-
Zawartość
176 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez Gryfeł
-
Nie widzę nigdzie takiego tematu, więc ja go zacznę Lubicie soundtracki? Podajcie jakieś przykłady. Ja uwielbiam bardzo japońskie, ale nie są to jedyne, jakich słucham. Lubię też OSTy z wielu gier czy innojęzyczne soudtracki.
-
Nie wiem czy jestem w stanie to zrobić, ale spróbuję... Digimon Adventure - Brave Heart Digimon Adventure - Butterfly Digimon Adventure 02 - Target i... nie wiem. Ale lubię wiele. Ostatnio np. Michael Jackson - Smooth Criminal. Na pewno te 3 są moimi ulubionymi, ale 5 chyba nie potrafię wymyślić, bo się zmieniają. Pet Shop Boys - Go West też jest ciekawą piosenką. Dodatkowo ten sam zespół zagrał Always on my mind. Ale naprawdę, piosenek jest sporo, a nie będę wybierał #4 i #5 na siłę, bo po prostu wiele piosenek lubię. Mam nadzieję, że może być taka odpowiedź
-
Zawsze to mówię/piszę: Nie słucham gatunków/wykonawców/zaspołów, słucham muzyki. Innymi słowy słucham wszystkiego, co mi się spodoba. Jedyny wyjątek do reguły to Verba, to jedyny zespół jaki słucham w dużej ilości i którego lubię. Mimo wszystko przeważają soundtracki. Wszelkiej maści piosenki z gier, filmów, kreskówek, czegokolwiek. Z ciekawych gatunków wymienię też disco, flamenco, klasyczną, włoską (nie wiem jak się to zwie, ale Włosi specyficznie śpiewają, jak Con te partiro czy Felicita, a także różne Largo al factotum etc). Oczywiście popu i rocka też dużo. Jedynie nie za bardzo przepadam za metalem, ale nie znaczy, że nie posłuchałbym jakby coś się spodobało.
-
Haha, spiderman chyba pasuje xD Tylko zamiast dostać pajęczy zmysł i te zdolności, to ma magiczne czułki xD A wpadłem przypadkowo robiąc jakąś randomową postać w generatorze Kolory takie ciemne, kojarzące się z pająkami Dzięki :3
-
Lubię ogólnie bronie białe ponad te strzelające, wybuchowe itp. Gustuję w ostrzach mieczy itp. Ale moją ulubioną bronią jest guan dao. Jest to chińska halabarda. Jest to taki patyczek z ostrzem na jego końcu. Nie wiem kiedy właściwie polubiłem tę broń. Być może gdy zrobiłem postać japońskiego szefa mafii, którego inspirowałem trochę na Shogo Takamoto z gry Tomb Raider Legend. Nie umiem powiedzieć co w niej lubię. Po prostu mi się strasznie podoba. Ma ostrze - więc to już połowa sukcesu. A jest to dość ciekawa broń. Po prostu cudo
-
Imię: Aranea Rasa: Ziemski (mutant) Płeć: Klacz Wiek: W wieku mane6 Opis: Aranea była niegdyś klaczą o pomarańczowej sierści i błękitnej grzywie oraz ciemnoniebieskich oczach. Zmieniła się na skutek mutacji, którą przeżyła będąc młodą klaczką (wiek Cutie Mark Crusaders). Była trochę podobna do tych trzech rozrabiaków, równie ambitna i nieustraszona. Chciała się przejść do lasu Everfree, ku przygodzie, jednak spotkał ją brutalny los. Znikąd pojawił się pająk wielkości jej samej, który skoczył na młodą klacz, obezwładniając ją. Wkłuł swe kły w jej szyję, paraliżując ją i niemal powodując utratę jej przytomności. Wydawało się, że to są ostatnie chwile młodej Aranei, jednak znikąd pojawiła się księżniczka Celestia, która przegoniła pająka. Mała bohaterka natychmiastowo została przeniesiona do szpitala, gdzie trafiła na ostry dyżur. Udało się ją uratować, mimo krytycznego stanu. O mało nie umarła, ale zaczęła zdrowieć. Nikt nie spodziewał się jednak tego, że w jej ciele siedzi coś, co zmieni jej życie na zawsze. Gdy pewnego dnia spacerowała po parku, gdy nagle przyszył ją okropny ból. Nikogo nie było niestety w pobliżu, a Aranea przeżywała okropne chwilę. Zaczęła się przemieniać i wtedy zrozumiała co się z nią dzieje. Jej futerko zmieniło kolor, wyrosły jej czułki oraz podwoiła się liczba oczu. To przeżycie pozwoliło jej zdobyć swój uroczy znaczek. Spanikowała, zaczęła biec przed siebie, bojąc się tego, co nastąpiła. Bała się też tego, że wszyscy ją odrzucą z powodu przemiany. Chciała nawet uciec z Ponyville, ale zmieniła szybko zdanie, biegnąc do zamku księżniczki. Mała klacz bała się o przyszłość, ale mądra i dobra księżniczka pocieszyła ją słowami "Nie ważne jak wygląda Twoje ciało, liczy się to, jak wygląda serce". Słysząc to, Aranea uśmiechnęła się i odzyskała nadzieję. W końcu dorosła i nikt nigdy jej nie nękał, a jej obawy okazały się niepotrzebne. Jest miła i zawsze pomocna. Lubi przygody i niebezpieczeństwo. Nie