Skocz do zawartości

miskof

Brony
  • Zawartość

    268
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    4

Posty napisane przez miskof


  1. Hmm... Oddaję głos na [epic]

     

    Umm, no bez przesady. Ciężko ten utworek nazwać fanfikiem nawet. Właściwie chciałem opisać jedno konkretne wydarzenie i uzyskać od was konkretne uwagi, opinie i zastrzeżenia na ten temat. :)

     


    Jeżeli narzuciłeś sobie jakiś limit słów..

     

    Może... troszeczkę. Nie tyle limit słów, co upchnięcie wielu rzeczy w małej objętości. (duża gęstość :rainderp:) Zgodzić się muszę - nietrafiona koncepcja, ale cóż, tak wyszło.

  2. Oddawać moje pieniądze!!!

    *Rzuca gumę kulkę i saszetkę z kocimiętką.* :rainderp:

     

    Fakt, niewiele tego, ale chcę się na nowo nauczyć pisać, nim rzucę się na głębokie wody opowiadania rozdziałowego. Tak czy owak - przedstawienie całej historii mam w planach... Prędzej czy później. Dziękuję wam serdecznie za wszystkie uwagi. :)

  3. No i stało się. Napisałem kolejny króciutki tekst. Pod wpływem impulsu zdecydowałem się na rozwinięcie właśnie tego pomysłu. Nie zagłębiałem się w przedstawienie bohaterów, tylko na rozwinięcie głównego wątku i sceny. Bardzo prawdopodobne, że ten krótki tekst będzie wprowadzeniem do świata czegoś poważniejszego, jeśli znajdę czas na napisanie rozdziałowego opowiadania. :yay:
     
    O tekście: W czasie naukowych badań dochodzi do poważnego wypadku. Główna bohaterka, córka poszkodowanej, toczy ze sobą wewnętrzną walkę. Jej matka przechodzi kolejną operację. Czy tym razem się powiedzie?
     
    Krótka lektura na 5-cio minutową przerwę. :derp2:
     
    Tekst: Klik!

     

     

     

    Epic: 1/10

    Legendary: 1/50

    • +1 6
  4. No to moja kolej:

    Dialog z negowaniem wszystkiego przez MB, albo jedzenie kanapki było genialne! :D

     

    Jak na start, jakościowo jest bardzo fajnie. Słychać nieco pomieszczenie i małe przestery, ale nie ma się czym przejmować w tym wypadku. Już w tym momencie masz poprawnie ustawiony głos, jeśli poświęcisz na to trochę pracy, to będzie tylko lepiej. Dykcję ocenię jako poprawną, momentami były zgrzyty z akcentowaniem czy intonacją, ale niewiele. Wyłapałem też przesadna hiperpoprawność miejscami (np. czytanie "ę" z akcentem w wyrazie "się", czytamy "sie" lub bardzo delikatnie to "ę" ;p), więc to też musisz mieć na uwadze. Interpretacja tekstu prawidłowa, warto przed czytaniem zastanowić się nad niektórymi zdaniami, bo zawsze możemy je odczytać na kilka sposobów. :)

     

    Słyszę, że masz małą wadę wymowy (tzw. francuskie r), moim zdaniem nie przeszkadza, ale zdarza Ci się przez to nie do końca czytać niektóre wyrazy.

     

    Podsumowując, już na starcie jest ok, a jeśli poświęcisz trochę czasu (nieco więcej ze względu na wadę wymowy) na kształtowanie głosu, to będzie naprawdę dobrze. Ja sam się obijam i nie mogę zmusić do ćwiczeń, ale one mogą wiele zdziałać.  :fluttershy5:

     

    Na początek polecam najpopularniejsze ćwiczonko:

    Bierzemy korek od wina, szampana lub długopis. Zagryzamy go lekko zębami i bierzemy w ręce dowolny tekst. Przez pięć minut z korkiem w ustach staramy się czytać na głos jak najdokładniej potrafimy (możemy wręcz przesadnie artykułować i intonować :yay:). Później wyjmujemy korek i czytamy tekst jeszcze raz (już słychać zmianę). Jako drugą rundkę, warto sięgnąć po łamańce językowe, ale czytać je początkowo powoli, bo z korkiem w ustach to niezłe wyzwanie. :D

    • +1 2
  5. Czyli widzę, że Niklas dotarł bezpiecznie do domu. (ahh te godzinne opóźnienia, PKP <3).

     

    Te małe meety mają klimat. Miło spędziłem czas. Mimo mojej flutterszajowatości (:rainderp:), pogawędziłem sobie miło z Niklasem, makerem, Gandezem, Lordkiem, Fiskiem... to chyba wszyscy, ale pamięć mam zawodną. ;p

     

    No nasz komitet powitalny czeka na peronie, a mkr uknuł sobie taką intrygę, no, no.


