bez najmniejszego sensu. Serial celuje w małe dziewczynki. Te zaś w wakacje nie chodzą do szkoły, a są też za małe na wyjazdy na wakacje np. nad morze czy coś. Owszem, są wyjątki. Kiedy więc jest szkoła - emitują, a w wakacje przestają? Mi to wisi. MLP oglądam bardziej z przyzwyczajenia, aniżeli z tego, że tak super oczekuję odcinka, więc poczekać, poczekam. Ale nie rozumiem tylko celu takiej polityki.

Dobra, Mountain wydaje się spoko grą, zawsze miałem na nią oko. Jest co prawda bardzo tania, ale w sumie wygląda na bardzo fajną PS Ktoś wie jak kupić grę Ori, jeśli się ją już posiada? Miałem zamiar, ale z powodu promocji, którą mam na Definitive Edition (każdy, kto miał podstawkę ją ma), nie da się jej w prezencie kupić. Pisałem do Steama, ale oni olewają sprawę i twierdzą, że "promocyjnych gier nie da się komuś podarować". Napisałem, że co mam w takim razie zrobić, skoro chcę komuś podarować, to już nie odpisali...

Coś dla tych, którzy się emują tekstem "Kocham deszcz, tylko on na mnie leci": "On na Ciebie nie leci. On Cię olewa/z Ciebie leje."

Visibility jak można

Szczerze, bardzo fajny odcinek i bardzo... realistyczny. W sensie z tym byciem nowym, z błędami, z tym, że czasem ma się dosyć, gdy cały czas failujesz... I typowe w stylu RD. No i fajne było to, że dużo tu było szczerości i mimo iż oni zawsze chcieli RD, to nie zawahali się wymierzyć jej kary. Aten cały bałagan to 100% w stylu RD.

Nawiązując do tego, co mówi Lucas, ja chciałbym zobaczyć... rodzinę lub coś z historii Zecory. Jest ona Zebrą i pochodzi z "dziwnego świata", jak to było kiedyś mówione, a konkretnie w pierwszym odcinku z nią. Prawdopodobnie pochodzi ona ze świata podobnego do naszego, bo RD się zdziwiła, że tam chmury same robią deszcz, a nie pegazy. A najbardziej z tych, co było rzadko, chciałbym właśnie Gildę. Nawet nie dlatego, że uwielbiam gryfy. Swoją drogą, skoro to jest świat kucykowy... to powinni zrobić HIPOGRYFY. Od zawsze to powtarzam. Syreny lub/i wodne kuce też byłyby mile widziane. I proszę... niech Twilight przestanie być taka bezmózgowa. Psuli ją z serii na serię. Kiedyś rzeczywiście się przejmowała, pokazywała, że ma wiedzę i inteligencję. Teraz zrobili z niej świra, wiedzę może posiada, ale inteligentna to ona nie jest. A to była moja ulubiona kucyka z głównej szóstki. Jaki... nie miałbym nic przeciwko, ale mnie to jednak nie interesuje. Bizony... właśnie. Były w jednym odcinku, szkoda, że nie częściej. Smoki dla mnie w MLP są nudne. No ale cóż zrobić. Na pewno przydałoby się zrobić Ember choć raz jeszcze.

A ogółem to jestem całkiem za nowymi sezonami. Więcej gryfów. Więcej smoków. Czekam ciągle na wodne kucyki. A może zrobią coś z tymi syrenami? Znaczy... skoro w EG one były, to czemu nie mogą być w głównym MLP? W sensie rasa, nie konkretnie Aria, Sonata i Adagio. Odkąd ktoś zrobił pewną przeróbkę z Rarity i wodnym kucem, to chcę takowe kuce zobaczyć w oficjalnych odcinkach No i Gilda pojawia się tak rzadko...

Jak nie ma nic się do powiedzenia, to się nie mówi. Przyjdzie ktoś, kto ma i coś doda. MLP powstaje ogółem po to by Hasbro robiło z tego figurki. A że te się sprzedają, to nie ma sensu kończyć serii. Tutaj nie chodzi nawet o samo oglądanie, a o znikanie z półek wszelkich figurek i gadżetów z kucykami. A nowe odcinki = nowe postacie = nowe figurki albo też nowe motywy = nowe figurki.

Akurat to skończyło się po 1 sezonie. Gdy 1 sezon mówił stricte o przyjaźni, to następne jakieś sztampowe motywy, takie ogólne, ale nie mające zbyt wiele wspólnego z realnością. Bo pierwszy sezon miał REALNE problemy z przyjaźnią. Potem zaczęły się zbytnie generalizacje więc za dużo o prawdziwej przyjaźni to tam już nie ma.

