Flippyn Napisano Grudzień 1, 2014 Share Napisano Grudzień 1, 2014 Witam, jako, że niedawno obejrzałem parodię MLP w wersji Hrabia Monte Christo, którą od serca polecam obejrzeć ze względu na walory artystyczne jak i wprowadzenie do tematu. Wszyscy dobrze wiemy, że elementem naszej kochanej Tęczółki jest lojalność wobec swoich przyjaciół jak i korony. Po obejrzeniu tych trzech krótkich filmików wzięło mnie na rozmyślanie. Czy nasz tęczowa klacz byłaby zdolna do zemsty na swoich przyjaciółkach, gdyby te obróciły się przeciwko niej? Scenariusz przedstawiony w HMC byłby oczywiście zbyt przesadny, jednak czy mogłaby ona pragnąć zemsty czy wybaczyła by im w każdym przypadku, a jeśli tak co według was musiałoby się stać, by nie mogła im przebaczyć ot tak ( powody w granicach rozsądku oczywiście. Wiem, że temat ogółem nieco dziwny, ale takie przeważnie mi wychodzą ^^ Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Burning Question Napisano Grudzień 2, 2014 Share Napisano Grudzień 2, 2014 Myślę, że to zależy od rodzaju zdrady i okoliczności. Najcześciej zdradą nazywamy jakiś czyn, który jest niehonorowy i szkodliwy, popełniony z powodu negatywnych intencji. W takim wypadku nie sądzę, że RD mogłaby dochować lojalności, z resztą nie widziałabym w tym ani sensu ani żadnej "magii przyjaźni". Wprawdzie spotkałam się w Polsce z ludźmi, którzy dochowują lojalności tym, którzy im szkodzą- po znajomości- ale jest to jakiś chory rodzaj solidarności, którego nie rozumiem i wątpię by wpadł do głowy komuś w Equestrii. Jest też drugi rodzaj "zdrady", gdy nam się wydaje, że ktoś działa przeciw nam, ale tak naprawdę próbuje zrobić coś dobrego czy nawet pomóc. Zwykle zauważam to u niedojrzałych osób np. gdy ktoś znajomy próbuje rozprawić się z ich uzależnieniami. Wtedy nie jest to zdrada, ale ta osoba przyjmuje to za zdradę w swoim dziecinnym toku rozumowania. W tym wypadku RD mogłaby wybaczyć, gdyby była w stanie zrozumieć jakiś swój błąd i intencje przyjaciółek. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Flippyn Napisano Grudzień 3, 2014 Autor Share Napisano Grudzień 3, 2014 Na moje nieszczęście jestem takim przypadkiem :( . Raczej zastanawiałem się nad aspektem zdrady właściwej,a dokładniej po wyciągnięciu kilku wniosków przypadku tymczasowego odsunięcia jej od siebie w celu uzyskania pewnych korzyści, bez wyrządzania jej żadnych, bądź większych szkód. Co o tym myślisz? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Burning Question Napisano Grudzień 3, 2014 Share Napisano Grudzień 3, 2014 Wybacz , czytam to zdanie już 5 raz i nie ogarniam. 1. Co do pierwszego zdania to o jaki przypadek ci chodzi? 2. Co do drugiego zdania to weź sparafrazuj to po ludzku lub podaj jakiś przykład. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Flippyn Napisano Grudzień 3, 2014 Autor Share Napisano Grudzień 3, 2014 Wprawdzie spotkałam się w Polsce z ludźmi, którzy dochowują lojalności tym, którzy im szkodzą- po znajomości- ale jest to jakiś chory rodzaj solidarności, którego nie rozumiem i wątpię by wpadł do głowy komuś w Equestrii. O ten przypadek mi chodziło Jezu Chryste ja to napisałem 0_0? Dobra to teraz po ludzku Chodziło mi o prawdziwą zdradę, czyli, że naprawdę się kogoś odwracamy, w jakimś celu. A jako samo dizałanie przeciw niej, czyli usunięcie jej na chwilę z planu,żeby coś zrobić. Osobiście przepraszam za to zdanie, nie wiem jak ja to skonstruowałem Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts