Skocz do zawartości

Dabrowski

Brony
  • Zawartość

    209
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    1

Posty napisane przez Dabrowski

  1. 2 minuty temu CourtroomShuttle napisał:

    Zapnijcie pasy, bo będzie nieźle. Żeby nie było - można powiedzieć, że jestem teraz w "stanie przejściowym": nie czuję dużego dyskomfortu podczas rozmów z rodziną/znajomymi na temat kucyków, planuję udekorować mój plecak paroma subtelnymi rzeczami i bez wstydu noszę laptopa z mapą Equestrii jako tapeta. Ale dosyć wstępu, pora na historię.

     

    Podczas drugiego dnia świąt byłem gdzieś poza miastem, w domu mojej cioci. Część rodziny się tam zebrała, w tym kilkuletnia siostrzenica (powiedzmy). Ona też jest fanką kucyków, więc po obiedzie troszkę się z nią bawiłem moim smartfonem grając w grę MLP lub oglądając Fiku-Miku W Butiku na głośnikach. Ale później jak się zebrała większa grupa młodszych ludzi to zaczęliśmy rozmawiać na różne tematy. Poczułem zew DJ-a, więc postanowiłem puścić na głos parę piosenek z mojego telefonu. Pokazywał mi się jakiś utwór Guns N' Roses, więc z przyjemnością uruchomiłem odtwarzanie. Pech chciał, że trafiłem w zły przycisk i zamiast tego odtwarzacz losowo wybrał Make This Catle A Home, pokazując przy okazji logo MLP. WSZYSCY (w tym ja) zaczęli się śmiać a ja uznałem to wydarzenie za czysty troll ze strony smartfona.

     

    Wpadka? Owszem. Ale ja po kilku miesiącach zacząłem to uznawać za całkiem miłą i śmieszną anegdotkę.

    Hmm, dlatego nie pobieram piosenek na fona  (żadnych, nie że mlp nie)

  2. Ukrywamy się... xD

    Dobre sobie. Normalnie jak w Matrixie.. Bez przesady ukrywać się z tym nie trzeba. Moi ziomkowie wiedzą ale nigdy z nimi o tym nie gadam, bo nie wchodzi to w krąg wspólnych zainteresowań, tak samo jak wiele rzeczy które oni lubią a ja nie. 

     

    PS @Bronek Przeczytaj sobie czterogodzinkę Ghatorra o gimnazjaliście Januszu , to zrozumiesz czemu się śmieję. Z tego co pamiętam on nosi linki na sygnaturze a jak nie to wpisz ,,czterogodzinki"

×
×
  • Utwórz nowe...