Skocz do zawartości

Raziel oraz inne oc z Legacy of Kain


Czy podoba ci się pomysł fanfica LoK : Pony Reaver  

1 użytkownik zagłosował

  1. 1. Czy podoba ci się pomysł fanfica LoK : Pony Reaver

    • Tak
    • Nie
      0
    • Nie mam zdania


Recommended Posts

od razu mówię, że to OC nie jest ponifikacją Raziela z Legacy of Kain choć nie ukrywam, że bazowałem na nim tworząc to OC. Jeszcze chciałbym podziękować gorąco klimukowi777, którego fanfic zainspirował mnie do stworzenia Raziela i nadania mu oryginalnej historii

20.09

za pomysłem Verdard będę umieszczał kolejne ponifikcje postaci z Legacy of Kain i będę je dostosowywał do swojej fabuły,

Imię Raziel

Wiek nieznany

Rasa Devorani (Devoranimus) - Starożytna rasa Pożeraczy Dusz

Pochodzenie Spectria (duchowy wymiar Equestrii)

Dołączona grafika

Historia

- końcu po tylu wiekach udało mi się uciec ze Spectrii, ha i co ty na to Primaveo ? - z niekłamaną radością powiedział Raziel, odwracając się do miejsca gdzie zniknął korytarz dusz - połączenie między Spectrią a Equestrią. Takie korytarze powstają w miejscach, gdzie znajduje się spora ilość dusz, ostatnio takich miejsc w Spectrii było coraz mniej ,ale Raziel miał szczęście.

Latając po nocnym niebie w poświacie gwiazd zaczął się zastawiać nad tym jak bardzo Equestria się zmieniła od czasu jego ostatniej wizyty ,a było to nie wieki temu jak sądził lecz tysiąclecia, dokładniej mówiąc było to w czasach, gdy w Equestrii panował Deathvoid, a kucyki dopiero co przybyły się tu osiedlić. Wtedy do wyjścia ze Spectrii skłoniła go dziwna dusza, której nijak nie potrafił wchłonąć. Należał bowiem do starożytnej rasy Devorani - Pożeraczy Dusz. Nikt nie wie kiedy powstał pierwszy Devorani, ale przypuszcza się że rasa jest tak stara jak stare jest życie. Nie wiadomo też jak 'rodzą' się Devorani, ale sądzi się że z zagubionych dusz, które nie mogą odnaleźć swojego przywiązania w Spectrii, i tęsknią za dawnym światem, a jeśli taki stan trwa zbyt długo, to tęsknota zamienia się w nieustający głód, który drąży duszę aż do chwili gdy dusza nie zniknie, albo nie pochłonie innej, aby przetrwać. w trakcie tego procesu dusza zmienia się również fizycznie,

sory że tak dużo Twlightowania,, ale na dziś kończę bo późno, może jutro napiszę ciekawszą Część historii

20.09

Raziel oczywiście był nieugięty i szukał tej duszy, ale musiał się spieszyć, bowiem m dłużej przebywał poza Spectrią, tym bardziej głód pożerał jego ciało, a to groziło powrotem do domu. Na szczęście, po kilku minutach złapał trop i kontynuował polowanie, Dusza wydawała się kierować w stronę opuszczonej, jak się wydawało Razielowi chaty.

- Dobra teraz już mi nie uciekniesz i cię końcu pożrę - zaśmiał się szyderczo blokując duszy drogę

Wtedy dusza przyjęła swą prawdziwą postać skąpanego w świetle Alicorna. Raziel zląkł się, bo sądził że straci ciało od tego światła i wróci do Spectrii, ale mylił się

- nie bój się moje światło nie zrobi ci krzywdy, ale tylko wtedy gdy pozwolisz mi przejść - powiedziała dusza

- wybacz, e nie mogę głód jest zbyt silny - powiedział Raziel

- czy teraz również go czujesz ? spytała

Raziel zastanowił się przez chwilę i rzeczywiście przestał mu doskwierać głód, ale nie rozumiał czemu.

