Skocz do zawartości

[Turniej Walk] Dragon "Skała" VS Green Flame "Płomień" [JEDNOROŻCE]


Kruczek

Recommended Posts

 earth_pony_knight_by_bronyboy-d4a9i77.pn

Trzecia sala miała złowrogi wystrój, na ścianach wisiały czaszki, trybuny były otoczone powbijanymi palami i włóczniami. Naprzeciwko siebie znajdowały się dwie bramy, na górze trybun stały dwa kamienne posągi kucyków w zbrojach. Panowała niepokojąca cisza, przerwana pokrakiwaniem nadlatującego czarnego kruka.
-
Dragon... "Skała"
Rozległ się ochrypły głos, który poniósł się echem. Pierwsza brama uchyliła się lekko, więc wojownik przeciął ją na pół i wyszedł wyzywająco patrząc naprzeciwko. 
-
Green Flame "Płomień"... 
Druga brama otworzyła się szybko na oścież, przeciwnicy zmierzyli się wzrokiem.
Kamienne posągi błysnęły rogami, ich miecze uniosły się i wbiły w ziemię, oni sami pokłonili się przed nowymi wojownikami i zastygli, tym samym dając sygnał na rozpoczęcie walki.

 

Link do komentarza

Dragon uniósł swą broń. Jego głównymi atutami była niepowstrzalna szarża i trudna do przebicia zbroja. Szarżę aktualnie zaczął wykonywać, w kierunku wroga oczywiście. Problemem było jedynie to, że nawet sam nie mógł się zatrzymać. Cała masa 200-kilowej zbroi miała trafić (po raz pierwszy) w przeciwnika.

Link do komentarza

Rozejrzałam się po sali...fajny wystrój. Potem skupiłam się na kucu, z którym miałam walczyć. Patrzyłam mu się prosto w oczy. Miał na sobie ciężką zbroję , która będzie go spowalniać. Uniosłam miecz magią i czekałam aż ogier do mnie dobiegnie a zajmowało mu to bardzo dużo czasu. Poczekałam jak tylko będzie wystarczająco blisko...kiedy był już 3 metry ode mnie odskoczyłam na bok. Oczekiwałam, że ogier wbije się w ścianę. 

Edytowano przez Insanity
Link do komentarza

Widząc jak mój przeciwnik odskoczył staciłem nadzieję na trafienie moją szarżą. Najszybiej jak mogłem wyciągnąłem telekinezą tarczę i skupiłem całą swą moc na niej. Chciałem przenieść całe uderzenie na tarczę. Kiedy walnąłem w ścianę przez chwilę byłem oszołomiony, ale szybko się ocknąłem. Użyłem mocy mej tarczy. Całe moje ciało pokryły kamienne kolce. Niestety, zmniejszało to żywotność mojej tarczy, ale nadal była dobra do blokowania. Podbiegłem do przeciwnika i zamachnąłem się moją maczugą.

Link do komentarza
  • 1 month later...

Jako że walka stoi w miejscu, za zgodą Symphony, wygrywa Michalinek, który podejrzewam że wrócił już z wyjazdu.


Green obejrzała się za siebie, nie przypuszczała że ta walka tak szybko się skończy. Dwaj kamienni rycerze stanęli po jej obu stronach, wiedziała co ją czeka. Ostrza uniosły się w górę i opadły prosto na kark rycerki, jej głowa potoczyła się po arenie.

 

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...