Delfinek Keola

Chciałbym trochę zmienić kierunek, w którym temat idzie (a raczej stoi). Piszcie, jakie utwory polecacie i do jakich fanficów (konkretnie, z tytułów), a ja co kilka dni będę robił podsumowanie w pierwszym poście. Jeżeli zainteresowanie będzie nikłe, a raczej tak będzie, to temat można zamknąć i do archiwum.

@up Ekhm... co to ma być? Po pierwsze offtop, po drugie wulgaryzmy a po trzecie przemoc. Jakkolwiek głupio to brzmi, poczułem się lekko urażony.

Cóż, na współczesnej muzyce klasycznej się nie znam, lecz to co opisałeś bardzo przypomina mi to, jak względem rocka i popu ustawia się shoegazing i post-rock. Jest to praktycznie to samo zjawisko które opisałeś. Gatunki te skupiają się nie na melodii, lecz na fakturze i barwie dźwięku. Moim zdaniem nie powinniśmy całkiem odchodzić od klasycznych korzeni, zatracając całkiem te elementy, bo wychodzi wtedy coś np. takiego jak czy http://www.youtube.com/watch?v=RKz-M661AAU, których to praktycznie nie da się słuchać, w dodatku nudne to jak flaki z olejem. Ale gatunki eksperymentalne stojące tak pośrodku są naprawdę przyjemne, np. wspomniane wcześniej shoegazing i post-rock, ale także dream pop, IDM i ambient.

Sporo mnie ominęło przez te 10 dni, jak widzę. Aż się forum nie wyrabia Serdecznie witam wszystkich nowych użytkowników!

Nie łatwiej po angielsku? Oryginały zawsze są lepsze od tłumaczeń, choćby nie wiadomo jak dobrych. Co do samego fanficu, to niewątpliwie jeden z najlepszych, jakie zdarzyło mi się czytać.

Mam tego naprawdę sporo, jako że większość muzyki której słucham jest baardzo spokojna. Wszystkie poniższe utwory dobrałem tak, że BARDZO różnią się od siebie. Zarówno stylem, gatunkiem, jak i nastrojem. Żeby tego wysłuchać w całości trzeba być masochistą. Tym razem elektronika. Jeden z moich ulubionych utworów pana Richarda, zaczyna się może mało spokojnie, ale kiedy w 30 sekundzie wchodzą pady, to ciężko się przy nich nie uspokoić. King Crimson - I Talk To The Wind Rock progresywny. Przepiękne brzmienie fletu (czy innego instrumentu dętego). ...Czyli prog-rockowy artysta bierze się za muzykę celtycką. Nie wiem dlaczego, ale po tym utworze często mam napady depresji, choć nie jest on w ogóle smutny. Rock alternatywny. Przepiękny utwór, choć jeżeli masz choć trochę wrażliwości i znajomość angielskiego na przynajmniej przyzwoitym poziomie, to deprecha jako efekt uboczny. Muzyka klasyczna? Przepiękny utwór, choć niestety instrumenty elektroniczne. Jeżeli czytałeś MLD, to tutaj także efekty uboczne mogą wystąpić. Post-rock. Przepiękny utwór oraz najlepszy teledysk, jaki kiedykolwiek nakręcono. Lekko smutne. Tu nie da się podać gatunku. Wprawdzie też Sigur Rós, ale w zupełne innym klimacie. Utwór, choć spokojny, jest bardzo wesoły. Baardzo polecam. I ta orkiestra od połowy utworu - genialna. !!!Utwór trzyczęściowy!!! Dałem na koniec, bo jest prawdopodobnie z tych wszystkich najlepszy.

Ciężko wybrać najlepszy utwór DeBitelsów. Nie potrafiłbym wskazać jednego. Do moich ulubionych zaliczam Strawberry Fields Forever, Because i nieśmiertelne I Want You (She's So Heavy). Ciężko wybrać ich najlepszy utwór. Nie potrafiłbym wskazać jednego. Do moich ulubionych zaliczam Strawberry Fields Forever, Because i nieśmiertelne I Want You (She's So Heavy). Mam na tyle szczęścia, że u mnie w szkole ponad połowa osób słucha Beatlesów.