Ja nie spodziewałem się 3 sezonu. Z każdym końcem myślałem "łeee, to już koniec?", a tu okazywało się, że idą kolejne sezony. Co prawda MLP nie jest jakąś super serią, którą muszę oglądać, ale jednak. Nie sądzę też, żeby powstało tego tyle sezonów, że będzie się ciągnąć w nieskończoność. Ludziom się to powoli znudzi.

Za dobrze się sprzedaje. Będą to ciągnąć jak najdłużej. Już 3 sezon wydawał się ostatni. A powstał 4, 5 i właśnie powstaje 6. Więc nie widać na razie końca.

Haha, ja rozumiem i się zgadzam. A ogółem to od dziecka wkurzała mnie schematyczność w bajkach czy serialach. Nie cierpiałem tego. że już na początku odcinka wiedziałem co się stanie, bo to samo stało się w innych bajkach jakieś dwieście dwadzieścia osiem milionów czterysta pięć tysięcy trzysta siedemdziesiąt jeden razy. Co nie zmienia faktu, że taki odcinek może się podobać. Zwłaszcza z taką uroczą postacią jak Ember. Ale jest to wciąż wielki minus dla danego odcinka, który mógłby być lepszy bez oklepywania starych motywów. Ale samo też przedstawienie danego motywu jest ważne. No i powiedzmy sobie szczerze. Zrobienie czegoś 100% oryginalnego jest NIEMOŻLIWE. Oczywiście da się uniknąć popularnych motywów, ale nie da się zrobić czegoś, co choć trochę nie przypomina czego innego. Dla mnie odcinek był spoko, głównie dzięki Ember, ale mógłby być lepszy bez schematyzmu ;p

Spodobał mi się odcinek, głównie przez osobiste, subiektywne preferencje: smoki smoczyce urocze postacie Ale nie było tam tylko tego. Bardzo mnie rozwaliło jak Ember stanęła na nosie swojego ojca. Było to komiczne xD I każdy moment jak latała obok niego był taki śmieszny. Uwielbiam różnice wielkościowe. Oczywiście sam odcinek, fabuła była prosta. Nic się szczególnie nie działo. Był przewidywalny. Sztampowy. Więc plusem są tylko niektóre fragmenty odcinka i właśnie Ember. A ogółem nic specjalnego.

Nie, ale jakaś minimalna kultura wymaga od człowieka, by powiadamiał innych, jeśli robi coś takiego, a potem znika. Kolejny JJayJoker? Poza tym nie rozumiem naskoczenia na mnie. Google nie boli? Czytanie ze zrozumieniem też nie. Napisałem, że same odcinki w wersji RAW mam już dawno, zaś napisy pobrałem jakiś czas temu. I co, krytyka boli? Bo już nie można napisać co się w czyimś niefajnym zachowaniu nie podoba? Po prostu się na niej zawiodłem. Czekałem jak głupi te parę miesięcy, sądząc, że to spoko osoba, ale się myliłem.

Nie chodzi o pretensje czy coś. Po prostu takie znikanie jest bardzo nie fair w stosunku do "fanów". Każdy się spodziewał powrotu Mystherii po maksymalnie miesiącu-półtorej. A gdyby się coś przedłużyło - informacji. Zastanawiałem się nawet czy przypadkiem nic się jej nie stało, a potem się dowiedziałem, że ona tak czasem po prostu znika. Pobrałem już napisy z Yay Ponies, bo odcinki stamtąd miałem, ale czekałem na napisy Mystherii. Livestreama nie obejrzę. Po prostu znajdę sobie inną osobę do tego. Trudno. Sam napisy robić umiem, problem z angielskim ze słuchu. Nie zawsze rozumiem co mówią, zwłaszcza jak dodają do tego akcenty. Najgorzej jest przy Apple Bloom, bo jej to kompletnie nie rozumiem No i to, że napisy robić umiem, nie znaczy, że wiem jak dobrać czasy, żeby nie znikały za szybko/za późno

A ja chciałbym doczepić się do tematu Mystherii. Czy ona ma zamiar wrócić? Urlop urlopem, ale nie trwa chyba 4 miesiące. Pytam, bo nie wiem czy mam tego oczekiwać, czy olać i oglądać u kogo innego. Wiem, że była spoko osobą, i do dzisiaj czekałem, no ale nie wiem czy nie okaże się, że czekam na marne na coś, co się nie stanie. Do 6 sezonu wróci? Jak nie, to u kogo oglądać?

Poproszę Crow! Tak bardzo chciałem tę grę

Poproszę One Finger Death Punch

Okej, dość długo te gry już stoją. Poproszę Shiny The Firefly jeśli można

A ja bym poprosił tę grę

Nie potrzebuję studyjnego mikrofonu do nagrywania piosenek, które potem ludzie będą kupować Ale, żeby było mnie słychać nie, jak ktoś włączy strima/film z YT na 100 głośności dopiero. Bo wtedy wszystkie inne dźwięki w Windowsie ma tak głośno, że jak jakiś error będzie, to mu uszy rozwali Mogę wysłać linka do filmiku, w którym nagrywałem. Jeśli to nie problem to (zapis ze strima, tak jakby co): https://youtu.be/YBcVrV3Dfhw?t=18m (od 18 minuty na przykład można posłuchać). Zobacz sobie JAK OKROPNIE CICHY jest ten mikrofon. To było nagrywane przy +10dB na 100% głośności mikro. Żebym słyszał cokolwiek, ja sam muszę sobie na 100 głośność Windowsa ustawić...