czym jesteś ?

ale dusza nie odpowiedziała tylko weszła do chaty i wtedy Raziel zobaczył jednorożca i pegaza w chacie, oczywiście nie wiedział co to za istoty, ale zauważył jak dusza wchodzi doi jednorożca i wychodzi w małym ciele wtedy wszystko zrozumiał. To była dusza nowo narodzonego, dlatego nie mógł jej pochłonąć, już miał zamiar odejść, gdy do chaty weszły 2 istoty. Raziel nie znał ich, ale w jego sercu zrodziła się nienawiść, która przesłoniła nawet jego głód. To byli słudzy Deathvoida , przyszli odebrać zapłatę jaką nałożył ich pan - życie.

- Czas abyście dali nam waszą energię życiową - odpowiedzieli

- nie możemy jesteśmy już bardzo słabi - odpowiedział Pegaz

- To nas nie obchodzi - odpowiedział wyższy z nich i zaczął się prawdziwy horror,. Pomimo, że pegaz starał się na ile pozwalały siły trzymać dystans, został schwytany i w mig pozbawiony życia, istoty już kierowały się w stronę jednorożca i dopiero co narodzonej klaczy

- Nie proszę nie zabierajcie nam życia , a jeśli już musicie to weźcie tylko mnie - błagalnym tonem zawołał jednorożec licząc na sumienie napastników, niestety Harsadiny nie znają tego pojęcia więc odpowiedzi usłyszała tylko śmiech i ujrzała straszliwą jaszczurczą łapę która powoli pozbawiała ją życia, zostawiając martwe ciało. Raziel obserwował cała scenę z coraz większą nienawiścią, ale nie rozumiał skąd to uczucie się wzięło."Co się ze mną dzieje ? Skąd to uczucie mnie ogarnęło ". zastanawiał się w myślach, tym czasem już obaj napastnicy zbliżali się do nowo narodzonej, aby zakończyć to po co przyszli, wtedy Raziel pojawił się miedzy nimi i rzekł gniewnie

- dość już Dusz wysłaliście do Spectrii dzisiaj widzę to, ale tej duszy nie pozwolę wam tknąć !!! Koło Przeznaczenia musi się toczyć

- HAhaha, a jak zamierzasz nas powstrzymać sam jeden ? - Kpiąco spytali

- Nie wiece z czym macie do czynienia ! - krzyknął Raziel i rozpostarł swoje skrzydła

Wtedy na twarzach Harsadnów, pojawił się lęk i niedowierzanie

- Niemożliwe. Przecież ty nie powinieneś już istnieć - powiedział wyższy

- Fakt Darkus, a jednak widzimy to samo - Odpowiedział niższy z lękiem

- Yama Nie bądź śmieszny, to na pewno sztuczka - odpowiedział Darkus i z całej siły natarł na Raziele.

Raziel był jednak przygotowany i szybko uskoczył Darkusowi z drogi, w wyniku czego ten uderzył łbem w ścianę. Powietrze wypełnił straszliwy ryk bólu i taka scena powtarzała się kilka razy. ,ale w końcu Raziel został osaczony przez Darkusa.

- Haha i nie mówiłem Yama to zwykły oszust, może i jest Devorani, ale niczym więcej przecie.... - nie zdążył dokończyć, gdyż wtedy ręku Raziela pojawiło się ostrze, a właściwie wychodziło z jego kopyta, dotykając ledwie Darkusa i wchłonęło go.

Na Twarzy Yamy rozsiewało się teraz prawdziwe przerażenie. Raziel zaś był jakby nieobecny. w głowie kłębiło mu się od różnych myśli.

"Czy to Ja ?" pytał się w myślach

"Powstań Razielu, Chcę zobaczyć twoje Skrzydła o których się nasłuchałem mówi złoty kucyk o szarobiałych włosach

Dobrze mówi Raziel i pokazuje skrzydła"

Potem ciemność i następnie myśl

"wrzucić go !!"

