Jeszcze rok, dwa lata temu byłem pod tym względem w miarę ogarnięty, słuchałem wtedy tylko rocka i metalu (ogólnie mówiąc), głównie Slipknot, Children of Bodom, Lostprophets, Papa Roach, Limp Bizkit i takie tam.
Ale zacząłem oglądać anime i chłonąć inne rzeczy, takie jak j-rock, nawet j-pop, potem nightcore, jakąś muzykę elektroniczną.. Teraz sam nie wiem do jakich gatunków należą te piosenki których słucham ;p Ostatnio wpadło mi w ucho http://www.youtube.com/watch?v=m241tKhiwhs.
Me gusta muzyczne są teraz o tyle dziwne, że na jednej playliście często znajdują się takie "kontrasty" jak Children of Bodom, Slipknot i przesłodzone openingi z anime (przykładowo
), no i sam nie wiem co o tym myśleć