boi się niczego. Jest silna jak ziemski kucyk, ale z jakiegoś powodu czułki na jej głowie pozwalają jej używać magii. Czasem pomaga Celestii. Link do dA: tutaj Powiem szczerze, że nigdy nie byłem fanem robienia OCów z istniejących uniwersów. Zrobiłem ją właściwie tylko dlatego, że bawiłem się generatorem, nagle odkryłem pewną rzecz, co mnie zainspirowało do zrobienia takiego kuca, edytowałem trochę w GIMPie i wyszła z tego Aranea. Ogółem moje OCe to głównie stworzenia fantastyczne, nie nawiązujące do żadnego uniwersum - tylko do mojego własnego. W sensie, chodzi mi o to, że jak robię OCa, to wolę zrobić coś swojego, niż z istniejącego świata Znaczy, nie mam nic przeciwko fancharacterom, ale nie traktuję ich jako moich oficjalnych postaci. Mają niższą rangę niż moje własne postacie
-
A ja sobie oglądam streama z HotSa i wypiłem kawę Ktoś lubi kawę? xD
-
Super Motherload Jak można
-
Kolejny świetny odcinek Wraz z poprzednim mi się podobał. Poprzedniemu nie wiem ile bym dał, może 7/10, ale temu strzelę dziesiątkę Co mi się podobało? +Stroje +Klimat (czerń i biel, detektyw Rarity, odcinek "myślany") Razorhead ma jednak rację co do oczywistości podejrzanego. To było tak oczywiste, że gdy tylko go wytypowałem, to stwierdziłem, że to jest zbyt proste, żeby było prawdziwe i mój mózg wykasował tę myśl A mówią, że pierwsza myśl najlepsza
-
No cóż. Nie czuję Elvisa. Dla mnie przynudza strasznie. Może jako jakaś piosenka sytuacyjna, w tle do jakiegoś filmu, gzie będzie pokazany kawałek miłosny - okej. Ale naprawdę, nie podoba mi się taka powolna melodia. Ja lubię coś rytmicznego, szybkiego, mocniejszego. Niekoniecznie zawsze wolniejsze kawałki mi się nie podobają, ale akurat ten jest jednak zbyt... nie ma tego bum
-
Eets Munchies to sequel. Są to dwie różne gry :> http://store.steampowered.com/app/6100/ http://store.steampowered.com/app/214550/
-
Okej, no to trochę do napisania będzie. Powiem na początek, że bardzo irytuje mnie to, że producenci robią z graczy głupków. Czemu tak uważam? Raz. Gry są strasznie drogie. Za coś z wczesnym dostępem powinno się albo nie płacić nic, albo płacić coś symbolicznego. Nie wiem czy to reguła, ale raz miałem grę early access i mi ją zabrano. Więc trochę nie fair zostałem potraktowany. Za możliwość testowania trzeba płacić, a potem za grę, która wyszła drugi raz? W sumie dzisiaj wystarczy napisać "early access" albo "preorder" i masz jeleni testujących grę za darmo. Ba... nie za darmo, a jeszcze Ci za to płaca, że testują Twoją grę. To trochę jakbym miał pójść do pracy i jeszcze za to zapłacić. Druga sprawa, gry te są bardzo często bardzo słaby. Nagle miliony gier indie, gier "retro", które niczego do pokazania nie mają i jeszcze mam za to płacić? Powinienem móc najpierw wiedzieć co kupię, a nie płacić, zabiorą mi to i jeśli mi się spodobało zapłacić znowu. Owszem, jeśli gra jest oryginalna a pomysł ciekawy - warto wesprzeć developera. Ale ile takich ciekawych gier jest? 1 tysiąc? Na milion? Po trzecie, wracam do punktu jeden, ale pod trochę innym kontem. Na niewiele gier wydałbym 20 dolców. Na niewiele pełnych gier a'la Wiedźmin. Więc na pewno nie zapłacę tyle za randomową grę typu indie, która jest niedorobiona, słaba i niczym nie zachwyca. Jakby to były 2 dolary, spoko, ale Ci producenci są zwyczajnie CHCIWI, chcą jak najwięcej zarobić, wydając coś nie wartego więcej niż parę dolców. A ja chciwości nie cierpię. Za 30zł mam trylogię Gothic, dlatego nie zapłacę 100zł za jakąs tam grę indie early access. Nie opłaca się. Nie każdy zarabia miliony. Przykładowo taki Ark. 27 dolców. Pogięło ich chyba. Owszem, pomysł ciekawy, ale be przesady. To TYLKO early access. Dajcie ludziom potestować za darmo, a jak gra wyjdzie, możecie za 10 dolarów ją wystawić. 27 dolców nie jest warte to, co ta gra oferuje obecnie. A nie wiadomo czy będzie lepsza. I o ile lepsza. Więc zamiast robić ludzi w balony, powinni najpierw być fair w stosunku do nich. PS Jeszcze raz powiem, że producentom należy się docenienie, ale nie takie, że za niedoróbkę płacisz więcej niż gry dużo lepsze są tańsze. Early Access powinno kosztować 10x mniej niż release. Po prostu wyłudzają kasę i dają niedorobioną wersję. To nie jest uczciwe. Niedługo za możliwość oglądnięcia trailera będzie trzeba zapłacić 10 dolców.