Potem woda, ale czemu pali ciało ?

"Czy ja umarłem ?" myśli

"Jesteś moim Aniołem śmierci, dzięki temu zemścisz się na Kainie" odpowiada dziwny głos

Tak Zemsta tego właśnie chce ściga tego kucyka poprzez Eony Historii Equestrii, jednak potem coś się zmienia , że zemsta jest manipulacją a on został wykorzystany

Buntuje się temu wszystkiemu i pomaga złotemu kucykowi pokonać bestię, ale bestia nie ginie i po paru Eonach rozdziela go od miecza który go wchłonął, Dusza Kaina zaś związana jest z Kołem przeznaczenia

Myśli końcu przestały wirować i Raziel odzyskał zmysły, Wtedy usłyszał krzyki Yammy

- Mściciel i Odkupiciel !! Pionek i Mesjasz !!! Oszczędź mnie błagam Czempionie.

- Dobrze wynoś się !!! wrzeszczy Raziel

Yama odchodzi z lękiem w oczach. Raziel podchodzi do klaczki i pyta duszę znajdującą się wewnątrz niej

- Kim ty jesteś ?

Jednak okazuje się że jest już w Spectrii. takie była Ostatnia wizyta Raziela w Equestrii i od tej pory jego dusza była bardzo niespokojna, dlatego znów się tu zjawił aby znaleźć tę duszę i spytać ją kim naprawdę jest i kim ona dla niego jest

Link do komentarza

Raziel zamieniony w kuca... hmm gdzieś już widziałem niezłą ponifikację tej postaci. Rozumiem, że Spectria to coś w rodzaju wymiaru spektralnego. No to dawaj jeszcze skucykowanego Kaina, Pradawnego, Moebiusa i robimy Fic Legacy of Kain - Pony Reaver ;3

Link do komentarza

był to mój pierwotny plan, ale z powodu zaawansowanej postaci mojego MPD nie mam zdolności artystycznych, a Pony Creator niestety ma dosyć ograniczone możliwości Moobiusa I Kaina mogę jeszcze zrobić, Ale z Elder Godem (Pradawnym )byłby już problem bowiem jest to przecież ośmiornica więc musiałby mieć więcej niż 2 pary kopyt (nóg),

Link do komentarza

I oto moje kolejne oc z seri Legacy Of Kain do Fica

Historię dodam później chyba że mnie ktoś ubiegnie, zezwalam bowiem na inwencję i ingremiację innych użytkowników

