Ban, bo jeszcze mogą pomóc rodzice, starsze rodzeństwo, w ostateczności musi poradzić z tym sama/z Tobą. Jak nie ma kto mi z tym pomóc to z reguły radziłem/radzę sobie tak:
Plan#A- ignorancja- widząc, że ich wybryki nie przynoszą efektów, nudzą się i przestają.
Plan#B- rozmowa - starać się przekonać ich do swoich racji, że popełniają błąd.
Plan#C- bójka - tutaj najtrudniej oczekiwać rezultatów pozytywnych, częściej negatywnych. Dziewczynom nie polecam tej opcji. Szkoda byście na tym marnowały swoje siły.