- 13 odpowiedzi
-
- steam
- wczesny dostęp
-
(i 2 więcej)
Tagi:
-
1. Z jakim najdziwniejszym stworzeniem zdarzyło Ci się mieć kontakt? 2. Oraz... z jakim najdziwniejszym problemem do rozwiązania zdarzyło Ci się uporać? Czyj to był problem i jak go rozwiązałaś?
-
Jasne, ze tak Jedna z moich ulubionych postaci z MLP
-
Aaaa, to tak, z tym się zgadzam w 100% Ja nie kupuję bundli, bo jak pisałem, zależy mi tylko na kilku konkretnych gierkach. Zapewne Ori nikt tu nie wrzuci, ale np. Bard Barian, The Novelist (to drugie już mam, właśnie dzięki Wam ) i pare innych. No i też zbytnio kasy nie mam, rzadko kupuję gry, a mam odpalonych mniej niż 40% gier ze Steama, a te co odpaliłem, to też niekoniecznie już grałem. Niektóre mi nie działały na starym lapku, zapewne z powodu sterowników (bo wydajny był, z resztą był lapkiem do gier), więc je tylko włączyłem, ale nigdy nie grałem. Dlatego też nie kupuję bundli, bo dla mnie (w moim przypadku) to strata kasy na coś, czego nigdy nie użyję. Zwłaszcza, że nie lubię 99% indyków, bo są nudne, a jak już Airlick napisał, nikt tu nie będzie dawał Wiedźmina 3 W bundlach też takiego nie dostaniesz. Jakbym jakąś kopię miał, chętnie bym rozdał, raz oddałem przyjacielowi, który nie miał (Alan Wake, bo wcześniej kupiłem wszystkie części, a potem z CD-Action miałem), ale tak ogółęm sam rzadko kupuję gry, a jak już, to tylko konkretne tytuły (mimo iż mam ze 150 w wishlist na Steamie, to najbardziej bym chciał może z 10). Jak coś będę miał (a często zapisuję się na giveawaye, a jak nie mam na co się zapisać, to zapisuję się na gry, które mam), to oddam z chęcią Np. takiego Trine 2.
-
Ale nie każdy też kupuje bundle. Ja np. kupuję konkretne gry przez Steama lub Allegro, więc nie mam jak oddać gry, bo nie mam dwóch kopii. Myślę, że większość ma podobnie.
-
A nie zrobić limitu brania na jeden raz? Np. tak 3. Wtedy ludzie nie będą brali "bo dają", tylko bardziej bo chcą. Ja sprawdzam gry, które są rozdawane czy w ogóle mi się podobają, żeby niepotrzebnie nie brać, a najwyżej gry nierozdane przejdą do następnego razu, może wtedy znajdzie się ktoś, kto po prostu wcześniej nie widział z jakiegoś powodu, nie zdążył etc, kto weźmie tamte zaległe gry. Bo dajmy na to, ktoś weźmie 10 gierek, zagra w jedną, resztę weźmie "a bo dają". Tylko po co? Nie mam nic przeciwko temu, że ludzie biorą więcej, tylko, żeby naprawdę chcieli te gry, a nie zaklepywali, żeby mieć cokolwiek
-
10 razy lepszy od pierwszej częśći Ale to może dlatego, że te syreny wyglądające jak hipokampy mi się podobały, jako iż uwielbiam przeróżne stworzenia
-
Proproszę Bloodsports.TV Drew and the Floating Labyrinth Evopollution
-
18 Wheels of Steel: American Long Haul poproszę Robo Miner
-
Taki troll, że z powodu jej zachcianki zrobiła zamieszanie z pogodą?
-
A można tak ogółem? Bo ja nie mam pomysłów na konkretne odcinki, ale.. chciałbym więcej przyjaznej Luny a'la strażniczka senna czy coś. Więcej Gildy i CMC. No i czekam na Zecorę. Bo nie było jej jeszcze w tym sezonie. Czekam natomiast na znaczki CMC więc może odcinek, w którym w końcu je dostaną. No i powinni zrobić też hipogryfy. W końcu skoro to serial o kucykach, to pół konie - pół gryfy byłyby chyba dobrym pomysłem. I kucyki wodne. Z rybim ogonem i przednią połowa kucykową. Mam nadzieję, że takie ogólne opisy mogą być...
-
9/10 Bardzo świetny odcinek. Taką Lunę jak była tutaj lubię. W odcinku Halloweenowym i wszystkich innych gdzie była tylko tłem była nudna. A jako Mare Moon tym bardziej. Taka senna strażniczka jest fajna (już chyba w 3 sezonie była taka). Paradoks senny i ten cień Apple Bloom był super.