Skocz do zawartości

Nonejack


KougatKnave3

Recommended Posts

Dołączona grafika

Imię: Nonejack

Rasa: Torianin

Wiek: 20 kucykowych lat (Wygląd) 3 tygodnie (Naprawdę)

Historia: Nonejack to wynik nieudanego eksperymentu Doktorka, zamierzał stworzyć świetnie wyszkolonego wojownika który będzie wykonywał wszystkie rozkazy. Do stworzenia go potrzebował jednak próbek DNA, wybrał sobie na cel powierniczki elementów harmonii. Tak po zebraniu DNA wszystkich klaczek wziął się za tworzenie, lecz nie spodziewał się że w końcowej fazie tworzenia do pojemnika dostała się próbka DNA Torianina z Jaskini Everfree, w tym momencie nastąpił wybuch który wyglądał podobnie do Dźwiękowego gromu. Kiedy doktorek się obudził zauważył wynik swojego projektu. Niestety obiekt nie posiadał ogona i znaczka, natomiast umiał czarować bez użycia rogu którego też nie miał jak i skrzydeł. Jego oczy były nośnikami magi które pozwalały na rzucanie zaklęć tak jak jednorożce rogami. Doktorek był zadowolony z wyników, więc postanowił dalej go szkolić. Po około dwóch dniach istnienia, doktorek zauważył coś czego się nie spodziewał, mianowicie obiekt miał umiejętności chodzenia na dwóch kopytach i zmiany przednich kopyt w dłonie z palcami. Dopiero po tym odkryciu zauważył że słój z DNA Torianina było puste, on wiedział że wskrzesił Rasę wymarłą 600 lat przed pojawieniem się Luny i Celesti. Po pięciu dniach istnienia, twórca znalazł imię dla swojego tworu, Nonejack. Był świetnie wyszkolony w walce dystansowej jak i w zwarciu, te wyniki zadowoliły Doktorka, jednak kłopoty miały nadejść. Około sześciu dni od stworzenia, obiekt zaczął przejawiać okazy buntu. Mianowicie odmawiał wykonywania rozkazów typu zlikwiduj, spal. Doktorek nie wiedział co z tym zrobić, jego asystent gryf Alfred vos Młot zalecił likwidacje obiektu, na którą doktorek się zgodził. Następnego dnia dwóch strażników weszło do kwatery Nonejacka by go zlikwidować, NJ przewidział to po czym zaatakował znienacka strażników i uciekł z laboratorium przez drzwi frontowe. Pogoń za nim trwała kilka godzin, aż wreszcie dobiegli na skraj lasu Everfree. Nonejack trafił na skarpę, myślał co zrobić dalej, niestety zanim się zorientował trafił go promień wysłany przez jednego z zabójców, po czym spadł na dół. Jedynie co zdążył zauważyć to żółtą plamę przed sobą, po czym stracił przytomność. Obudził się w małym pokoju, wokół było widać kilka gniazd dla ptaków. Kiedy usiłował wstać, zauważył że koło niego siedzi żółty pegaz, po krótkiej wymianie zdań dowiedział się że nazywa się Fluttershy. NJ podziękował za pomoc po czym usiłował wstać, niestety żółta klacz zmusiła go by odpoczywał gdyż jest jeszcze ranny, NJ niechętnie zgodził się na pomoc. Przez dwa dni odpoczywania w jej mieszkaniu bardzo się zaprzyjaźnili, kiedy Nonejack mógł wreszcie wstać klaczka spytała go dlaczego niema ogona ani znaczka. Wiedział że jeśli powie prawdę to może się to nie mile skończyć, powiedział jej że stracił je w wypadku spowodowanego błędem alchemika. Kiedy tak rozmawiali zauważył że do domu zbliża się siedem postaci, pięć z nich to były zapewne przyjaciółki Fluttershy a następni to, tutaj się przeraził. W grupce zauważył Doktorka i Alfreda, przerażony NJ podziękował za pomoc i powiedział "Błagam nie mów nikomu że tu byłem zwłaszcza tamtemu kucowi z brązową sierścią i gryfowi" po czym wyskoczył przez okno i kłusem pobiegł w stronę lasu Everfree. Było mu żal zostawiać przyjaciółkę, ale nie mógł walczyć z stwórcą w takim stanie. Ukrywał się całe popołudnie, po czym usłyszał rozmowę. To była ta grupa która szła do domku Fluttershy, i ona sama. Kiedy to on zamierzał się cofnąć, przez przypadek nadepnął na patyk. Fioletowa klacz zauważyła to po czym strumieniem magi strzeliła w kryjówkę NJ który to spowodowana siłą eksplozji wyrzuciło go na drzewo. Oszołomiony wybuchem, został włożony do klatki, była stosunkowo za mała na niego. Następnie usłyszał podziękowania od doktorka i nowy rozkaz, Likwidacja klaczek. One ustawiły się w pozycji bojowej, lecz pod natłokiem strażników doktorka nie mają szans. W ten NJ zauważył wystraszoną przyjaciółkę, obudziło się w nim coś co pozwoliło mu się wydostać z klatki. Klatka wybuchła, pokrywając dookoła wszystko dymem. Kiedy on opadł Doktorek kazał kontynuować atak na klaczki, NJ postanowił ujawnić swoją moc. Za pomocą czaru unieruchomił strażników, a resztę odepchną za pomocą telekinezy. Po tym Nonejack z formy kuca, przeszedł do formy Torianina, i zaatakował Doktorka. Po ciężkiej walce zdołał pokonać go, lecz on zapewnił że jeszcze się spotkają, po czym uciekł. On zakłopotany, jak wytłumaczyć Fluttershy jak on to wszystko zrobił, lecz jego smutki minęły kiedy usłyszał pochwały i podziękowania. Poznał przyjaciółki swojej przyjaciółki, on opowiedział im całą Historie. Po jej opowiedzeniu, jedna z nowych przyjaciółek Twilight, zapewniła go że mu pomogą w odnalezieniu się w nowym świecie.

Charakter: Skoro Nonejack jest efektem połączenia DNA powierniczek z DNA Torianina, to ma ich niektóre cechy:

Od Torianina: Czarowanie za pomocą oczu, zmiana przednich kopyt w dłonie, chodzenie na dwóch kopytach

Od Fluttershy: Łagodność, pomoc zwierzętom

Od Rainbow Dash: Przyjacielska rywalizacja

Od Pinkie Pie: Zamiłowanie do zabawy

Od AJ: Mocne Kopyta

Od Rarity: Zamiłowanie do odwiedzania SPA

Od Twilight: Zamiłowanie do nauki

Umiejętności:

Zmiana Formy (Formy to Kuc i Torianin)

Telekineza

Zamrożenie

Implozja (Spowodowana wkurzeniem się do tego stopnia że cały się gotuje)

Stosunki:

Fluttershy: Jest jego pierwszą przyjaciółką, pomogła mu wyleczyć rany. Mieszkał u niej przez 2 dni, po czym musiał uciekać. Uratował ją i jej przyjaciół od Doktorka. NJ wydaje się być w niej zauroczony.

Doktorek: Jest stwórcom Nonejacka. Na początku ich stosunki są w miarę dobre, lecz później zdradza swój twór.

Oto Historia, umiejętności i stosunki mojego OC.

Postać z fanfika który przy obecnym stanie może nie zostać wydany. Fic nazywa się "Przepowiednia"

Link do komentarza
  • 7 months later...
×
×
  • Utwórz nowe...