Skocz do zawartości

The Cough 2 [Oneshot][Grimdark][Shipping]


Recommended Posts

Polska wersja kontynuacji znanego Fanficku.

The Cough tom 2 PL
 

Wersja google docs

Link

 

  Odkryj ukrytą treść
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę ciężko rozgryźć co na tym forum gzie ma miejsce. Dzięki za przeniesienie, ale warn nie był konieczny. W takim tempie bana dostanę nim się rozkręcę :)

Chciałem przeprosić, za nieco zbyt wczesną publikację. Teraz jest to wersja finalna. Bardziej rozwinięta, z dodanym nowym zakończeniem, oraz z poprawionymi literówkami.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 years later...

Kaszel. Słynny (podobno) fanfik, który mnie osobiście nie kupił. Choć wiele osób nie podziela mojego zdania. Tym niemniej, gdy zobaczyłem, że powstała druga część, postanowiłem dać jej szansę. Zwłaszcza, że tym razem to nie tłumaczenie, lecz dzieło rodzime. Stąd ciekawość jak zadziałała inspiracja. Wprawdzie trochę trwało, zanim znalazłem czas, ale wreszcie się udało.

 

Już po otwarciu dokumentu widać różnice. Niestety nie całkiem pozytywne. Bo owszem, mamy tu nasz polski zapis dialogowy, ale niestety tekst jest niewyjustowany i pozbawiony odstępów między akapitami. Samych wcięć tekstu też brakuje, przez co wszystko wygląda jak jeden wielki i szpetny akapit.

Dalej jest niewiele lepiej. Dialogi są pomieszane z narracją, a do tego błędy w zapisie dialogowym. Do tego dostrzegłem kilka błędów interpunkcyjnych i chyba jedną literówkę. A to oznacza, że forma zdecydowanie jest słaba. Powiedziałbym, że słabsza niż w kaszlu jeden.

 

Ale, może pod tą nieestetyczną powłoką kryje się piękne wnętrze?

No niestety nie.

 

Ten fik to bezpośrednia kontynuacja poprzednika. Kontynuacja, która nie tylko zdradza kto kaszlnął, ale też inaczej rozwija konsekwencje tego. Zanim jednak do tego dochodzi, mamy dość dobrze opisane emocje i przemyślenia Rainbow związane z tym, że zabiła przyciółkę i że ciągle czuje jej krew. Ogólnie, bardzo fajny pomysł, który świetnie pasuje, do konwencji. Jest to też coś, czego mi brakowało w poprzednim fiku, czyli przemyślenia bohaterów. Tak czy inaczej, Rainbow myśli i drapie ją w gardle. A gdy z tego powodu odkasłuje, odpowiada jej przeszywająca cisza. Wszyscy zastanawiają się, czy zabili niewinną Shy, czy moze Rainbow też jest chora. Bo przecież natychmaistowe wyjaśnienie Rainbow, co do przyczyny kaszlnięcia może być kłamstwem. 

Zaraz jednak następuje kolejne kaszlnięcie, którego sprawca się przyznaje. Zaraz też obnaża się jego szaleństwo związane z izolacją i czychającą śmiercią. Sytuacja staje się napięta, a w powietrzu zaczyna latać młotek. Milimetry dzielą życie od śmierci. A gdzieś w kącie dlaej leży ciało niewinnej Fluttershy, która zginęła, bo poprzednim razem sprawczyni się nie przyznała, a  teraz owszem.

  Odkryj ukrytą treść

W końcu jednak kaszląca klacz dostaje możliwość wyjścia i powolnej śmierci w samotności (no i okazję na pochowanie Fluttershy). Tam zaś spotyka bliską sobie osobę i mamy otwarte zakończenie, gdzie nie wiemy, czy ktoś umiera.

 

I tu przechodzę do jednej, jedynej kwestii, którą kaszel dwa robi lepiej od pierwowzoru. Opisy i emocje. (dobra, to dwie kwestie) Oczywiście dalej można to zrobić lepiej, ale tu wyszło przyzwoicie i znacznie lepiej niż w pierwowzorze. Początkowy opis emocji Rainbow jest bardzo dobry. Tak samo scena szaleństwa chorej, oraz reakcja pozostałych na napiętą sytuację. To jedna z tych rzeczy, których mogło brakować w poprzedniej części. To lepiej buduje klaustrofobiczny klimat fika, gdzie przecież sześć osób siedzi w ciasnym pomieszczeniu (bez kibelka?). Komuś wreszcie musi odwalić. 

No i jest jeszcze to otwarte zakończenie. Wprawdzie po wyjściu z ,,bunkra” dzieje się niewiele, ale w każdym słowie zawarto jest dość dużo informacji. Informacji, które można czytać na różne sposoby.

 

Ale, ale. Zapomniałem o najważniejszym. To jest bezpośrednia kontynuacja kaszlu, lecz wymagająca znajomości poprzedniego fanfika. Bez tego jest w zasadzie sceną bez początku (i przez to dziurawą) i raczej nie nadaje się do czytania bez znajomości części pierwszej. A dałoby się to tak napisać, by ten fik się sprawdzał jako samodzielny. Tylko musiałby być dłuższy i nieco inaczej napisany. No i nie zaszkodziłby inny materiał źródłowy, ale cóż...

 

Podsumowując, Cough 2 to dalej nie jest dobry fik, moim zdaniem. Wprawdzie naprawia sporo ,,błędów” pierwowzoru, ale popełnia też swoje własne (głównie forma). Mimo to skłonny jestem go polecić, ale tylko tym, którym podobał się pierwszy ,,kaszel”. Dla nich, pod tą formą, kryje się dobra kontynuacja. Pozostali mogą go sobie darować.

  • +1 1
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...