Zawsze myślałem, że na USB są gorsze i nie warto ich w ogóle kupowac, bo to USB, a nie faktyczny port. Ale ostatnimi czasy dużo słyszę właśnie o tym, że USB też się liczą jeśli chodzi o moje zapotrzebowania. Zrobię próbę, jeśli znajdę gdzieś stare słuchawki z mikro na usb.

Cofnijmy się w czasie, kiedy jeszcze nie miałem stacjonarki. Na swoim lapku do gier potrzebowałem mikro. Kupiłem słuchawki Creative Aurvana Live bez mikrofonu i chciałem dokupić mikrofon. Nie miałem dużego budżetu, więc kupiłem pojemnościówkę za 100zł. Minęło te parę lat i było mnie stać na dekstopa. Komputerek stacjonarny jest teraz na moim biurku Byłem w tesco. Zobaczyłem byle jaki mikrofon. Stwierdziłem - jakość nie równa się cena, wziąłem. Miałem nadzieję, że może to coś da. Jakoś... była identyczna. W pojemnościówce za 100zł wtedy i w micro za nie pamiętam ile, chyba 60zł teraz. Ale miałem wielokrotne doświadczenie np. z myszkami, gdzie jakość myszki za 16zł KILKUKROTNIE była wyższa niż tej za 100zł. Więc... W sumie miałem mikrofon za 16zł jakoś tak, i był lepszy niż te dwa, które mam teraz I to na całkiem starym lapku. Żaden z moich kompów nie posiada karty dźwiękowej dedykowanej. Ma tylko zintegrowaną, tę realteka, co ma prawie każdy. Dziwne, bo byłem przekonany, że do swojego desktopa zamówiłem dźwiękówkę, niestety zapomniałem... I teraz zwyczajnie jej nie posiadam. To całe babranie się w karty dźwiękowe mnie męczy. Teraz nie wiem co powinienem zrobić. Bo nie kupię nowej płyty głównej, tylko, że mieć kartę dźwiękową (moja niestety nie ma slotu do takowej). To już za duży wydatek. Gdybym cofnął się wstecz, wtedy mógłbym o dźwiękówce pomyśleć... ale niestety nie zmienię tego co było. Co się stało, to się nie odstanie I taka moja historia.

Nie tylko pojemnościówki łapią wszystko. Oba mikro, które tutaj wypisałem (te, które miałem) wykrywają dosłownie każdy szmer. Jeśli otworzę drzwi do pokoju, słychać nawet jak ktoś rozmawia w pokoju obok. Telewizor to samo. Niestety Ale do tego już przywykłem, więc nie ma problemu. I czy dobrze zrozumiałem, że ten mikrofon będzie działał jakby oddzielnie? A te moje działają właśnie tak źle przez to zasilanie użyte w nich? Bo jeśli tak, to mogę spróbować i kupię, jeśli ten mikro nie będzie lepszy przy moim braku karty dźwiękowej, to po prostu dam sobie spokój z kupowaniem nowych i pogodzę się z moim smutnym losem nie-posiadacza karty dźwiękowej dedykowanej

Witajcie! Nie wiem czy wśród Was jest ktoś, kto się zajmuje skryptami mircowymi, ale jeśli tak, to wytłumaczę swój problem. Od paru dni robię swojego bota na Twitcha. Każdy kto streamował gry, zapewne słyszał o Nightbocie czy Moobocie (a może nawet paru innych, sporo ich jest). Ale większą skutecznością cieszą się własne boty, robione przez mIRC'a. Takiego też posiadam i jest on bogaty w już sporo komend (a przynajmniej jak na laika mircowego języka). Problem pojawił się, gdy chciałem przenieść komendę, którą mam na Moobocie, do swojego. Komenda ta działa tak. Wpisujesz "!yt" i bot odpowiada: Najnowszy filmik na YT: "<tytuł mojego filmiku>" <link do niego> (x czasu temu). Na tym bocie wygląda to konkretnie tak: http://i.imgur.com/D0oZa0P.png Chciałbym zrobić coś podobnego, chociaż irytuje mnie to, że link jest pisany wielką literą... Youtube a nie youtube. Czy jest tutaj ktoś, kto byłby w stanie to ogarnąć i pomóc mi przy tej komendzie? Z góry bardzo dziękuję każdemu, kto choć spróbuje pomóc!