Przez chwile patrzyłem z szokowaniem i bezruchu (tak jakbym się zawiesił) na Lune i Celestie. Po bardzo długiej chwili wróciłem na ziemie.
-Wszystko gra?- spytała Luna
-He? O tak tylko jestem trochę zdezorientowany
-To gdzie idziemy? - powiedziała Celestia
-Hmmm.... Możemy pójść do mojego ulubionego parku, a potem.... się zobaczy