Jump to content

Wiersze Feathera - reaktywacja


Feather
 Share

Recommended Posts

Postanowiłem, że znowu walnę jednak swoje wiersze:

 

 

Dotyczą moich przeżyć emocjonalnych, często pisałem je pod wpływem "natchnienia", bo przeżywałem coś mocno w swoim życiu. Dziękuję za wszelkie opinie i atencję. Bardzo możliwe, że będą się pojawiały tu kolejne, bo zamierzam dalej jakieś tworzyć.

Edited by Feather
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
  • 2 months later...

Piękne wiersze. Jestem pełna podziwu, dla Ciebie. Życzę weny!

 

Dziękuję, że ktoś w końcu napisał cokolwiek w temacie moich wypocin :) to znaczy dla mnie naprawdę wiele... a wena będzie na wiersze tylko, gdy chwila na to zasłuży ;)

Link to comment
Share on other sites

Po nieprzyjemnie długim okresie obietnic, odwlekania i braku wolnego czasu nareszcie znalazłem chwilę, by pierwszy raz w życiu, nie licząc lekcji polskiego, skomentować poezję, a nie preferowaną przeze mnie prozę. Na wstępie uczciwie zaznaczam, że moje kompetencje w tym temacie są praktycznie zerowe - o ile przy komentowaniu fanfików mam jeszcze jakieś obycie z takimi formami słowa pisanego, o tyle poezji nie czytuję zasadniczo wcale.

 

Dobra, skoro kwestie formalne mamy już za sobą, przejdźmy dalej. Zastanawiałem się, jakby tu opisać to, co przede wszystkim mi tutaj przeszkadzało. Z pomocą przyszedł mi właściwie sam autor, a konkretniej słowa w pierwszym poście:

 

"Dotyczą moich przeżyć emocjonalnych, często pisałem je pod wpływem "natchnienia", bo przeżywałem coś mocno w swoim życiu."

 

Wydaje mi się, że w tym właśnie leży największy problem tych tekstów. Widać, że są to teksty pisane szybko, od siebie, pod wpływem impulsu. Być może w przypadku poezji powinno to być zaletą, ale ja zawsze byłem i zawsze będę zwolennikiem poglądu, że wszelkie dzieła słowa pisanego powinny być owocem długotrwałych starań, chłodnych kalkulacji, wielu poprawek i przemyśleń. Inspiracje w rodzaju pięknej muzyki, przyjemnej chwili czy miłości powinny być jedynie wisienką na torcie, kamykiem, który wywołuje lawinę twórczości, a nie całą tą lawiną. Te wiersze to jakby dzieło sztuki, ale pozbawione solidnej rzemieślniczej obróbki. Większość z nich wygląda, niestety, jak zbiór luźnych myśli, wrażeń z danej chwili opisywanych na żywo i bez zastanowienia. Oczywiście nie przekreśla to całej twórczości, ale boli mnie nieco taka forma, niewielka ilość środków stylistycznych i prościutkie przesłania, które nie zmuszają do myślenia. Z drugiej strony - dla bardziej obiektywnego spojrzenia dodać należy, że dla niektórych może to mieć swój urok, nadaje tekstom bardziej osobisty charakter i specyficzny styl.

 

Najbardziej spodobała mi się "Latarnia" - wszechobecne w niej powtórzenia, porównania i metafory, a nade wszystko rymy sprawiają, że tekst jest przyjemny w odbiorze i szybko buduje klimat. Napisany jest inaczej, jak dla mnie lepiej niż reszta, a ponadto jego zakończenie to najjaśniejszy punkt we wszystkich tych wierszach.

 

"Zaczekam" i "Miłości Mojej Opisanie" wrzucę do jednego wora. Przede wszystkim warto zauważyć, że gdyby tylko zapisać je normalnie, nie używając wersów, spokojnie mogłaby to być proza poetycka. Mamy tu rozbudowane metafory, przesłania proste, całość trzyma poziom. Mankamenty są dwa: to, co napisałem wcześniej w czwartym akapicie oraz *subiektywizm intensifies* dosyć miałka, nadużywana tematyka.

 

"Gladiator" i "Ogień" - w zasadzie mogę powtórzyć to, co napisałem w poprzednim akapicie, jednak z tym zastrzeżeniem, że tematyka bardziej podchodzi pod moje gusta.

 

"Namiętność" to jak dla mnie najsłabszy punkt programu. Oczywiście nie zarzucam im jakowejś nieprzystojności, nie są obleśne (czego się trochę obawiałem po spojrzeniu na tytuł), napisano je całkiem porządnie i z wyczuciem. Mimo tego jednak nie wywołuje wrażenia piękna, jakie według mnie jest niezbędne przy tej tematyce.

 

"Posłuszna Muza Tylko Moja" to sympatyczny, mniej poważny przerywnik między innymi tekstami. Zaskakujące zakończenie zdecydowanie na plus, gdyby nie ono, hejciłbym ten wiersz ostro.

 

Słowem podsumowania - nie jest całkiem źle, jednak wszędzie coś mi zgrzyta. Przede wszystkim włączyłbym możliwość komentowania, bo w każdym wierszu uchowały się drobne błędy. Ponadto chętnie zobaczyłbym następne wiersze bardziej dopracowane, może z bardziej skomplikowanym przesłaniem, bogatsze językowo i stylistycznie.

Link to comment
Share on other sites

Słowem podsumowania - nie jest całkiem źle, jednak wszędzie coś mi zgrzyta. Przede wszystkim włączyłbym możliwość komentowania, bo w każdym wierszu uchowały się drobne błędy. Ponadto chętnie zobaczyłbym następne wiersze bardziej dopracowane, może z bardziej skomplikowanym przesłaniem, bogatsze językowo i stylistycznie.

 

Zgadzam się z Twoją opinią. Pisałem wszystko praktycznie tylko pod wpływem impulsu, bez rozważenia tego, co chcę przekazać, bo ja już to wiedziałem - w końcu przeżywałem to. I cóż - dziękuję za krytykę. Faktycznie, gdybym tylko pomyślał i rozwinął to, postarał się wzbogadzić, to może byłoby z tych pomysłów coś znacznie lepszego, ale wiadomo - przeszłość już nie istnieje, a istnieje to, co jest teraz. 

JEDNAKOWOŻ - jestem zadowolony z tego, co uwaliłem. Ale dzięki Tobie wiem, że mógłbym być bardziej :) dziękuję jeszcze raz i mam nadzieję, że Twoje wskazówki zaprocentują w kolejnych dziełach - może i nawet nie tylko w wierszach.

 

PS.

 

Linki poprawione, wszystko działa (od wczoraj).

Edited by Feather
Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
 Share

×
×
  • Create New...