To był chyba jeden z najgorszych snów jaki miałem- powiedziałem cicho sam do siebie. Chciałem sie uspokoić więc zaczynałem myśleć o moim statku. Jak cudownie teraz byłoby na nim być. Wróciłem do rzeczywistości, popatrzyłem na Sarę która nadal spała. Wyglądała ładnie pogrążona we śnie. Podszedłem do drzwi celi by zobaczyć czy coś się ciekawego dzieje.