Skocz do zawartości

Sok pomidorowy [Oneshot][Slice of Life][Sad][Confession]


Recommended Posts

Tekst z XIII edycji Dolarowego Konkursu Literackiego. W tej wersji jest to, czego brakowało w tamtej... jakieś dodatkowe 1500 słów. (Dolcze, limity słów to zło. Hm, czy ja już tego nie mówiłam jakieś... pięć miliardów razy? A, to powiem jeszcze raz: Dolcze, limity słów to ZŁE ZŁO.)

 

Sok pomidorowy [sad] [slice of Life] [Confession] [One-Shot]

 

Opis: W pubie Iron Horse zjawia się gość, dla którego rozmowa z barmanem staje się okazją do osobistej spowiedzi.

Liczba słów: >3000.

Liczba stron: 7

 

Wszelkie komentarze mile widziane <3.

  • +1 3
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wstyd i hańba! Jak to możliwe, że tak dobry fanfic nie ma żadnego komentarza?

Fanfic został dobrze przemyślany i skupia się na ciekawej historii z pewnym dylematem moralnym, chociaż z początku tego zupełnie nie widać. Czyta się to naprawdę przyjemnie bez jakiegoś znużenia.

Jedyne do czego mogę się przyczepić to opowiadanie jest mało kucykowe. Niby jest Manehattan i kolorowe taborety, ale historia moim zdaniem o wiele bardziej pasuje do współczesnego ludzkiego świata a MLP został tutaj potraktowany jako pretekst do wygrania w sposób zasłużony kolejnego konkursu literackiego.

PS: Przypis wstawiony prawidłowo :) Kawałek jaki umieściłaś błyskawicznie wyłączyłem jak tylko usłyszałem pierwsze słowa. Jak ludzie mogą takich rzeczy słuchać?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years later...

Niniejsze opowiadanie ma dla mnie spore znaczenie, jako iż pamiętam je z konkursu literackiego, pamiętam również, że kiedy je oceniałem, nie mogłem wyjść z podziwu, gdyż tytuł bardzo przypadł mi do gustu, i tak dalej, i tak dalej. Chociaż nie był aż tak kucykowy, a dosyć ludzki, ale „Sok pomidorowy” został napisany takim stylem i w taki sposób, że nie stanowi to żadnej usterki. Minęło trochę czasu, powróciłem do tytułu.

 

I od razu powiem, że dopiero teraz dostrzegłem pewną numerologię: XIII edycja – piątek trzynastego, o którym mowa w opowiadaniu. Nie wspominając już o tematyce kaca, a tutaj niemalże dosłownie okazał się mordercą... No, ale wybiegam trochę za daleko. Jak tytuł ma się po paru latach?

 

Nadal doskonale, bez dwóch zdań :) Wprawdzie nadal zastanawiam się nad nawiasami i dlaczego te wtrącenia nie mogłyby być zwyczajną częścią akapitów, ale wiecie... Ma to jakiś swój urok, toteż wszystkich bym nie eliminował. W każdym razie, „Sok pomidorowy” postrzegam jako drugie najwspanialsze opowiadanie autorki, niedaleko za „Serią ciasteczkową”. Jest to tekst melancholijny, refleksyjny, a rzeczywistość w nim opisywana naprawdę wypada dosyć ludzko, aż można zapomnieć, że tematycznie jest to opowiadanie wpisane w świat magicznych kucyków.

 

Opisy są skonstruowane bardzo solidnie, z dbałością o słowa, brzmienie zdań, najwięcej uwagi poświęcono myślom postaci, wydarzeniom z przeszłości, kosztem opisywania otoczenia, niemniej klimat nie cierpi na tym ani troszeczkę. Historia jest zwięzła, ale opisana wystarczająco wyczerpująco by niedosytu prawie nie było (a tutaj, z tego co widzę, mamy rozszerzoną wersję opowiadania). Podoba mi się również to, że tekst wcale nie odpowiada na wszystkie pytania, toteż w dalszym ciągu nie wiemy kto trafił pod koła samochodu i czy sprawę istotnie umorzono, a może jegomość pokutował przez te lata zupełnie niesłusznie? Chyba to byłoby największym ciosem, gdyby się okazało, że potrącił jedynie zwierzę, na przykład. I te piętnaście lat strachu i pokuty były bezcelowe.

 

Tytułowy sok pomidorowy, czy wyciągnięty, blaknący strzępek papieru z napisanym nań artykułem o przedawnieniu, czy w ogóle, ukazanie barmana jako spowiednika, to wszystko są symbole budujące doskonały, trudny klimat, ujawnia się tutaj również to ludzkie oblicze historii, dzięki czemu można w jakimś sensie się utożsamić z tą rzeczywistością, czy odnieść pewne sprawy do tego o czym się słyszy w realu.

 

Zdecydowanie polecam to klasyczne, bardzo dobre, znakomicie napisane opowiadanie! Że tak to ujmę, dzisiaj już takich w zbyt wielu ilościach nie ma :D

 

Pozdrawiam!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...