Skocz do zawartości

Wiercipięta

Brony
  • Zawartość

    33
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Wiercipięta

  1. Wiercipięta

    Zniechęć Pinkie

    To co? Ja go gryzę w ogon, a Ty bijesz go patelnią po głowie, czy na odwrót?
  2. Można zgłosić siebie? Nie wiem po co mi to, ale jak darmo to chcę
  3. Kłamstwa, pomówienia, bluźnierstwa i statystyki. Pinkie nigdy nie była smutna. Jedynie działała w głębokiej konspiracji, czekając na odpowiedni znak od Rainbow. Następnie BOOM i kolejna zbuntowana farma zamienia się w wesoły PGR. Teraz nie dość, że kucyki pracują ciężko w kamieniołomach, to jeszcze mają z tego radochę. Ryzyko rebelii zażegnane, więc można wrócić do cukierni, imprezować i jeść ciastka To Pinkie Pie wymyśliła kokainę, aby inni mogli nadążyć za jej wciąż przyśpieszającym poczuciem humoru. Pomimo, że sam Ozzy Osbourne ciężko się stara i jest najbliżej ze wszystkich, to wciąż wiele mu brakuje.
  4. Zrobiłem i wyszedł mi sześciokąt - prawie, że foremny! Nienawidzę takich figur - psują nieporządek i chaos świata. Zrobiłem jeszcze raz, ale tym razem lepiej: Widzę róż... wszędzie!
  5. Wiercipięta

    Seria Baldur's Gate

    Tu bym polemizował! Te wszystkie nieudane rzuty na trafienie, udane rzuty obronne przeciwnika na Twoje zaklęcia, wkurzające czary druida (oplątanie) i czasami błędy w AI Osobiście wolę 'jedynkę'. Obszar jest znacznie większy, zadań więcej, a i świat wydaje się żywszy. Na dodatek fani gry wypuścili w świat dwa wielkie, nieoficjalne dodatki (niekompatybilne ze sobą) - NTotSC i DSotSC, które znacznie ożywiają rozgrywkę i łączą ze sobą dwie części serii (co eliminuje problem z ograniczonym 'levelowaniem' i ponownymi rzutami kośćmi przy HP). Nie jest tego aż tak dużo w Baldurze, w przeciwieństwie do Planescape: Torment, do którego nie mam nic do dodania za wyjątkiem 'czapki z głów' @Galanthel, skoro, jak powiedziałeś, siedziałeś głęboko w Infinity Engine, wiesz może czy jest możliwe, aby uczynić TuTu kompatybilnym do NTotSC?
  6. The time has come. Wyjmuje z kieszeni party cannon
  7. Wiercipięta

    Poznajmy się!

    Również witam z mojej strony @DerP, znasz Ty może użytkownika Gentlecolt na youtube? lovely^^ @Clouds Slasher, nie ma się czego bać. Sam jestem nowy i nikt mnie nie ugryzł... jeszcze
  8. Wiercipięta

    Poznajmy się!

    Czy ja powiedziałem, że fandom ma być bardziej znany? Chodziło mi raczej o odpowiedź, dlaczego udało mu się uzyskać taki rozgłos w przeciwieństwie do całej reszty swojego typu- a jednym z głównych czynników była jego kontrowersyjność. Czy figurka ze Star Wars wywołałaby takie same zamieszanie jak ta z różowym kucykiem (w szczególności, że media wciąż nadają o owym powstałym fandomie)? Jeżeli chodzi o całe to zamieszanie, ja raczej pozostaje w stosunku biernym i uważam się za obserwatora.
  9. Wiercipięta

    Poznajmy się!

