Fankon 2018

[Wlocz]

Jakby ktoś był zainteresowany w Warszawie 11-12 sierpnia odbędzie się konwent multifandomowy Fankon 2018.
Będzie tam też blok MLP organizowany przez Stołeczne Bronies Twilight.
Link do wydarzenia Fankon 2018 na FB: https://web.facebook.com/events/206011790178941/?active_tab=about
Link do ponymeeta na Fankonie: https://web.facebook.com/events/231104511056949/

 

[Pshemo]

2 godziny temu, Wlocz napisał:

11-12 sierpnia

A ja będę w tamtej okolicy 13-14 sierpnia.  Mówi się trudno, żyje się dalej.

[Maklak2]

Bardziej mi to pasuje do działu "Mazowieckie" niż "Ogólnopolskie", ale OK. Pewnie będę. Fajnie by było mieć więcej informacji, chociaż 2018-08-11 10:00 na Raszyńskiej 22 to niezbędne minimum i np. bez planu można się obyć.

[Wlocz]

Jest już plan atrakcji na tegoroczny Fankon:
https://docs.google.com/spreadsheets/d/1Xm1EZI4HjZYz0QXPLdxZjmytX4kyGCUkf-twrJ_I1i0/edit?usp=sharing

[Maklak2]

Konwent się odbył. Było mało ludzi i generalnie trzymali się we własnym towarzystwie. Była wyjątkowo duża proporcja dziewczyn. Część atrakcji się nie odbyła, ale przeważnie coś się działo. MLP dostało swój pokój, było kilku futrzaków, w tym jeden z niebieską głową, ale nie zdążyłem zrobić zdjęcia. Był zawodowy metalowec z wymalowaną twarzą i prowadził kilka pogadanek, był pokój do rysowania i inne atrakcje. Konwent oceniam tak sobie, a jego główną wadą był brak ludzi.

 

Zdjęcia (mało ich zrobiłem):

https://drive.google.com/drive/folders/1APjpdktbwOic-L61LcB_JeJTSEDeb31M?usp=sharing

 

[wizkl]

Faktycznie ludzi nie było zbyt dużo, wbrew moim oczekiwaniom nie dało zgubić się w tłumie, ale sposób bycia i nastawienie obecnych były bardzo miłą odskocznią od szarej codzienności. Największym niedociągnięciem była organizacja i terminowość wydarzeń. Dla kogoś kto chce posłuchać losowych prelekcji przy okazji zwiedzania Warszawy niedopuszczalne są godzinne opóźnienia i kompletny brak nagłośnienia. Zamykanie okien żeby w ogóle coś było słychać, szczególnie biorąc pod uwagę panujące upały, to nie najlepsze rozwiązanie problemu. Wybór u vendorów (a?) rozczarowująco mały, na dodatek musiałem latać po Warszawie żeby odpowiednio zabezpieczyć te nieszczęsne plakaty, narażając się przy okazji na dziwne spojrzenia ze strony obsługi. Sprzęt do tych celów nie kosztuje jakiś kosmicznych pieniędzy, ale może za wiele wymagam. Największą chyba popularnością cieszyły się karcianki, karaoke i filmy, reszta świeciła trochę pustkami. Nie wiem jak było w nocy, a to często najciekawsza część wszelkich imprez.

 

Tyle z uwag, mimo wszystko zdecydowanie warto było przyjechać i zobaczyć. 

Edytowano Sierpień 12, 2018 przez wizkl