The Silver Cheese Napisano Listopad 11, 2018 Share Napisano Listopad 11, 2018 Parę osób przyjęło moje przemyślenia z całkiem dobrym odzewem, więc pora kontynuować naszą przygodę. Znów wejdźmy w księgi tajemne, trudne do zrozumienia z pogranicza psychologii oraz kulturoznawstwa. Czas na kolejny poradnik, którym da wam jakiś nowy pogląd oraz wesprze w waszych dążeniach do celu. Chciałbym jeszcze zaznaczyć - DISCLAIMER!! - jeśli czytasz ten artykuł, ale nie przeczytałeś/aś poprzednich, to zachęcam do powrotu i zaczęcia od mojego pierwszego: "1) Czemu nam się nie chce działać?". Będę się niejednokrotnie odnosił do poprzednich artykułów, aby nadać ciągłość mojej wypowiedzi. Jeśli nie zajrzałeś/aś, a zachęciły Cię moje poradniki to zacznij od początku, abyś w łatwy sposób znalazł/a się w moim świecie przemyśleń. ~Lecimy dalej, teraz nieco wyżej, gonię Cię Cheese, pamiętaj ! Zanim jednak wejdziemy na pole metod oraz sposobów, które pomogą nam realizować cele oraz kształtować nawyki, należy zacząć od ważnego pytania i kwestii, którą poniekąd ostatnio poruszyłem. Potrzebujemy planu! Jednak to nadal nie to. Dlaczego potrzebujemy planu, a pójdźmy jeszcze głębiej! Dlaczego warto uporządkować sobie wiele spraw, a tym samym nasze życie? Słowem wstępu, każdy wie, że nasz świat jest przepełniony bólem i cierpieniem. Jest jeszcze jedna rzecz w tym fakcie. Świat ma skłonność do propagowania chaosu, a ten aby zarażać nas i pozostałych ludzi. Zapytacie się jakim cudem wymieniam tu chaos, przecież społeczeństwo tu w Polsce funkcjonuje, sklepu są otwarte, rynek pracy jest o wiele bogatszy niż za komuny. Wciąż, nie należy patrzeć tylko na sprawy, które poprawnie działają, ale na te, które można spokojnie zakwalifikować do rangi chaosu - bezdomni, kłamstwa w polityce, wojny i zamieszki w innych państwach, na świecie. Tego jest na pęczki, a mało osób, wie, żeby lepiej nie popadać w łaski nie uporządkowania! Wpierw, należy NASZ chaos odnaleźć. Może nie być to proste, bo często może być tak, że coś co robimy od wielu lat mogłoby być jednak błędne. Każdy z nas za dzieciaka (podstawówka, gimnazjum) marzył o byciu samemu w domu, albo kupowaniu wszystkiego co nam tylko dusza zapragnie. Codziennie jemy cukierki, gramy ile chcemy na komputerze, nie martwimy się o obowiązki, szkołę, etc. Wszystko brzmi to jak najlepszy scenariusz dla młodych uczniów, którzy często zakładają, że wiedzę najlepiej! Nie chcę nic mówić, ale tutaj się pojawia chaos. Chyba nie bez powodu nie powinniśmy grać 6h na komputerze, także i jedzenie dużej ilości ciastek czy chipsów też może mieć negatywny wpływ - nie na zdrowie, a te też się liczy, ale też na to nasze zachowanie. Czemu? Jesteśmy teoretycznie wolni, mamy kupę czasu, a my swawolnie robimy co nam się żywnie podoba. Wspomniane czynności są też po prostu łatwe w wykonaniu, o czym już wspomniałem w poprzednim artykule. A pośmieszkujesz znajomych memami, bo czemu nie ? Nie ważne, że 3h zeszły na to Istnieje jeszcze inny czynnik, który w połączeniu z Discordowym zachowaniem potrafi sprawić nie tyle kłopotów, co poważne cierpienie. Nie tylko dla ciebie, ale i też dla twojego środowiska. Człowiek zgorzkniały, marudny, niechętny wobec zmian, wykonywanej swojej pracy, bo jej osobiście nie cierpi, będzie nie tylko psuł życie własne, ale i też swojego otoczenia. Nie jesteśmy sami w naszym świecie, warto patrzeć na innych, brać z nich przykład, ale nie w tym negatywnym sensie, jak to mama Cię sklnie, że ten Kacperek jest