Skocz do zawartości

Gypsy

Brony
  • Zawartość

    724
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Gypsy

  1. Ban bo ja ostatnio nie wiem co mi się śni. Ciekawe co ta Luna ze mną we śnie robi, że tak mi tego pokazać nie chce
  2. Ban bo wiedziałem, że to napiszesz
  3. Ban bo cierpię na nadmiar... Wymyślcie sami zakończenie
  4. Ban bo właśnie widziałem film dokumentalny o gościu który w ciągu swego życia zabił ponad 50 osób.
  5. Miejsce zbrodni……………godzina 15.15…………….Farma Apple -Coś się tak guzdrał Nasty?- Spytałem uśmiechając się złośliwie. -„Coś się tak guzdrał” ble ble ble, a może jakieś dzień dobry.- Odpowiedział jednorożec, po czym spojrzał na ciało.- Co to do jasnej cholery jest!? -Wystąpiły pewne komplikacje. -Komplikacje!- Wykrzyczał podirytowany kuc.- Komplikacje to są jak trup ma mózg na ścianie! To jest pieprzona katastrofa! - To co?! Drzewo można zawsze ściągnąć, a reszta jest już twoją robotą. - Wiecie co, możecie przeciąć ciało na pół będzie szybciej. Bylebyście nie cieli po ranach od noża.- Uśmiechnął się dziwnie.- Ciekawe który z was to zrobi. -Ja odpadam.- Wykrzyczeliśmy wspólnie z Iron’em. -No co wy ktoś to musi zrobić? A ja jestem tylko od badania zwłok.- Kontynuował Nasty.- W każdym razie, nie będę tego robił za darmo? - Ile chcesz? – Spytał Iron trochę zaniepokojony, ale ostatnią rzeczą jaką chciał robić to piłować jakiegoś zdechlaka. - Po stówie od każdego, razem dwie. Spojrzał na nasze zakłopotane miny.- I nie udawajcie, że nie macie. Ty Iron jesteś z bogatej rodziny, a ty Black za ostatnio sporo wygrałeś w pokera. - Jeszcze się odegram.- Wciągnąłem z portfela banknot i wręczyłem koledze. - Ehhh dobra niech stracę. Trzymaj.- Dodał Shield i zrobił tak samo jak jego partner. - Dobra to idę po piłę!- Nasty natychmiast ruszył w stronę stojących niedaleko strażników i kazał im przynieść niezbędny sprzęt. Na niebie zaczęły zbierać się ciemne burzowe chmury. Wszystko wskazywało na to, że będzie padać. Wiatr wiał coraz mocniej. - Pięknie. Jeszcze tego brakowało, żeby pogoda się spieprzyła.- Powiedziałem rozciągając swoje skrzydła.- Może chodźmy już lepiej po tego świadka. - Dobra idziemy.- Tak też zrobili. Pobiegli do „przenośnego sztabu”, który tak naprawdę był tym samym pociągiem którym przyjechał Nasty. Pociąg………….Godzina 16.30………….Stacja w Ponyville Zanim dolecieliśmy do pociągu, deszcz na dobre zdążył się rozpadać. Do pociągu weszliśmy przemoczeni jakbyśmy właśnie brali kąpiel. Przeszukaliśmy pociąg i znaleźliśmy parę różnokolorowych ręczników. Wycierając głowy weszliśmy do pokoju w którym znajdował się świadek. Był on średniego wzrostu pegazem o czarnym futrze i srebrzystej grzywie. Jego znaczek przedstawiał coś w rodzaju atomu. Siedział na fotelu leżącym przy oknie i gapił się w aurę za oknem. - Ty jesteś Leon?- Zapytał alicorn. - Tak, a wy pewnie ci śledczy. - Ta ja jestem Iron Shield, a to BlackHawk.- Wymamrotał.- A teraz na poważnie. Co takiego widziałeś tej nocy? - Ja….eee…. właściwie niewiele. Było ciemno, ledwo mogłem zobaczyć czubek własnego nosa.- W jego głosie zaczął się rodzić strach.- Wiem tylko, że było ich dwóch….eee….chyba dwóch, albo więcej. Nie jestem pewien. - Co ty tam właściwie robiłeś?- Spytałem znudzony wysłuchiwaniem tego co już wiemy.- Lubisz zbierać kwiatki w nocy? - Nie, nie o to chodzi. Ja trenowałem.- Jego odwrócił wzrok w naszą stronę.- Jestem pegazem wyścigowym. Ścigam się kiedy tylko mogę. Właściwie to nie wiedziałem, że tam jest farma. Nie mieszkam tu. Przyjechałem tylko odwiedzić swoją kuzynkę Rainbow Dash. - Dobra daj sobie spokój, to i tak nic nie wnosi.- Uciszyłem świadka.- Nie musisz tak panikować, tu ci nic nie grozi. - Wróćmy do istotnych pytań.- Rozkazał Iron.- Co się tam stało? - Gdy ich zobaczyłem odruchowo ukryłem się w krzakach. W tedy było ich jeszcze trzech. Tych dwóch i ten którego zadźgali. Rozmawiali ze sobą przez chwilę, a potem jeden z nich dźgnął ofiarę nożem, od tak. Ten zaczął uciekać, ale go dopadli. W tedy ten drugi mnie zobaczył i zaczął gonić, na szczęście udało mi się uciec. Nie wiem co się dalej działo, uciekałem nie patrząc za siebie. Jak najciszej i najszybciej jak tylko mogłem. By tylko mnie nie usłyszeli i nie dogonili. Tylko tyle wiem.
  6. Nie wie, że oglądam filmy dokumentalne o seryjnych mordercach, którzy robią sobie kamizelki i spodnie z ludzkich skór. To jest dopiero porąbane
  7. Nie wie, że mam ok 900 artów na kompie
  8. A przed czym innym mogła je mieć??? Aaaaaaaa to takie buty no no nie znałem jej z tej strony
  9. Gypsy

