Skocz do zawartości

Icewind Dale


Emronn Marvelous

Recommended Posts

[justify]Dołączona grafika[/justify]

Opis gry:

Izometryczna gra cRPG oparta na zasadach drugiej edycji systemu Advanced Dungeons & Dragons. Akcja toczy się w Dolinie Lodowego Wichru położonej na odległej północy świata Forgotten Realms. Kontrolujemy drużynę śmiałków, która musi zmierzyć się z antycznym złem. Walki odbywają się w czasie rzeczywistym.

Icewind Dale jest komputerową grą RPG osadzoną w świecie AD&D Forgotten Realms. Wykorzystuje ona engine „Infinity” z Bioware, taki sam jak w osławionej BG. Icewind Dale skupia się na epickich przygodach toczonych w mrocznych lochach. Historia rozgrywa się w północnych, nie do końca zbadanych regionach Forgotten Realms, - znanych jako Doliny Lodowego Wichru, sławnych dzięki wyczynom Drizzt'a Do'Urden'a z książki R.A. Salvatora, „The Crystal Shard”. Tam właśnie twoja drużyna odbywa swoją wędrówkę w głąb gór Spine of the World (kręgosłup świata) - niebezpiecznego terytorium zasiedlonego przez zabójcze stworzenia. Poprzez swoje odkrycia i zadania dowiadujesz się, iż musisz stoczyć walkę z antycznym złem, zagrażającym uwolnieniem najstraszliwszych horrorów na cały świat Faerun.

Fabuła Icewind Dale nie ma związków z Baldur's Gate i nie jest skupiona wokół jednej postaci, lecz od razu na początku gry tworzysz całą swoją drużynę, lub wybierasz jedną z gotowych drużyn. Twój zespół bohaterów może składać się z 1-6 osób. Gra rozpoczyna się w mroźnym mieście Easthaven, jednym z Dziesięciu Miast regionu. Poproszony zostajesz o przyłączenie się do Hrothgara, jednego z lokalnych bohaterów i wyruszenia z misją mającą na celu rozwikłanie problemów nękających miasto na górskiej przełęczy, zwane Kuldahar. Historia zaczyna się komplikować, gdy zostajesz zamieszany w wielką misję, mającą na celu zapobieżenie zniszczeniu miasta i całego regionu. Misja ta zaprowadzi Cię do szeregu miejsc położonych w górach Spine of the World, od mroźnych lochów przez antyczne ruiny elfich miast do żyjących lodowców i innych zadziwiających miejsc.

W grze multipalyer każdy gracz tworzy własnych bohaterów, którzy są od siebie bardziej niezależni w stosunku do Baldur's Gate. Skutkiem tego, iż sam kreujesz swoją drużynę, inni bohaterowie niezależni (NPC) nie będą się przyłączać tak jak to miało miejsce w Baldur's Gate. Niektórzy z nich podążą z tobą zgodnie z fabułą, ale nie będzie można ich kontrolować. W dowolnym momencie można zmieniać przywódcę drużyny, co może zaowocować nowymi opcjami dialogowymi, zależnymi od rasy, płci, profesji, inteligencji, mądrości i charyzmy przywódcy. Nadal występuje ograniczenie doświadczenia do 1,800,000, dzięki czemu postać w zależności od profesji może osiągnąć 14-28 poziom.

Nacisk położony został przede wszystkim na eksplorację, jednak kolejne wydarzenia będą się ze sobą wiązać tworząc ciekawą, lecz liniową fabułę przez co Icewind Dale jest bardziej podobny do Diablo niż do Baldur's Gate. W grze znajduje się 12 oddzielnych obszarów z około 15 poziomami lochów każdy. Lochy różnią się rozmiarami oraz wyglądem, poczynając na ciasnych przejściach a na rozległych jaskiniach kończąc. Podziemia rozproszone są po całym terenie Icewind Dale włączając górskie obszary Ten Towers oraz Spine of the World.

Opis pochodzi z strony GRY-Online.

Kolejny bardzo stary kotlet, który postanowiłem odgrzać po wielu latach. Jeśli nie wiesz/pamiętasz o czym tytuł był - zapraszam do przeczytania opisu zamieszczonego powyżej.

