Moje drogie podmieńce i podmienice (samice tęczlingów, przyp. aut.), czy zastanawiało was kiedyś co się właściwie dzieje w gnieździe po zmroku? Jak to jest, że gniazdo trwa? Może i minęło niewiele lat, ale co może się dziać, żeby gniazdo mogło trwać?
Jak sobie gniazdo poradzi jak obecne...