taki dobry w matmie, a ty przynosisz same 2. Porównuj się do siebie z wczoraj, a nie do kogoś z dnia dzisiejszego - Jordan Peterson. Takie rzeczy powinny Cię obchodzić, bo niespełnienie, obrzydliwa robota wywołuje ból, a przecież bólu nie zataisz, zwłaszcza takiego, który dzień za dniem Cię zżera od środka. Widzisz problem? Napraw go, tak długo, aż leży to w twojej kompetencji, bo patolog raczej nie weźmie się za naprawę komputera PC, mam rację? Jednak jeśli chciałeś pójść na tą cholerną siłownię, zacząć rysować lub grać na gitarze, a przez kolejny miesiąc te rzeczy o sobie przypominają lub leżą zakurzone w kącie ... to jest w takim razie problem, a ignorując dalej to nie uporządkujesz w ogóle życia jakie sobie gotujesz! Wybierz pracę, którą kochasz, a nie będziesz musiał pracować nawet przez jeden dzień w swoim życiu - Konfucjusz / może też i Pinkie Wróćmy jeszcze do 1 powodu, a konkretnie do dzieci i ich beztroskiego nie martwienia się. Nie chcę was straszyć, ani tym bardziej grozić, ale ... każdy z nas stanie się dorosłym. Nikt do końca twojego życia nie będzie załatwiał za ciebie papierów w ZUSie czy w Urzędzie Pracy, tak samo napisanie CV nie ogarnie (jeszcze ) przeglądarka internetowa, a doświadczenie zawodowe nie przyniesie dla ciebie św Mikołaj na Gwiazdkę. Brzmi strasznie, napawa grozą siedzenie pewnie godzinami w kolejkach, aby złożyć dokumenty czy idąc na kolejną rozmowę o pracę, mając nadzieję, że pracodawca nie zada trudnych pytań i uda ci się zakwalifikować. Są ludzie, którzy mają 25, 30 a nawet i więcej lat, a wciąż zachowują się tak, jakby byli małymi dziećmi. Nieodpowiedzialni, co będzie to będzie ... takim bezkształtnym blobem, który nie ma poczucia tożsamości. Dorosłość czeka stety lub niestety każdego, i nie powinno się jej odkładać. Najlepiej całą ideę ujawni wam Jordan Peterson, który na swoim wykładzie poruszył element jakim jest dorosłość i dlaczego warto o tym myśleć.12 minut życia warto na to poświęcić: Spoiler Podsumowując, jeśli zastanawiasz się dalej, widzisz, że możesz swoje życie naprawić, postawić na nogi, to to zrób, bo jest masa powodów, dla których warto to zrobić, a ja wymieniłem kilka z nich. Sam się z nimi borykam, nie jestem święty i czasem zapominam ten jeden dzień poświęcić na pisanie pracy inżynierskiej, jednak wiem, że nie mogę jej zaniedbać, bo wiem jakie złe rzeczy mogłyby się stać w następstwie - rodzina może znienawidzić, promotor także, a argument typu "życie nie runie, spokojnie" bynajmniej nie pomoże, bo jest w sumie podobną odzywką, która wielu pewnie by odpowiedziało osobom z depresją. Nie udało mi się, bo nie wziąłem za to odpowiedzialności, nie przyłożyłem się do tego jak powinno, i nic tego nie zaprzeczy, ani zaneguje, bo wtedy chcesz się sam oszukać, zwłaszcza jak sam taką decyzję podjąłeś/aś. To teraz do meritum! Czemu zatem warto uporządkować życie? Życie to dar, ale też i odpowiedzialność, i jak nasz stary dobry wujek Ben mawiał: "Z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność", a tą mocą jest sens życia jak i samo życie ludzkie. Możesz przekuć je w bycie mistrzem w rysowaniu, najlepszym kierownikiem w KFC ... albo stać się kolejnym Piotrusiem Panem, lub też dla nas - myśleć o Equestrii i samych przyjemnościach, a przecież życie to nie sielanka, i każdy o tym wie . 