Obecnie ciężko zagrać w takie gry jak Icewind Dale, czy Planscape: Torment. Gry na tym silniku często gryzą się z nowymi systemami i sprzętami, ale jeśli ktoś dobrze poszuka - można odkopać w internetowym śmietnisku emulator tych gier na Windows XP SP3/Vista/7. Na szczęście posiadam w swojej małej pracowni starożytną machinę trzymającą w swym wnętrzu Windows 98 i mogę grać w takie gry w każdej chwili. Po latach znalazłem płyty i postanowiłem zagrać po skończeniu Might & Magic VII - tak więc uczyniłem...

Nie jestem pewien, czy dobrym twierdzeniem jest "Na bank ktoś pamięta ten tytuł", ale postanowiłem zaryzykować (gdyż mało osób sięga pamięcią po złote cRPG z świata Forgotten Realms i z pewnością nikt tu niczego nie napisze). A może jednak się mylę? Zapraszam do dyskusji!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam tę grę :) bardzo podobna do serii Baldur's Gate. Właściwie jest to jedna z niewielu gier, które tak dobrze wspominam. Nie pamiętam już niestety żadnych większych szczegółów na jej temat (chociaż wiem, że niekiedy musiałem korzystać z poradników, by przejść jakiś poziom :D), ale na pewno dostarczała mi bardzo dużo rozrywki. Jakiś czas temu nawet ją ściągałem, ale nie chciała się odpalić (pewnie ze względu na to, że próbowałem ją włączyć bez użycia żadnych emulatorów).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przesłuchaj krótki http://www.youtube.com/watch?v=w6WhjqYst4s, ten z pewnością obudzi jakieś wspomnienia :fluttershy5:

Niestety nie uda Ci się odpalić gry na nowszych systemach bez wspomnianego emulatora. Jeśli byś chciał jednak zagrać, a nie masz ochoty szukać - wspomniany emulator. Z drugiej strony jednak nie jestem pewien, czy to się w ogóle zwie emulatorem, bo na podanej stronie ktoś poprawia nazwę na "interpreter".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grałem w pierwszą i drugą część Icewind i powiem to. Kocham te grę. Ostatnio grałem w nią parę miesięcy temu kiedy zatęskniłem za klimatem tych starych ale epickich gier. A jak sobie ściągnąłem małego moda MLP do tej gry to grałem cały czas (ten mod dodaje portrety ludzkich mane 6 i ich soundtracki jako wypowiedzi). Oddaję honor tej pięknej grze oraz jej że tak to nazwę "kuzynowi" który nazywa się Baldur's Gate

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie to, abym coś... ale znam tę grę! Ba! Mam obie części i wciąż mogę sobie w nie pograć (ach ten XP i najnowsza wersja obu części... więc u mnie działają na XP, bez emulatorów.) ^^ Osobiście uważam grę za świetną! Zwłaszcza możliwość gry z innymi! Pamiętam jak to z kolegą graliśmy tak, że każdy miał swoje 3 postacie i jak próbowaliśmy koordynować grę :rainderp: To było zbyt fajne, aby zapomnieć tak szybko ^^ Jeżeli chodzi o moje podejście do jedynki uważam ją o wiele lepszą, niż jej brat, czyli Icewind Dale 2. Głównie jest to spowodowane zanikającym doświadczeniem w drugiej części (kto nie grał, niech wie, że im silniejsze postacie, tym mniej expa dostaje się za słabsze stwory, aż do 0) Poza tym no jednak to co pierwsze zwykle jest lepsze :drurrp:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od baardzo dawna nie miałem okazji zagrać w ID2. Pamiętam jednak, że coś sprawiało, iż... nie grało się już aż tak przyjemnie. Pierwsza część porwała mnie na nowo. Multiplayer w tej grze to jedna z najwspanialszych rzeczy :fluttershy4: Niestety nie zagram z nikim ze względu na Windows 98, który nie pozwala sobie wepchać hamachi za żadne skarby - a jeśli są jakieś zamienniki, to niczego nie zapewniają. Jedynie LAN wchodzi w grę, ale niestety w okolicy brak osób na odpowiednim poziomie i o podobnych zainteresowaniach, więc w grach typu ID jestem samotnym graczem. Póki co skomponowałem drużynę: Półelf - Wojownik, Elf - Kapłan, Elf - Mag. Zawsze robiłem całą szóstkę, ale moim zdaniem to był błąd ze względu na dzielone doświadczenie :fluttershy5: Zresztą... z pewnością będę raz na dłuższy czas pisał jak mi się gra. Wspomnienia mam piękne z gry, a takie jej odgrzanie sprawia, że znów czuję ten smak.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...