    Również witam wszystkich nowych, życzę powodzenia na maturach @Warmen, rozumiem, że świata nie opanowujemy, ponieważ już wszystko nasze? @Guzik, a me dostanie taką czapkę? :O @Mati9319, fandom musi coś robić, aby się wybić i zostać usłyszanym. Jak wiemy, nie ma nic lepszego do tego celu jak nieco sprzeczności ^^ @Lemuur, on my way!
  10. Wiercipięta

    Co aktualnie czytamy

    Swojego czasu też czytałem Robinsona, a nawet udało mi się dobrnąć do końca. Chociaż nie wspominam tej książki przyjemnie :dodgy: Potopu nawet nie tknąłem. Powiem szczerze: ja i lektury szkolne nie byliśmy ze sobą na Ty; miałem innych 'kolegów' Obecnie czytam 'Solaris' Stanisława Lema, absolutna klasyka dla fanów fantastyki. Książka jest napisana ciekawym naukowym językiem, a swego czsu wywołała wiele kontrowersji. Jednym słowem: Lem
  11. Wiercipięta

    gra o tron (game of thrones)

    Ach, kiedy tylko się dowiedziałem, że Gra o Tron zajęła pierwsze miejsce na liście seriali BBC i wyparła tym samym Kompanie Braci uznałem, że nie ma na co czekać. Potem dopiero dowiedziałem się o tym, że ekranizacja robiona jest na podstawie książki... Mam zasady według których książka idzie zawsze przed jej klonami w jakiejkolwiek postaci- gry, czy filmu. Tak więc zahamowałem swój temperament. Na ten czas nie mam zbyt dużo czasu na czytanie, a lista to-read się nieustannie wydłuża. Mam jednak nadzieję, że znajdę na nią miejsce w lipcu. Jak mówicie sami- warto
  12. Wiercipięta

    Poznajmy się!

    Miło Cię poznać Dżem, wierszem odpowiedzieć bym Ci chciał, niestety beztalenciem w tej kwestii jestem sam Dziękuję wszystkim za powitanie, miło mi będzie poznać Was i Wasze pomysły @OjtamOjtam, byłem wtedy na bierząco z całą sprawą, artykuły z NewTimes powinny walać się gdzieś po necie, jeżeli znowu coś znajdę, nie omieszkam wysłać PM. Na tą chwilę mogę polecić linki na youtube, acz myślę, że są znane. @Lemuur, jak już mówiłem: animacja, fabuła, muzyka są robione na słodko, a głównymi odbiorcami mają być dzieci. Oglądanie daje możliwość oderwania się od szarej rzeczywistości (jak zresztą jest w przypadku każdego serialu). Polemizowałbym na temat muzyki, ale nie jestem w tej kwestii obiektywny. Skroniowy płat przywykł już do ciężkiego brzmienia i nie trawi innego rodzaju muzyki Czy przerośnie legendarne Star Wars lub LotR? w to bardzo wątpię. Myślę, że MLP zyskało tak wielki rozgłos z uwagi na swą kontrowersyjność. Przykładowo, nie wywołuje u nikogo żadnych sprzeczności osiągnięcie ogromnej popularności przez A Game of Thrones, czy Dr House'a; ale show dla 6 letnich dzieci? To paradoks, ale anty-fani mają ogromny wpływ na szerzenie owej popularności, co następnie jest wykorzystywane przez media. Tak to funkcjonuje. Nie jest to pierwszy, ani ostatni tego typu przypadek.
  13. Wiercipięta

    Poznajmy się!