Imię Kain

Wiek 20 lat (w chwili śmierci) obecny wiek nieznany

Rasa Sucabalio (obecnie) - kucykowe wampiry, dawniej kucyk ziemny

Pochodzenie- Canterlot

Dołączona grafika

Historia

Jestem Kain, dawniej byłem szlachetnie urodzonym kucykiem, potomkiem jednego z Canterlockich Rodów, ale. wszystko zmieniło się jednej nocy - wtedy umarłem, zabity przez 2 kucyki gdy wracałem z imprezy w Cukrowym Kąciku - najsławniejszej gospody i zarazem cukierni w Ponyvile, a mogłem wrócić rydwanem, tej nocy jednak postąpiłem inaczej i gdy pogodziłem się z losem. pojawił się on Mortanius, tak się zwał, ale wtedy nie znałem nawet jego miana i kim był. Zaoferował mi zemstę na moich zabójcach, a ja przyjąłem tę ofertę. To właśnie wtedy narodziłem się jako Sucabalio, którego zwykle nazywa się też wampirem. Myślałem, ze gdy zemszczę się odzyskam spokój ,ale okazało inaczej. Moja śmierć nie była przypadkowa, choć początkowo tak myślałem i starając się rozwikłać jej tajemnicę odkryłem Krąg Dziewięciu Filary Equestrii oraz swoje jak mi się wydawało przeznaczenie - miałem oczyścić Filary z zepsucia zabijając każdego z Kręgu w tym jak się okazało samego siebie, bowiem jestem najważniejszym z nich - Strażnikiem Równowagi, ale gdy miałem uczynić ten ostatni akt nie uczyniłem go, bowiem zrozumiałem jak jestem potężny i postanowiłem zostać władcą Equestrii i Dokonałem tego niszcząc każdego kto stawiał opór. Stworzyłem potężne imperium na Ruinach Filarów nie rządziłem jednak sam. Uczyniłem podobnym sobie 6 ciał wojowników którzy walczyli z moim gatunkiem i to oni stali się moimi Generałami. Odkryłem też że moje ciało co pewien czas podlega ewolucji, którą potem przechodzili moi generałowie, ale raz Raziel najwierniejszy z nich przeszedł ją przede mną. Wówczas kazałem mu stanąć przed mym obliczem, skrzydła które posiadł wywołały u mnie zazdrość więc zniszczyłem je, a jego samego kazałem wrzucić do Otchłani, ale on powrócił 1 milenium później jako Devorani, pożarł dusze swoich braci i ścigał mnie aby się zemścić za krzywdy. Wiedziałem, że tak się stanie bowiem poznałem pradawną przepowiednię Antycznych - twórców Filarów. Ja byłem Bohaterem Antycznych zaś Raziel Bohaterem Harsadynów wrogów Antycznych. Raz już Raziel zmanipulowany wprowadził ich do Equestrii tworząc paradoks czasu w którym przegrałem z Harsadinami, ale potem wróciłem i pokonałem ich. Jednak nie byłem gotowy na to co wydarzyło się potem, Raziel zamiast z mną walczyć stał się częścią mojego miecza i pokazał mi bestię, która od początku wszystkim kierowała - Elder Goda, którego pokonałem, ale kilka mileniów później on złapał mnie i uwięził mą duszę w Kole Przeznaczenia razem z moim mieczem, a Raziela pozbawił wspomnień i zesłał ponownie do Spectrii, aby mu służył. Odradzałem się wielokrotnie, słaby odcięty od Raziela, który mógł mi przywrócić dawną potęgę, ale gdy odrodziłem się w ciele Alicorna spotkałem cząstkę wspomnień Raziela, a potem jego, ale z powodu okowów Koła nie mogłem przemówić. Widziałem jak walczy z Harsadynami i pada oszołomiony wspomnieniami, ale zwycięża dzięki pojawieniu się widma miecza. pyta się kim jestem, chcę powiedzieć, ale nie zdążam, bo jego materialne ciało rozsypuje się. Co robiłem potem nie jest istotne, bo odrodziłem się w Białym potomku tego Alicorna, a wspomnienia Raziela w niebieskim i oczekuję na Raziela, bo wiem ,że muszę pokonać Elder Goda ostatecznie, a bez niego to nie możliwe

Link do komentarza

Imię Moebiuis

]Wiek nieznany

Rasa Kucyk Ziemny (dawniej), Dusza zaklęta w Twilight Sparkle (obecnie)

Pochodzenie Ponyvile

1 wersja wyglądu

Dołączona grafika

2 wersja

Dołączona grafika

Historia

Jestem Moebius dawniej byłem zwyczajnym kucykiem żyjącym dawno temu w Ponyvile, ale koło przeznaczenia uczyniło mnie jednym z strażników Filarów Equestrii - Budowli stworzonej przez Antycznych aby ochronić ją przed Harsadinami, niestety Krąg do którego należałem został skażony i osłabił Filary. Ja też zostałem, skażony jako Strażnik Czasu. Manipulowałem Kainem, by zabił władcę Królestwa Gryfów Wiliama zwanego Sprawiedliwym zanim ten stanie się Nemezisem, któremu podarowałem również miecz Kaina - w ten sposób spowodowałem Krucjatę przeciwko wampirom i wybiłem je co do jednego oprócz Kaina, Próbowałem pozbyć się Kaina, Ale niestety zapłaciłem za to głową. Na szczęście mój pan Elder God, za moje wcześniejsze zasługi ożywił mnie. zgodnie z jego wolą manipulowałem jego nowym sługą - Razielem, aby zabił swego dawnego pana Kaina. Niestety pomimo chwilowego triumfu, ostatecznie zawiodłem i stałem pożywką dla tej szkaradnej istoty którą zwałem Panem.Nie pamiętam co się działo potem, ale po jakimś czasie usłyszałem głos Elder Goda błagający mnie o pomoc:

- mój sługo pomóż mi

- A to niby czemu bestio ?

