OneTwo Napisano Kwiecień 4, 2015 Share Napisano Kwiecień 4, 2015 (edytowany) Wzorem innych użytkowników umieszczę temat ze zbiorem swoich mniejszych opowiadań konkursowych, coby się pochwalić, ale też nie tworzyć nowych tematów dla każdej miniaturki.Konkurs: Out of characterTagi: [slice of life][Music]Słów: ~800I o co tu tyle krzyku?Mówią, że obrazek znaczy więcej niż 1000 słów:Konkurs: Walentykowy u CheerileeTagi: [Random][slice of life][shipping]Słów: ~1500Podryw na DiscordaDiscord używa swojej magii, aby przypodobać się pewnej klaczy, ciekawe co z tego może wyniknąć?Konkurs: Wojna Postu z KarnawałemTagi: [slice of life]Słów: ~450Piekło introwertykaDlaczego niektórzy nie potrafią się bawić w klubach? W zasadzie jaki chcecie szerszy opis fanfica, który ma niecałe 500 słów.Wszelkie uwagi, zwłaszcza dotyczące stylistyki są mile widziane.Miłego czytania! Edytowano Kwiecień 8, 2015 przez OneTwo 3 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Foley Napisano Kwiecień 6, 2015 Share Napisano Kwiecień 6, 2015 Jakoś ostatnio dosyć jestem obojętny w stosunku do fanfików, ale jak przypadkowo zauważyłem tą "ogromną" liczbę komentarzy, uznałem, że trzeba to zmienić. Do czytania jednak ruszyłem zdecydowanie bez entuzjazmu... Zaznaczam ten fakt, gdyż zapewne ma on wpływ na moją ocenę. Narracja pierwszoosobowa? Cóż, lubię ją tylko w specyficznych przypadkach. Ale do rzeczy... Można się było takiego obrotu spraw spodziewać (tak, ten obrazek wyraża więcej niż tysiąc słów ). Generalnie sam występ Octavii mi się nie spodobał. Mimo iż sam preferuję cięższe brzmienie, to jednak tekst owej "piosenki" wołał o pomstę do nieba Wyjaśnienie, dlaczego zdecydowała się na ten utwór również mnie nie zadowoliło. Owszem, odnosi się do użytego przez nią... hm... głosu, aczkolwiek nie wyjaśnia czemu śpiewała o paleniu kotów itp. Dostrzegam w tym nieco prześmiewczości, ale to tylko taki błysk. Czym byłem zaskoczony? Cóż, narratorem To jedyne, czego się w tekście nie spodziewałem. Ogólnie: niby nie było źle, temat zrealizowany... Tylko brakuje mi czegoś, co by mnie porwało (długość tekstu tego nie usprawiedliwia w moich oczach). Na zasadzie przeczytać i zapomnieć. 5/10 w skali Foley'a czyli nieźle Pozdrawiam 1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Applejuice Napisano Kwiecień 6, 2015 Share Napisano Kwiecień 6, 2015 Nie jestem specem od stylistyki, ale jedyne, co mi się najbardziej rzuciło w oczy, to zgubione końcówki ą ę przy niektórych słowach (to chyba nie odnosi się do stylistyki, ale kto by się tym przejmował). Czasami miałam wrażenie, że gdzieniegdzie przydałoby się dopisać jakąś dodatkową scenę/akapit/wyjaśnienie, ale to sprawka limitu słów. Pomijając to, nie jest tak źle, a właściwie, to nawet mi się podobało Przyjemne w odbiorze, "darcie mordy" oddane w najbardziej stereotypowy sposób - czyli chyba tak, jak powinno być - no i narratorka. Myślałam, że to u Octavii "odwróciłeś" charakter, a tu jednak nie tylko. Swoją drogą, czy to Buraki na samym początku? 1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OneTwo Napisano Kwiecień 6, 2015 Autor Share Napisano Kwiecień 6, 2015 Dziękuje za komentarze, niby pierdoła a bawi autora. Cóż to nie miała być wielka lektura, która zmusi was do przemyśleń, ale ciesze się, że wzbudziła pewne emocje i was zaskoczyła pewnym elementem, który był również dla mnie zaskoczeniem, ponieważ początkowo nie planowałem takiego narratora i zmieniłem całe opowiadanie pod niego. Swoją drogą, czy to Buraki na samym początku? Jasne, że Buraki, bo to świetna nuta Kabanosa z godnym polecenia tekstem i jakoś mi pasowała. Gratki za znalezienie tego nawiązania, ale i tak mam na to wyjechane. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
