Skocz do zawartości

Ładne bazgroły Michalinka


Michalinek

Recommended Posts

No, tragedii nie ma, ale anatomia leży i kwiczy. Choć moje własne na początku wyglądały 100 razy gorzej. Na początku rysując możesz patrzyć na gotowe wektory, by wiedzieć jakie są z grubsza proporcje, jak powinny wyglądać skrzydła, etc.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już chciałam powiedzieć ,,Wybacz kolego, ale zniszczę twoje marzenia", ale skoro dla zmyło to co ja się będę czepiać. :ming:

Z anatomią nie jest dobrze, ale always could be worse. Radzę najpierw rysować wzorując się na innych rysunkach, to zawsze pomaga. :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staram się, ale niezbyt mi to wychodzi. Szczególnie skrzydła sprawiają mi problem. Często tylko po to, żeby jako tako wyglądały ścieram całego kuca i zaczynam od nowa. Oczywiście nadal wychodzi mi to źle, ale lepiej nie umiem. Oczywiście lepiej wychodzą kuce uwalone krwią i takie tam, ale staram się zrobić choć parę rysunków normalnych. Trenuje dużo, bo najmniej 3 rysunki dziennie na każdy conajmniej 30 min. a mimo to nadal wychodzą mi one do bani. Staram się jak tylko mogę poprawić, ale to nie pomaga. Muszę jeszcze potrenować.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie jest dużo :rdblink: . Nie zmazuj całości, ale źle narysowany fragment. Jeśli nie masz jeszcze wyrobionej kreski i proporcji, to na początku rysuj proste, geometryczne kształty, na których potem rysujesz właściwego kuca. Usuwasz zbędne linie i jest. Kuce są niby proste, ale trafić z proporcjami i narysować dobrze głowy wcale nie jest tak łatwo. Zwłaszcza z pamięci. Najważniejsza jest jednak dokładna znajomość anatomii. Bez tego, ani rusz.

Czyli- ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. No i nie poddawać się :ironwill:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałem napisać conajmniej. Zwykle wale rysunki od 16 do 21 (z czego połowę bazgroł wyrzucam). Sprawia mi to pewnego rodzaju satysfakcje, a nigdy jeszcze nie rysowałem z pamięci. Razem z koleżanką rysujemy kuce bo nam się nudzi na lekcji. Dzisiaj zajmowaliśmy się, jak to zwę, hearth pony. Mam tylko dwa, resztę jej dałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też rysuję na lekcjach i jak patrzę na moje prace z przed roku to... Spalić je wszystkie! Popełniałam bowiem sporo błędów. Po pierwsze- nie raczyłam dokładnie zapoznać się z anatomią, po drugie robiłam je często "na odwal się", po trzecie nie dawałam ich do internetu, gdzie ktoś mógłby je ocenić i powiedzieć co zmienić. Autor swoich własnych błędów zazwyczaj na początku nie widzi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Utwórz nowe...