    Witam, me nazywa się Marcin i chyba można rzec, iż jestem brony. Nie rozumiałem, nie... dalej nie rozumiem. Moje kresomózgowie jest za słabo pobrużdżone, abym mógł dotrzeć w głąb, w zakamarki dawno nieużywanych połączeń synaptycznych, wykorzystać mediatory do współdziałania perikarionów mojego mózgowia Na początku widywałem gify nawiązujące do serialu My Little Pony na kwejku i po-landzie, ale NIE! To zaczęło się znacznie wcześniej- już na 4chanie, collagehumor, memebase, dotarło nawet na omegle i chatroulette! Powiedziałem 'dość!'. Nie jestem ignorantem, nie oceniam ludzi, ani rzeczy nie zaznajamiając się z nimi wpierw. Obejrzałem kilka odcinków i dalej nie rozumiałem. Czy serial jest dobry? Może... ale czy aż tak dobry, aby zasłużyć sobie na taki rozgłos? Zacząłem oglądać i czytać wypowiedzi profesorów socjologii, którzy zaczęli wyjaśniać ten fenomen. Obejrzałem filmy użytkowników youtube: fanów, jak i opozycjonistów. Ciągle pojawiające się te same argumenty: dobrze zrobiona animacja, konflikt charakterów z jednoczesnym brakiem faworyzowania żadnego z nich, ucieczka od kapitalistycznej rzeczywistości, fabuła(?). To nie powinno być nic dziwnego. Ile mamy podobnych przypadków zrodzonych z z masowej kultury, pierwotnie tworzonej tylko dla rozrywki? Jedne z największych: Star Wars, Lord of the Rings... ale czy one nie mają w zanadrzu potężnego zaplecza w postaci historii świata, różnorodnej kultury, konfliktów ideologicznych? Co ma MLP? Pojawiały się komentarze i domniemania o różnych podtekstach, chociażby o tym, że jedna z bohaterek: Rainbow Dash jest niepoprawną feministka i lesbijką, czy sama postać Derpy Hooves. Tyle że Lauren Faust wraz z Hasbro oficjalnie zaprzeczyłi, jakoby w kreskówce znajdowały się jakiekolwiek podteksty skierowane dla dorosłych. Nowa generacja miała być po prostu mniej słodka i zjadliwa dla rodziców oglądających To wraz z dziećmi, a wszystkie argumenty, jak i wnioski na temat ukrytych znaczeń to zwyczajna nadinterpretacja. Niby anime również cieszy się wielką popularnościa, tyle, że anime to temat-rzeka, a MLP jest jedno, w niewinnej formie, skierowane do małych dzieci... Nie poddałem się, oglądałem dalej, rozmawiałem z bronies na różnych serwisach, byłem na bierząco z tematami, fascynował mnie nie serial, ale społeczność (może powinienem studiować socjologie, ale nie widzę siebie tam hehe ). Przez przypadek znalazłem brony server w TF2, ludzie przypadli mi do gustu. Okazało się, że to nie jedyny taki serwer, ba! TF2 to nie jedyna gra w której takie serwery są. Bronies są wszędzie, a społecznośc się powiększa z każdym dniem. Kompletny fenomen socjologiczny. Oglądanie i robienie gifów to za mało. Ludzie kupują zabawki, powstał portal społecznościowy ibrony.com (zresztą nie jedyny), wiele gier wciąż w robocie (jak chociażby pierwsze wersje ponymon), organizowanie ponymeetów. Próbowałem... aż w końcu pewien belg powiedział mi 'don't try to understand it, don't resist, join the herd, ride with us when the dawn begins'. I tak oto jestem tu, dziękuje, jeżeli to przeczytaliście Jeżeli chodzi o mnie, to studiuje w Poznaniu, acz pochodzę ze Szczecina. Ciężko mi powiedzieć, czym się interesuje, bo próbuje wszystkiego po trochu. Próbuje brzdękać coś na gitarze i pracować dla wolontariatu (acz to od zawsze). Słucham metalu i nie będę się rozpisywał na ten temat albowiem za dużo słów do przelania. Mam tylko nadzieję, że nasze krzyki spotkają się na Sonisphere w czwartek, na Ursynaliach (Slayer), lub przynajmniej na Woodstocku. Czytam masę książek jakiegokolwiek gatunku, kiedy mam czas (chętnie doradzę), telewizji nie lubię. Udzielam się turystycznie pomagając PTTK (przynajmniej w Szczecinie... do czasu). Uprzedzam z góry, że mam spamerską naturę, więc jeżeli ktoś chce pogadać o początkach wszechświata i wyznaczeniu stałej Plancka, potem o mikroskopowej budowie gruczołów Brunnera u rodziny Canis, następnie zahaczyć o teologiczny punkt widzenia Dawkinsa i Umberto Eco, kończąc na tym, że smalec lepszy od oleju, w Chacie Polskiej drogo jak cholera, a Pinkie Pie to najlepszy kuc, to zapraszam serdecznie ale mając wolny czas miejcie pewność, że sam nie będę bierny Miło mi będzie poznać Wasze zainteresowania, jak i Was samych, a może nawet spotkamy się na ponymeet'cie E: alem się rozpisał :O
×
×
  • Utwórz nowe...