Pillster

Noe Lunar Republic: Pillster, Chorąży Czwartej Dywizji Lotniczej

Adekwatnie do tematu: prawie je***łem, jak to przeczytałem.

Rety. "Samotna Imprezka" wymięka.

Nie tylko ciebie. To było rozwalające do potęgi.

Kwazimodo (no co, w sumie też garbaty, no nie?)

Na własny fic się osobny wątek zakłada

Nie mogłem wytrzymać. Przeczytałem dwa ostatnie po angielsku. I nie umiem opisać emocji temu towarzyszących. Ten fic to mistrzostwo.

Ostatnie zdanie pochodzi z książki pt: "Jak jednym zdaniem zabić opowiadanie - poradnik dla zaawansowanych"

Edit; To tak, jakbyś kupił sobie młot i wmawiał wszystkim dookoła, że będziesz używa go tylko jako odważnika.

Wyklnijcie mnie, nazwijcie potworem, gruboskórnym ku***em, bezduszną bestią. Trudno, jakoś to przeżyję. To jest sekcja Fan Fictions, czyli opowiadania, które stworzyli bronies, mające dać przyjemność lub inne emocje z czytania. A ten wątek to jakaś chędożona grupa wsparcia. Bądźmy poważni. Na pewno jest inna sekcja od takich wynurzeń. To tyle ode mnie.

Komandor Shepard taki nosił, to Flutter też może!

Ta dyskusja prowadzi nas w złym kierunku.Negocjator ze mnie żaden, więc miłosiernie powstrzymam się od dalszych komentarzy.

Huragan Bond Simplus Minimalicus

Każda matka kocha swoje dzieci.

Kiekszyć go. Co do twojej sytuacji... mówisz, że zabijesz się, jak ci przybędzie "odwagi". Błąd. Samobójstwo nie jest szlachetne, ani nie jest przejawem odwagi. Wręcz przeciwnie. To manifestacja tchórzostwa i bezmyślności. Ucieczka w jedną stronę od problemów. Od tego nie ma odwrotu. Tracisz w ten sposób możliwości i szanse. Na co? Na wszystko w zasadzie. I pomyśl choć przez chwilę o tych, którym na tobie zależy. Bo choćbyś nie wiem, jak się starał, nie wmówisz mi, że takich osób nie ma.

Świetnie. To jedziemy murować. W podzięce daję kilka cegieł z budowy.

Jak już sługów rozdajemy - masz ode mnie wyszabrowanego Potterowi Zgredka po treningu u mistrza Yody.

Twój osobisty Wooden Toaster. Śpiewa, tańczy, gotuje!

Styl bez zastrzeżeń, przyjemnie i płynnie się czytało, kilka bugów było ale w granicach normy. Jedynym mankamentem był motyw. Fic mnie nie porwał. Kolejne żale na okrutny los. Kolejni skrzywdzeni ludzie z wciśniętymi na siłę kucykami. Tak, jestem gruboskórny.

Skaner do avatara

A ten ode mnie. Enjoy!

Koruś

Korek dla korka

Pandemia Zarażony

Aktualizacja: Rozdziały 8, 9 i 10

Z okazji aktualizacji na For Glorious Equestria wstawiam kolejne rozdziały również tutaj: 2 przywrócone i jeden nowy. Czytajcie, krytykujcie i komentujcie. Linki do nowych części w pierwszym poście.