OneTwo Napisano Kwiecień 8, 2015 Autor Share Napisano Kwiecień 8, 2015 Wiem, że to tak nieładnie pisać post pod postem, ale robię gruntowną przebudowę tematu "I o co tu tyle krzyku", aby zebrać w jednym miejscu wszystkie mniejsze opowiadania konkursowe, które spłodziłem, a nie ma potrzeby na każdą miniaturkę tworzyć osobnego wątku.Doszły dwa opowiadania, a nieco bardziej szczegółowe info w pierwszym poście:Podryw na Discorda który wydrapałem przy okazji z moich czeluści google docs.Piekło introwertyka na Dolarowy konkurs Wojny Postu z Karnawałem, który zdobył zaszczytne III miejsce.Cóż miłego czytania! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Johnny Napisano Kwiecień 8, 2015 Share Napisano Kwiecień 8, 2015 Ok, co my tu mamy... Trochę trudno oceniać mi te trzy opowiadania osobno, bo wszystkie są równie proste, równie krótkie i równie banalne. Postaram się jednak jakoś skomentować każde z nich, by pod koniec zarzucić jakąś ogólną oceną i może nawet jakąś naiwną radą. "Piekło introwertyka" jak najszczerzej mi się nie podobało. Za krótko i za prosto. Absurdalnie spłyciłeś sprawę introwertyzmu i naprawdę niewiele brakowało byś zrobił z niego chorobę, którą w żadnym przypadku nie jest. Ten temat jest tak skomplikowany, że zasługuje na znaczne rozwinięcie, na które w konkursie na pewno było dość limitu słownego. Opowiadanie można przeczytać - płynność, dobra forma, brak rażących błędów, etc. - ale prawie natychmiast się o nim zapomina. Niestety, mam wrażenie, że za bardzo się pośpieszyłeś z ego publikacją. Podryw na Discorda nie jest już aż tak fatalny, ale razi błędami - brakuje masy przecinków, jest całkiem sporo powtórzeń a co poniektóre zdania miewają kiepską, wręcz beznadziejną, składnię. Do tego znowu jest za naiwnie. Akcja pędzi na złamanie karku. Brakuje tutaj jakichś wyjaśnień, ciągu przyczynowo-skutkowego. Discord, chociaż kanonicznie nieprzewidywalny, jest totalnie niewiarygodny i zupełnie nie przypomina siebie. Swoją drogą nawet jeśli nie taki był twój zamysł, to mimo wszystko jest on kiepsko wykreowaną postacią. Ponownie, to się dzieje za szybko. Znów wygląda jakbyś pisał na kolanie. No i ten "I o co tyle krzyku?"... Przeczytałem i na usta cisnęło mi się "Co z tego?". To kolejna opowiastka pozbawiona jakiejś głębi albo przesłania. Już bardziej na "przeczytać i zapomnieć" chyba się nie da i choć niektórzy lubią takie nad podziw lekkie historyjki, dla mnie to zupełnie nie przemawia. Niestety, ponownie jest za naiwnie. Werdykt? Stylistyka, o ocenę której tak prosisz, może nie kuleje ale czasami przydałaby się porządna korekta albo przynajmniej odczekanie jednego dnia i ponowne przeczytanie opowiadania wyłapując przy tym wcześniej niezauważone błędy. Musisz też koniecznie popracować nad tempem akcji, nie wahaj się zwalniać i pokazywać wszystkiego krok po kroku, czytelnikowi się nigdzie nie śpieszy jeśli tylko nie będziesz przynudzał. Do tego, serio, szczerzę radzę byś próbował pisać opowiadania o przynajmniej pół tonu większym skomplikowaniu, bo na razie mamy tutaj trzy literackie odpowiedniki cepa. 3 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ziemniakford Napisano Grudzień 4, 2023 Share Napisano Grudzień 4, 2023 Witam! Znacie tę formułę. Jeden komentarz dla wielu fików. No, po co przedłużać? I o co tyle krzyku? Spoiler I o co tyle krzyku? Mam... Sam nie wiem. Pustka w głowie. Myślę o tym fanficzku i nie wiem co mówić. W sumie z fika wynika jedynie tyle, że Octavia lubi drżeć mordę, a Applejack to lubi. Nie wiem, techniczne jest uznaniowo. Brak myślników. Styl jest równie nijaki jak sam fik. Nie wiem co przyświecało temu fanfikowi, może po prostu nie mój humor, ale mi się nie podobało. Podryw na Discorda Spoiler Technicznie znowuż brakuje myślników, a teraz także dolnych cudzysłowów. Styl jest mocno neutralny. Oddaje chaotyczność Discorda. Chociaż tego nie wyobrażam sobie podrywającego kogoś. Bo fabuła wokół tego krąży, prób zdobycia serca Cherliee. Nie trzeba dodawać, że mocno nieudanych. Raz nawet mnie to opowiadanie rozbawiło i umiarkowanie przyjemnie się to czytało. Akcja gna trochę za szybko, nie zawsze wiadomo kiedy Discord gdzieś się przyniósł. Mimo to umiarkowanie polecam. Piekło introwertyka Spoiler „Piekło introwertyka" to fik w którym mocno się odnalazłem. Znowu niestety brakuję myślników. Styl... no opisywał sytuację dobrze, nie czytało się źle, ale poza tym był neutralny. Historyjka jest wręcz łopatologiczna. Od, przyjaciele zaciągają introwertyka na imprezę. Ciężko mi się nie uosabiać z nim, często na wszelkiego rodzaju imprezach głównie się nudziłem. Nie zawsze, ale głównie, zwłaszcza na tych szkolnych. Fanfik, poza tym, nie wyróżnia się niczym. Niezbyt polecam. Ogólnie 2/3 to średniaki. Tylko jeden mi się umiarkowanie podobał. Pozdrawiam! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Posiadasz własne konto? Użyj go!
Zaloguj się