"Zemsta" MasterOFPonies

[MasterOFPonies]

*Biorę karabin*

-Nie będzie mi potrzebny. Ale grunt to Incognito.

[KougatKnave3]

- Właśnie - powiedział po czym poszedł w stronę bazy.

[MasterOFPonies]

*Idę za nim*

[KougatKnave3]

Idziecie przez bazę, omijając wykrywaczy infekcji. Dostajecie się do helikoptera, Heller wsiada.

[MasterOFPonies]

*Wsiadam Za nim*

[KougatKnave3]

Wystartowaliście.

===

Po kilku minutach dolecieliście do bazy. Wyszliście, jednak zatrzymał was oficer.

- Podwieźć gdzieś Komandora? - spytał się Oficer do Hellera.

- Do domu doktora Kolera - odpowiedział Heller

- Tak Jest! - powiedział żołnierz salutując po czym poszedł w stronę wozu opancerzonego wraz z Hellerem.

[MasterOFPonies]

*Idę za nimi myśląc, że Heller jest niezłym aktorem*

[KougatKnave3]

Wsiadliście do wozu i po chwili ruszyliście.

- Za chwile dojedziemy do doktorka.

[MasterOFPonies]

-Dobra. Wie że jesteśmy... Inni?

[KougatKnave3]

- Ta.

[MasterOFPonies]

-Świetnie. Nie będzie... Nieporozumień

[KougatKnave3]

- Choć nie wie o tobie.

[MasterOFPonies]

-To będzie dało się wyjaśnić

[KougatKnave3]

- Miejmy nadzieje - powiedział Heller. Droga trwała jeszcze parę minut, dopuki nie zatrzymaliście się pod blokiem gdzie mieszkał doktor. Typowa czerwona kamienica na cztery piętra.

- Dojechaliśmy - powiedział kierowca. James wysiadł z pojazdu i stanął koło drzwi.

[MasterOFPonies]

Idę za nim.

[KougatKnave3]

Wzeszliście do budynku widząc jak pojazd odjeżdża, i zaczęliście się wspinać po schodach na czwarte piętro. Po dotarciu na szczyt, Heller zapukał do drzwi, po chwili usłyszałeś kroki i głos doktora.

- Kto tam?

- James Heller i przyjaciel - odpowiedział

Po chwili drzwi się otworzyły, stał w nich doktor w typowym kitlu laboratoryjnym i okularami, siwe włosy z bujną brodą.

- Wchodźcie - powiedział doktor, po czym się posunął byście mogli wejść. Heller wszedł do środka i zmienił się w normalną postać.

[MasterOFPonies]

*robię to samo* - więc to ty jesteś tym doktorkiem który ma jakieś lekarstwo? na świra jeśli pamiętam?

[KougatKnave3]

- Oczywiście. Czyli ma pan efekt uboczny wirusa, który ma pan Heller - powiedział Doktor.

- Właśnie. Jeśli mam mu pomóc, to niech najpierw się wyleczy. Później dopadniemy potwora który, został stworzony do tropienia Evolvedów - powiedział James.

- Chodzi wam o Ravena?

[MasterOFPonies]

-To to coś ma nawet nazwę? Cholera BlackWatch chyba nie ma nic do roboty...

[KougatKnave3]

- Pracowali nad nim od kiedy James, uciekł z ośrodka kiedy dowiedział się że jest Evlovedem. Miał pierwotnie być użyty do walki z Mercerem, ale stwór nie zdążył - powiedział doktor.

- W międzyczasie zabiłem Mercera i odzyskałem rodzinę - dodał James.

[MasterOFPonies]

-Lepiej nie traćmy czasu, rozpocznijmy testy!

[KougatKnave3]

Doktor podszedł do stolika i zabrał z niego strzykawkę, podszedł do ciebie i chwycił cię za rękę by móc pobrać krew. Wetknął igłę w skórę, strzykawka zaczęła się napełniać krwią. Wyciągnął igłę i podszedł do komputera, dał próbkę krwi do fiolki, po chwili włożyć ją do podajnika na ekranie pojawiły się różne wzory.

- Widać że jesteś jeszcze do uratowania - powiedział doktor.

[MasterOFPonies]

-Mamy szczęście. Ile to potrwa?

[KougatKnave3]

- Przy odrobinie szczęścia? Powinieneś zostać z tego wyleczony do czterech godzin - powiedział Doktor. James przybrał postać żołnierza BlackWatch wziął karabin.

- To ja wrócę za cztery godziny - powiedział po czym wyszedł.

[MasterOFPonies]

*spoglądam w strone doktora*

-Zaczynamy?