  6. No proszę, pomyśleć, że znalazłem ten komiks jakieś parę miesięcy temu... na dziwnej, rosyjskiej stronie

     

    Teraz to jest chyba jedyne źródło... Stare, dobre serwery. :rainderp:

     


    Z tego co wyczytałem, co do samego komiksu był jeden główny zarzut - że autor użył go głównie jako wymówki, aby móc shippować głównych bohaterów.

     

    Właściwie znakomita większość prac Chrisa opiera się na tym shippingu. No cóż na to poradzić. Jako autor jest wszechpotężny. Ogólnie cała fabuła (włącznie z zakończeniem) jest dość filmowa, wszystkim znane motywy i rozwiązanie. Cóż, w tym wypadku bardziej od fabuły, kupiła mnie część graficzna.

     


    Cześć jestem bobul i przejmujemy ten fandom!

     

    Tak, tak. :lol: Chociaż... Mały renesans by się przydał.  :fluttershy5:

  7. Chyba tylko w tym dziale mogę to opublikować....  :derp2:
     
    Cóż, przed poznaniem MLP, dość długo siedziałem w fandomie Brygady RR. (chyba każdy kojarzy ten serial animowany). Stwierdzam, że każdy fandom jest podobny, są rysunki, filmy czy opowiadania. Od zakończenia produkcji przygód Chipa i Dale'a minęło ponad 20 lat, a stosunkowo niewielki już fandom wciąż się jeszcze trzyma. (cała masa stron internetowych jest już niestety nieaktualna lub popadała)
     
    W czasach jego świetności, pojawiły się dwa wybitne dzieła. Pierwszym jest opowiadanie "Rhyme & Reason" z 1995 roku, a drugim - komiks "Of Mice and Mayhem" z 2003 roku. Chciałbym się skupić właśnie na tym drugiem...
     
    Autorem komiksu jest muzyk - Chris Fischer - który pracował nad nim 3 lata od 1999 roku. Dla wielu osób jest on arcydziełem pod względem graficznym i fabularnym. Przedstawiona historia jest solidnym pociskiem emocji, ciężko mi wymienić, co odczujemy w czasie jego czytania, ponieważ jest tego zbyt wiele. :D
     
    W sieci istniał jego przekład, niestety, strona na której się znajdował - padła... Istnieje też wersja kolorowa w języku polskim, tylko wielu stron brakuje = lipton.
     
    Co ciekawe - niemożliwe jest zdobycie całego komiksu w oryginalnej rozdzielczości. Część stron przepadła i jest dostępna jedynie w niższej rozdziałce.
     
    Podsyłam więc komiks w języku angielskim: http://speedy.sh/fzF5k/Of-Mice-and-Mayhem-ang.zip
     
    Znajomość serialu jest zalecana, ale wystarczy też ogólne pojęcie "co i jak". :) Może ktoś to dzieło zna... może pozna... Ciekawią mnie wasze opinie.
     
    Jeśli uda mi się zdobyć przekład - niezwłocznie go podeślę. :yay:
  8. ... Co ja mam napisać...? Nie wiem... Już dawno żaden tekst mnie tak nie ruszył. Ta historia wydaje się tak prosta, bez żadnej, mrożącej krew w żyłach akcji... A jednak ma w sobie to coś. Coś, co pozwala poczuć ciepło w sercu, mimo smutku... Prosta, ale piękna historia. Ląduje w topce opowiadań bez dwóch zdań...

     

    Również jestem za tagiem [EPIC]: Pięknie wykreowani bohaterowie, poprawnie prowadzona akcja, niebanalny pomysł, piękne zakończenie + moralna lekcja.

    • +1 1
  9. Ja zazwyczaj czytam na przemian kilka fanfików i inne książki, bo czytać lubię, a czasami można się przejeść kucykową literaturą. :derp2:

    Dlaczego czytać? To jest bardzo dobre pytanie... Można mówić, że czytanie kształci, otwiera umysł i oczy na świat, pozwala rozszerzać swój wewnętrzny słownik, ale w czytaniu też jest magia, która mnie niezwykle pociąga.  :fluttershy5:

  10. Alberich, Alberich... Nie wiem co mam napisać... Nie mam w zwyczaju czytania opowiadań, które nie zostały ukończone. Tutaj się nieco zagalopowałem i dotarłem do połowy pierwszego rozdziału. Będę musiał pomyśleć - czytać czy lepiej nie psuć sobie zabawy i poczekać na ukończenie... Najwyżej dokonam edycji tego posta.

    W takim razie o samym prologu. Historia zapowiada się naprawdę ciekawie, mamy nową miejscówkę, nową magię. Magia mnie zawsze przyciąga w opowiadaniach. Znamy takie rzeczy jak miecze, topory lub broń palna, a magia daje zawsze wręcz nieograniczone możliwości wykorzystania. Cóż, chyba będę czekał na ukończenie, podobnie jak w przypadku Chwały.  :fluttershy5:

×
×
  • Utwórz nowe...