    Odcinek 12: Games Ponies Play

    8/10 nawet nieźle
  10. Myli się co do spokoju, albo nie? Zostańmy przy twojej wersji
  11. Ban bo cieszę się twoim szczęściem
  12. Masz całkowitą racje A co do gry To Leeth uwielbia Twilight
  13. W zasadzie to Pinkie ma dużo większe szanse by pokonać złego. Hallo czyżbyście nie widzieli serialu. Jej pomagają przyjaciele i ma element harmonii, do tego nigdy się nie poddaje, a jej charyzma pozawala jej zachęcać przyjaciół do dalszej walki. Mówicie, że wkurzy wroga. Czasem nie oto chodzi? By stracił panowanie i zaczął popełniać błędy? Poza tym pytanie brzmi "która sobie lepiej poradzi" podkreślam PORADZI!!! Ominiecie problemu, czy pozostawieniu złego samemu sobie tylko dlatego, że nasz nie krzywdzi, ale wszystkich w okół tak. To nie jest radzenie sobie. Pinkmena nawet jak jej sojusznicy zauważyli nie poradziła by sobie ponieważ nawet by nie zaczęła. A Pinkie i jej przyjaciółką idzie to doskonale od 3 sezonów. Więc wasze argumenty nie mają większego odniesienia do pytania.
  14. Ty poważnie robisz to sam? Nie no stary wielki brawa. Najbardziej chyba podoba mi się 2 ten sposób w jaki na siebie patrzą
  15. 8,5/10 http://www.youtube.com/watch?v=ocAH2GCYdcU a teraz piosenka pmv do FF który sprawił, że ryczałem jak dziecko. Według mnie piosenka idealnie wpasowała się w historie
  16. Gypsy

    [Zabawa] Jaki Cutie Mark.

    Wiadro szarej farby
  17. Tak Masz pomysł na dzień jutrzejszy
  18. Trixie i Amethyst no mnie kupiłeś
  19. Gypsy

    Coś ode mnie,Estherenn.

    A mogła byś narysować Dashie z tym gościem z MLD
  20. Ban bo idę się poryczeć. Ah to MLD zawsze działa tak samo
  21. Fajnie być 1. Tak wiem to nic nie oznacza, ale i tak fajnie. Gratuluje roboty, aż sobie to pobiorę, zresztą jak połowę artów stąd
×
×
  • Utwórz nowe...