- dam ci znów wolność jeśli powstrzymasz Kaina i Raziela, bowiem moje starania spełzły na niczym

- Przecież sam mgliście co prawda widziałem twoje poczynania Bestio Nie Jestem ci już potrzebny w tej sprawie

- Sprawa się Skomplikowała Kain i Raziel znów się spotkali, co prawda nie świadome, i Raziel odzyskał częśc swoich wspomnień

- Haha, więc teraz prosisz mnie, abym nie dopuścił do ponownego połączenia tak ?

Tak- proszę powstrzymaj ich

- Zgoda, ale masz mi zwrócić wolność taj jak obiecałeś

I w ten sposób ma Dusza choć wolna została zaklęta w jednorożcu, a pełną wolność uzyskam gdy powstrzymam Raziela i Kaina o ile Takiej Bestii jak Elder God można wierzyć

Link do komentarza

Cóż pora na ostatnią postać z seri Legacy of Kain którą wykorzystam w Ficu (rzecz jasna jeśli ankieta zakończy się pozytywnie) Proszę państwa oto Pradawny (Elder God)

Imię Elder God (znany również pod mianem Bóg, Pradawny, Koło Przeznaczenia, Primaveo [nazwa nadana mu przez Antycznych])

]Wiek nieznany (prawdopodobnie jest najstarszą istotą w zarówno w Esquestri jak i Spectrii)

Rasa nieznana

Pochodzenie Spectria (włada tym wymiarem)

Prawdopodobny wygląd jako kucyk

Dołączona grafika

Historia

Jestem najstarszą istotą, powstałem wtedy, gdy powstało życie, gdyż jestem Kołem Przeznaczenia.- wszytko co się rodzi i umiera ma ze mną styczność i związek. Oddawano mi cześć, a ja wykorzystałem to i wywołałem wojnę pomiędzy Antycznymi A Harsadinami, wtedy to urosłem w siłę, ale wojna odebrała mi moich wyznawców, bowiem Harsadini przed swoim wygnaniem i nałożyli na nich klątwę wampiryzmu odłączając ich od mnie - wampiry są bowiem nieśmiertelni, a więc nie mogą umrzeć i mnie pożywić.Większość Antycznych popełniła samobójstwo próbując mnie zadowolić, ale część trwała nadal bo musiała chronić Filarów, budowli która trzymała z dala Harsadinów, ale klątwa miała też taki skutek, że nowi Antyczni nigdy się nie narodzili, nie było więc komu przekazać dziedzictwa. Więc przekazali pieczę nad Filarami ziemskim kucykom, ale Kucyki były zbyt słabe, wiec Antyczni zamieniali strażników w podobne sobie istoty, tak było do czasu, gdy za pomocą mojego sługi Moebiusa wywołałem Bunt Strażników przeciwko Antycznym. Od tej Pory każdy z Filarów wybierał sobie kucyka strażnika, a najważniejszy z nich zwany Strażnikiem Równowagi utrzymywał jedność pozostałych, ale po pewnym czasie Filary zostały skażone, bowiem Harasdini opętali Strażnika Umysłu Nupraptora by zabił Strażniczkę Równawgi - Ariel która została skazana błądzenie przy nich jako dusza , do czasu aż Filary nie zostaną oczyszczone. Co jednak nie nastąpiło, bo Kain nie poświecił swego życia.Za pomocą Moebiusa, próbowałem wykorzystać i zabić Kaina jak i cały wampirzy rodzaj. Wykorzystałem nawet jego dawnego sługę Raziela aby to uczynić, ale udało mi się jedynie zniszczyć pozostałe sługi Kaina i pozostałe wampiry , zaś jego Samego nie. Na domiar złego Raziel zbuntował się przeciwko mej woli i stał się częścią Pony Reavera - miecza stworzonego przez Antycznych dla ich mesjasza. Ten miecz Osłabił mnie , ale po kilku Eonach odzyskałem siły i uwięziłem Kaina w swoim Kole, A Raziela pozbawiłem wspomnień aby mi wiernie służył, ale coś poszło nie tak i musiałem prosić swojego Dawnego sługę Moebiusa, aby nie doprowadził do ich ponownego połączenia. Bowiem tylko oni Mogą mi przeszkodzić w tym aby Koło Przeinaczenia zaczęło się znów kręcić.

