Skocz do zawartości

Przyszły smok - Line Stain (Versalini)


Flutteryay

Recommended Posts

- (Jeszcze czego? Teraz jeszcze pióra pegaza muszę szukać. Pewnie jeszcze będę musiał za każdym razem mieć nowe... Idę stąd. Podejdę tylko do lady i wypożyczę tę książkę). - I tak też uczyniłem, po czym wyszedłem przed bibliotekę, usiadłem na ławce i zacząłem dalej nurtować książkę, w oczekiwaniu na "Złotowłosą". Żeby nie słyszeć otoczenia puściłem następną piosenkę:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To piórko pegaza to tylko do utrwalenia zaklęcia ^^

______________

Po chwili Kayle przyleciała trzymając coś w kopytku. Wylądowała przed Tobą i wręczyła Ci jakieś pióro mówiąc:

- Masz. Przyda Ci się.

Skąd wiedziała!? Właśnie miałeś coś powiedzie gdy przerwała Ci:

- Pewnie jesteś ciekaw skąd wszystko o Tobie wiem, huh?

Fakt... trochę ciekawy byłeś.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze zdziwienia miałem otwartą szczękę i patrzałem na pióro, które trzymała Kayle: - (Ciekawe skąd wiedziała. Miło, że się postarała, ale przez to jej jeszcze mniej ufam, chyba, że mnie chce gdzieś zabrać w powietrze? Na razie będę grał według jej zasad.) - strzepnąłem głową i powiedziałem - Dzięki wielki. Akurat tego potrzebowałem, ale jak ja Ci się odwdzięczę? Już drugi raz wyświadczyłaś mi przysługę i nurtuje mnie jeszcze jedno pytanie. Czemu się chciałaś spotkać? - Mówiąc to wyjąłem słuchawki z uszu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kayle uśmiechnęła się i rzekła:

- Pewnie mnie wyśmiejesz, ale spróbuj mi uwierzyć. Tak naprawdę nie jestem stąd. Pochodzę z dalekiej krainy. Tak na prawdę to ja jestem... Aniołem.

Kiedy klacz wypowiedziała ostatnie słowo, spróbowała to udowodnić. Nagle zaczęło bić od niej oślepiające światło. Gdy otworzyłeś oczy, zobaczyłeś, że Kayle zmieniła się lekko.

Miała znacznie większe skrzydła, była cała biała. Jedynie grzywa, ogon i cutiemark pozostały nietknięte. Jednak jej grzywa nie była już taka "świecąca", właściwie zbladła trochę. Nad głową unosiła się aureola.

____________

Gdy o tym myślałam, wydawało się to mniej dziwne xd

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponownie otworzyła mi się szczęka i stałem , niczym zamurowany. Nie wiedziałem, co zrobić, upuściłem książkę o magii. Stałem tak z 20 sekund, po czym rzekłem: - Co ona mi wrzuciła do tej kawy? Dobra, dobra, dobra. Mniejsza o głupkowate żarciki - oznajmiłem stanowczo strzepując głowę - przejdźmy do sedna. Skąd jesteś? Po co tu jesteś? Czyżby nadchodziła jakaś katastrofa, do której wybraliście właśnie mnie, największego gbura, abym nauczył się czegoś w rodzaju dobrego życia międzykucykowego, zapomniał o przeszłości i na koniec został postawiony w takiej sytuacji, że będę musiał wybrać między moim celem, a czyimś życiem? A swoją drogą domyślam się, że twoją tożsamość mam zachować dla siebie, nie? _______________ Zaskoczyłaś mnie z tą całą historią. W sumie liczyłem, że ona będzie po prostu jakimś lekko wyróżniającym się kucem, ale i tak jest ciekawie. Teraz się zorientowałem, że mój OC podziwiał tyłek anioła XD

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kayle powróciła do normalnej postaci... nie chwila, TO była jej normalna postać, powróciła do swojej kucykowej postaci. W każdym razie powiedziała:

- Hm... całkiem nieźle to przyjąłeś. Właściwie to jestem aniołem stróżem. Dokładnie TWOIM aniołem stróżem. Każdy takiego ma. I jestem tu po to żeby pomóc Ci spełnić marzenie... więcej powiedzieć nie mogę. Inni mnie nie widzą. Właściwie to widzą, ale tylko kiedy chcę. A teraz tak: Twoim marzeniem jest zostanie smokiem, huh? I jeszcze jedno: Wolisz kiedy jestem w takiej postaci, czy w tej prawdziwej? Nie chcę, żeby mój wygląd Cię rozpraszał.

________________

Cieszę się, że się podoba ;P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- ...( No i tyle z odpowiedzi na moje pytania i gonitwy z nią)...Czyli uważasz, że sam sobie nie poradzę w realizacji mojego celu? Albo co gorsza wiesz, że sobie nie poradzę - rzekłem lekko smutnym głosem - I wolałbym, żebyś była tym kucykiem, bo w takim wypadku inni Cię będą widzieć, a ja nie będę odbierany jako świr, który gada sam do siebie. A teraz pozwolisz, że będziemy jednocześnie przemieszczać się w stronę przystani? Chciałbym sprawdzić cenę biletu do Zevery.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...