1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pshemo Napisano Listopad 11, 2018 Share Napisano Listopad 11, 2018 Życie jest dosyć nieprzewidywalne, a tym samym lepiej sobie uporządkować niektóre sprawy, żeby później mieć ubezpieczenie na wypadek takich sytuacji. Tak jak napisałeś - "nie jestem święty" , bo nikt nie jest. Sam staram się zazwyczaj rozwiązywać swoje problemy na czas, ale jeśli już po prostu nie wytrzymuję, nie mogę na coś patrzeć nawet, to rzucam to w kąt i co będzie, to będzie (ostatnio mi to wyszło na dobre, bo i tak jakoś wybrnąłem, ale nie polecam ogółem ). Nie można mieć zawsze wszystkiego w porządku, ale jeśli rzuci się wszystko, to życie popadnie w taki chaos, że później to trudno odkręcić (sam się o tym przekonałem, jak raz nie zdałem klasy prawie). 1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Starlight Sparkle Napisano Listopad 12, 2018 Share Napisano Listopad 12, 2018 Ten film... nic odkrywczego gość nie powiedział ot kolejna motywująca gadka do wzięcia się za siebie i swoje życie. Życie jest trochę jak prowadzenie okrętu, który wpadł w sztorm. Czasem wymaga od nas odpuszczenia i wybrania spokojnego kierunku. Innym razem musimy stawić czoła fali, umiejętnie i odpowiedzialnie by nasz okręt nie zatonął. Życie to nie sielanka i tutaj się zgodzę, ale jeśli ktoś chce myśleć o... no jak wspomniałeś o przyjemnościach i Equestrii to dlaczego ktokolwiek ma mu tego zabronić? Jeśli tylko jego własny statek będzie dalej pruł fale, to ja nie mam nic przeciwko. Życia nie da się do końca uporządkować. Życie jest chaotyczne i nieprzewidywalne, a jedynie, na co mamy wpływ to na kierunek, jaki w nim obierzemy i jak będziemy przez nie iść. Czasem staniemy przed problemami, które będą wymagać od nas podjęcia jakichś działań i wtedy trzeba działać... wyjść wrogowi naprzeciw. Jednak... każdy ma swoje życie i niech żyje tak, jak uzna za stosowne i tak by był z siebie i swojego życia zadowolony. Tylko to się liczy. Jak nadejdzie koniec, spojrzysz za siebie i będziesz mógł powiedzieć... szczerze, że warto było, to znaczyć będzie, że żyłeś dobrze. 1 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
The Silver Cheese Napisano Listopad 13, 2018 Autor Share Napisano Listopad 13, 2018 58 minut temu, Starlight Sparkle napisał: Jednak... każdy ma swoje życie i niech żyje tak, jak uzna za stosowne i tak by był z siebie i swojego życia zadowolony. Tylko to się liczy. Jak nadejdzie koniec, spojrzysz za siebie i będziesz mógł powiedzieć... szczerze, że warto było, to znaczyć będzie, że żyłeś dobrze. To jasne, że każdy ma swoje życie, nikt nie zabrania Ci robić tego na co masz ochotę. Jednak tutaj chodzi o to, aby mieć życie dobre, tzn. jeśli chcesz coś osiągnąć, spełnić marzenia, swoje cele to tak na dobrą sprawę coś ze swoim życiem trzeba zrobić. Można mówić, że kolejna motywująca gadka, no ale często ludzie nie wiedzą od czego zacząć, co powinni zrobić i sobie uświadomić pewne kwestie, a Peterson dobitnie to pokazuje, nie wspomnę o MLP, który wartości też przekazuje, a niektórzy oglądają ją np. tylko dla przyjemności. Jak to wiesz, to dobra twoja, ale może jest ktoś kto w ogóle nie zdaje sobie sprawy z tak trywialnych rzeczy, które mogą zmienić sposób postrzegania świata. Do pewnego stopnia można tolerować życie bliskich, ale jak widzisz, że ktoś popada w skrajny alkoholizm, używki to to raczej oczywiste, że nie chcesz aby taka osoba marnowała siebie na takie ohydztwo, a krytyka konstruktywna zawsze jest w cenie. Gorzej jak taka osoba nie słucha, albo uważa ciebie za zagrożenie jej poglądów. Wtedy jest naprawdę ciężko. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts