Przeszukaj forum
Pokazywanie wyników dla tagów 'Dawn'.
Znaleziono 2 wyniki
-
Imię: Enchanted ,,Runical'' Dusk Wiek: 16 Rodzina: Clock Gear ojciec, Twinkling Star matka, Aurora siostra (młodsza). Wygląd: Jasno kremowy jednorożec z czerwoną grzywą, i czerwonymi oczami (ale nie wyglądają wcale jak u jakiegoś EVIILLL PONY!!) nosi wisiorek i paski wokół przednich kopyt, znaczek to runa Charakter: bohaterski, wesoły, ciekawski, nienawidzi siedzieć w jednym miejscu, za wszelką cenę chce chronić każdego, nie chcę walczyć z kimkolwiek chyba że ta osoba krzywdzi innych). Szczególne (związane z runami) umiejętności: Runiczna tarcza (obrona), Szpon Feniksa (ofensywna, używana do samoobrony albo jako typ flary), ogniowa runa (uniwersalna, używana do rozpalania ognisk) księżycowe ostrzę (ofensywa, używana do samoobrony podczas podróży lub jako odstraszacz dzikich stworzeń). Historia: Jako syn dwóch kucykowych podróżników, również odczuwał głód przygód i nudę w miejscu zamieszkania, może i Ponyville nie należy do najnudniejszych miejsc dla niego było o wiele za małe. Często zamiast chodzić do szkoły szedł do lasu Everfree gdzie potrafił spędzać całe dnie. Pewnego dnia podczas przechadzki po lesie Everfree znalazł jaskinie do której wszedł. Ciągnęła się kilka kilometrów w dół i przejście było dość niewygodne co jeszcze bardziej pchało Enchanted Duska do przodu. Po około godzinie schodzenia dotarł do jaskini gdzie odnalazł kamień z wyrytą runą, dwa paski i wisiorek. Po podniesieniu kamienia poczuł się dziwnie ale przyjemnie, zobaczył również że ma znaczek. Nie potrafił określić co dokładnie nim było ale potem zauważył że na kamieniu widnieje podobna inskrypcja lecz bez okręgu. Zawiązał paski wokół kopytek, założył wisiorek i zaczął próbować wyjść. Gdy pojął że jest uwięziony postanowił przeszukać pokój dokładniej. Podczas szukania znalazł księgę pełną znaków które jakimś cudem rozumiał. Po przeczytaniu kilku wersów pojął że użył ,, Symbolu Rycerza Runicznego'' i nim się stał. Z początku uznał to tylko za fragment bajeczki dla małych źrebiąt ale ,mimo to spróbował użyć czegoś co było wyjaśnione w księdze. Ku jego zdziwieniu udało mu się przywołać runę która otwarła inne przejście. Po drodze przez przejście zobaczył starą torbę którą postanowił obejrzeć. Jak się okazało torba miała nieograniczoną pojemność co bardzo mu się spodobało. Gdy wreszcie wyszedł z podziemi zauważył że już zaczyna się noc a on dalej jest w lesie. Gdy wrócił do domu, spotkał się z długim i powtarzającym się wykładem że jest za młody na takie wyprawy i że powinien brać przykład z młodszej siostry. Gdy następnego dnia poszedł do szkoły połowę klasy dziwiło pochodzenie jego znaczka i każdego nawet nauczycielkę zastanawiało jego znaczenie. Gdy pokazał im księgę okazało się że tylko on ją rozumie i z czymś takim powinien udać się do kogoś kto może wiedzieć o starych czarach więcej. Runical potraktował to jako dobrą wróżbę i postanowił pójść do Canterlotu aby zapytać się symbol samą Celestie. Oczywiście jego rodzice skrytykowali ten pomysł ale jego podróż była już postanowiona. Gdy rano miał wyjść do szkoły najzwyczajniej w świecie pożegnał się z każdym i poszedł w stronę stolicy. Gdy dotarł tam następnego dnia około godziny 13:00 pierwszym co zrobił było skierowanie się do zamku. Nie wpuszczony przez strażników postanowił znaleźć inny sposób na rozmowę z którąś z władczyni. W nocy udało mu się wejść na teren zamku i zostać tam do następnego dnia. W między czasie zdążył wziąć kąpiel w łaźni księżniczek a mimo to nikt go nie zauważył. Gdy około godziny 9:00 księżniczka Luna weszła na sale tronową a strażnicy zostali przy wejściu wyszedł z ukrycia. Nie robiąc sobie nic z zaskoczenia władczyni księżyca przywitał się i prosto z mostu zapytał czy rozumie o co chodzi z magią run. Luna przez kilka sekund nie wiedziała co powiedzieć a potem zapytała się go jak tu wszedł. Uważając to za całkowicie normalną sprawę powiedział że drzwiami wczoraj w nocy. Gdy na sale tronową weszła i Celestia przyjęła obcego kucyka spokojniej niż siostra i zapytała się go po co przybył. Ponownie zadał pytanie o runy ale tym razem wręczył władczyni księgę. Gdy dowiedział się że nawet władczynie Equestrii nie mogą mu pomóc postanowił sam znaleźć rozwiązanie. Około rok w dniu 15 urodzin wyruszył w świat. Po drodze nauczył się lepiej kontrolować runy i nawet używać ich innych typów. Mimo iż oryginalne powołanie run było zapewne inne, jedynie raz użył jakichkolwiek do ataku, bądź zranienia wroga. PS. Napisałem ten temat jako nawiązanie do mojego ostatniego OC który zniknął ze strony (jak i inne moje posty a ja dalej nie wiem czemu) A tu obrazek nie mój.
-
Twilight's Song As Twilight goes throughout her new life, she takes care to never forget the special ponies that helped to mold her into who she is, even with the pain that comes with the remembrance. One pony in particular, however, stands out among the rest. When an unknown future beckons, she calls upon the blissful memories that she treasures so much, and remembers the pony who taught her the most important lesson of all... How to love. ( Autor poleca słuchanie tego utworu podczas czytania listu znajdującego się w FF - ja również polecam http://www.youtube.com/watch?v=B70lpTUyxAA ) Witam wszystkich oficjalnie ! Co prawda przeczytałem tego fanfic'a już jakiś czas temu jednak nie widziałem aby była o nim wzmianka tutaj na mlppolska więc postanowiłem go teraz wszystkim polecić. Jakie wątki znajdziemy w "Twilight's Song" ? Znajdzie się wątek miłości, niezrozumienia, długowieczności, straty bliskich osób, rozdzielenia się wspólnej "drogi" mane6 oraz ich dalszych losów, poświęcenia oraz wiele pomniejszych. Powiecie standard ? Niby tak, jednak autor zaprezentował naprawdę ciekawe podejście do tych tematów. Jednak nie to jest głównym powodem dla którego polecam ten FF. Głównym powodem dla którego powinniście przeczytać "Twilight's Song" jest fakt że autorowi udało się zbudować naprawdę niesamowicie silną więź pomiędzy czytającym a bohaterami tej historii. Co konkretnie mam na myśli ? Otóż to że ten fanfic ma około 10k słów co czyni go raczej typowym one-shotem a więzi które powstały podczas czytania są co najmniej na poziomie naprawdę długiej historii. Naprawdę trudno jest dokonać czegoś takiego w tak małej ilości słów. Myślę że nie ma sensu więcej opisywać czy tłumaczyć, to trzeba po prostu przeczytać aby zrozumieć. Jestem ciekaw czy macie podobne odczucia względem tego fanfic'a. Jak zawsze zachęcam do dyskusji oraz życzę miłej lektury. (ps. Istnieje sequel tego fanfic'a o nazwie "To Live this LIfe" - również zachęcam do przeczytania) Pozdrawiam.
- 2 odpowiedzi
-
- Twilights Song
- Twilight
- (i 4 więcej)