Link do komentarza

O MÓJ BOŻE TEMAT DLA MNIE!! :D Wiedziałem że nie jestem jedynym fanem loka na tym forum <3 Ja osobiście nie mam jeszcze narysowanego mojego oc ale próbuje... Jeśli będzie potrzebna pomoc przy ficu to mogę pomóc. Znam całe uniwersum i historie. @up Uważam że Elder nie powinien być skucyfikowany, Elder god jest "chwastem" dla Nosgoth, on jest wszędzie. Przynajmniej w sadze. PS. Jeśli będzie trzeba podam nr. gg

Link do komentarza

WROB3L_PL może i masz rację, że elder nie powinien być skucifiowany,

ja postanowiłem go skucyfikować, bo w moim ficu w ostatnim rozdziale dojdzie walki 'odnowionego' Raziela i "wyzwolonego Kaina" z Pradawnym, który nie może przyjąć swej oryginalnej formy w świecie materialnym ponieważ jest na to zbyt słaby

, ale najpierw niech użytkownicy zdecydują wtedy fica zrobię. Jestem Fanem Loka, właściwie od SR2, które przeszyłem całe jedyna gra z serii w którą nie grałem to Defience [za słaby komputer mam ] i tu mógłbyś być bardzo pomocny na koniec pozwolę sobie zakońzyć ten post cytatem 'Welcome, time-spanned soul. Welcome... to your destiny'

Link do komentarza

nawet nie sądziłem, że ten temat wzbudzi zainteresowanie bo popularność tego crossovera w światowym fandomie MLp jest niewielka [znalazłem tylko 2 ff, oba niedokończone i te oto devy http://bob401.deviantart.com/ i http://velken0027.deviantart.com/] a pomoc zawsze się przyda i bardzo za nią dziiękuję

Link do komentarza

klimuk777 przepraszam, że nie poprosiłem cię zgodę, ale działałem pod wpływem "natchnienia" spowodowanego twoim dziełem bowiem opis Harsadinów od razu przypomniał mi Hyldenów z Lok a słowa Deathvoida o tym że jego gatunek był w Equestrii pierwszy, a on jest najpotężniejszy z nich skojarzyły mi się z Hylden Lordem, więc jakoś dorobiłem Harsadinom wrogów- Antycznych którzy zamknęli ich w innym wymiarze, a oni obdarzyli ich wampiryzmem ,ale historia jest moim tylko pomysłem bazującym lekko na fabule Lok [tylko w kwestii wspomnień które Raziel będzie odzyskiwał, będę się opierać o LoK]

Link do komentarza

dla zainteresowanych 1 rozdział fica jest już tworzony, Postanowiłem wykorzystać część opisu Raziela, aby mieć dobry punkt zaczepienia do dalszej fabuły rozdziału. Niestety klawiatura usb odmówiła posłuszeństwa [nie rozpoznano urządzenia usb ] więc na razie jest tylko opis Raziela 7.10 dodałem link do niedokończonego 1 rozdziału do sygnatury z powodu problemów z klawiaturą nie wiem czy uda mi się napisać 1 rozdział,ale postaram się

Link do komentarza
×
×
  • Utwórz nowe...