Jak Avanidius dobrze zauważył, RD jest przedstawiana zazwyczaj jako dupek. Wykazuje się zerowym zrozumieniem dla innych, jest zarozumiała i arogancka. Nie lubię przesadnej szczerości, a RD właśnie taka zbyt szczera jest, wskutek czego często krzywdzi innych. W odcinku z Mare Do-Well pokazała się z najgorszej strony - obchodziło ją tylko, żeby była podziwiana. Zachowała się gorzej od Trixie, narażając przy okazji życie innych mieszkańców Ponyville. Jak pewnie z mojej powyższej wypowiedzi da się wywnioskować, nie lubię RD . Przynajmniej tej kanonicznej. Bardziej fandomową wersję RD, jak np. z MLD, Fell Into The Right Hooves czy Bittersweet jeszcze trawię, ale i tak z całej Mane 6 bardziej nie lubię tylko Rarity.

Od dzisiaj do 15.07 nie będzie mnie na forum. Jestem na wyjeździe w Irlandii i przez ten czas wejdę max 2 razy.

Nie mówię, że nielegalne, ale moralnie naganne już tak. Nie potępiam cię, nawet tych połowicieli, ale zleceniodawców już tak. Od dwóch-trzech lat fascynuję się delfinami i wiem o nich wszystko, przeczytałem o nich wszelkie możliwe publikacje naukowe. Delfiny/wieloryby to drugie (lub trzecie) najinteligentniejsze stworzenia na Ziemi, prawie dorównujące ludziom i nawet przewyższające ludzi pod wieloma względami. Zabójstwo zwierzęcia z rzędu Cetacea jest dla mnie morderstwem. Jak jakiś amerykanin zjada dziennie tyle, co pięciu innych ludzi, to nie zabija się go, żeby w McDonaldzie zostało więcej zestawów. To nie jest usprawiedliwienie, nie można przedkładać zysku nad czyjeś życie.

Nie, tak właściwie to cześć, przepraszam za takie wejście, życzę miłej zabawy na forum i w ogóle ale zrozum, od roku walczę o prawa ssaków morskich, wielorybów także, a ty je rozkrajasz...

Świetna tapeta z Flutterką <3 I komiksy świetne, już pobrałem i otagowałem, do kolekcji.

http://cdn.derpiboo.ru/media/BAhbBlsHOgZmSSJaMjAxMi8wNy8wMy8xMl8zMl8wMl8zNl8yOTgwOV9fc2FmZV90d2lsaWdodF9zcGFya2xlX2JsdXNoaW5nX3RyaXhpZV9hcnRpc3RfbmF2aXNpcml1cwY6BkVU/29809__safe_twilight-sparkle_blushing_trixie_artist-navisirius.png Taką Trixie lubię, postaci proste psychologicznie są nudne.

Starsze kucyki były adresowane właściwie tylko do dziewczynek w dość młodym wieku, więc duużo infantylnego humoru i "dziewczęcych spraw". Zupełnie niestrawne i okropnie wygląda.

Mówiłem, że mam świetny podpis xD Ale rzeczywiście, pasuje jak ulał.

Na razie możesz streścić

Nie martw się, rysunkowe kucyki pod zoofilię nie podchodzą

W opcjach zaawansowanych.

Epitaph jest dołujące przede wszystkim ze względu na treść, nie muzykę. Jak dla mnie najsmutniejszym utworem Floydów jest Shine On You Crazy Diamond part I i IX.

Celestia ma twarz jak Matka Boska. Niezbyt to pasuje. W ogóle wygląda jak połączenie archanioła Gabriela z Maryją.

Nie, to przecież jest facet! EDIT: Właśnie zauważyłem cutie marka. To niestety rzeczywiście jest Rarity.

A to w ogóle jest Rarity?! W życiu bym się nie domyślił, szczerze mówiąc. Myślałem, że przegapiłem jakiegoś background pony.

Gratuluję tysięcznego postu! A co o tej hipotetycznej listy, wyglądałoby to co najmniej komicznie. Poza tym co ze słowami, których w jakiś sposób tam zabraknie? I co ze słowami, które ktoś w danej chwili wymyśli, a będą one obraźliwe?

Jakby co to zgłaszam się jako Heavy/Pyro/Spy. Od 05.07 do 15.07 mnie nie będzie.

Fraternity przypadło mi do gustu, choć mogliby trochę powiększyć instrumentarium. Ale muzyka bardzo klimatyczna, jeszcze raz muszę Ci podziękować za pokazanie tak wspaniałego zespołu. Tears in Heaven nie da się nie znać, ale takie smutne znowu nie jest.