Recenzja będzie krótka aby za bardo nie przynudzać.
Meet jak najbardziej udany, świetne towarzystwo, organizacja na bardzo przyzwoitym poziomie, ekstra lokalizacja i sama miejscówka ( dużo przestrzeni i nawet spoko klimacik, a nie duchota i pomieszczenie-szklarnia jak na Vistulianie, w której ledwo wszyscy się mieścili na korytarzu). Cieszę się, bo to mój ostatni ponymeet w tym roku zanim wyjadę do Anglii, następny dopiero po powrocie. Dodatkowy duży plus, że akredytacja była bardzo ogarnięta i konwent nie zamienił się w "kolejcon" ( i to w słońcu +30 st. tak jak to było w przypadku Vistuliana).
Chciałbym szczególnie podziękować osobom: @Wieczysty, @M3ICHU, @Celly, @Salto, @Kingofhills, @thornix za Waszą obecność w Warszawie i stworzeniu naprawdę fajnej ekipy z którą można było się ponownie spotkać, połazić, zrobić zakupy czy nawet zamienić planowy sleeproom w Tajną Bazę Rebelii ( tj. Cloproom). Było śmiesznie, sympatycznie i zajebiście się z wami spędziło czas. Gdyby nie Wy, meet na pewno nie był by tak udany.
Dodatkowo chciałbym wspomnieć i podziękować następującym osobom:
@SPIDIvonMARDER i podziękować za organizację tego świetnego wydarzenia.
@Wonsz za ogólne pojawienie się, wymianę kilku zdań i wręczeniu mi mojego starego IDeka z Krakowskiego 12.3, którego nie zdołałem odebrać i zachować do kolekcji. ( serio, mały gest ale jestem bardzo wdzięczny).
@Mates za super świetny koncert, kiedy jakieś podrabiańce łaskawie zeszły już ze sceny.
@Velvie fajnie było Cię w końcu spotkać. Szkoda, że nie pojawiłaś się następnego dnia tak jak mówiłaś. Myślę, że Twoja mama trochę wciągnęła się do fandomu. Bardzo spoko osoba.
@The Silver Cheese Cheese Sandwich zawsze na propsie, super że się pojawiłeś.
@Gościu co puszczał "putis" na sleeproomie, niestety nie wiem kto to i czy ma tutaj konto. Ty śmieszku.
@Cosplayerkom A szczególnie RD, która wg mnie i kilku moich innych znajomych powinna wygrać ( mimo że postaci nie lubię to cosplay- muszę przyznać- był 11/10).
@Gościu co shejtował mnie, Celly, Salto i M3ICHU'a na Hejted: Bronies.
I to koniec.
Jeśli chodzi o ocenę końcową- śmiało wpisuje go na 3 miejsce najbardziej udanych meetów, zaraz po Krakowskim 12.2 i WKPI. I oczywiście zasłużone 5/5 gwiazdek.
Kopiuj wklejka z mojej recenzji z tematu:
Ok, tradycyjnie jak na każdy meet muszę napisać recenzje, którą i tak mało kto przeczyta ale może ( chyba) się przydać. Napisana z lekkim opóźnieniem ponieważ na meecie prawie wcale nie mogłem spać w nocy, a po powrocie w niedzielę ok. godz 20 po 400 km drogi spałem tylko godzinę bo... o 22 musiałem iść do pracy. Trochę to szalone- myślałem, że wrócę wcześniej ale wyszło jak wyszło. W efekcie po powrocie o 6 rano spałem... spałem... i spałem do 21 i znowu poszedłem do pracy więc znowu zabrakło czasu na opinie.
Ok. Tyle z wyjaśnień.
Co do samego meeta:
Miejscówka extra. Wlocz meega się postarałeś. Czegoś takiego to nie widziałem na największych meetach, gdzie miejscówka była o wiele mniejsza i słabiej zorganizowana ( dojazd itp.)- szkoda tylko, że było tak mało osób ale przynajmniej atmosfera była fajna i nie było tłoczono. ^^' Ludzie i prelekcje również fajne. Kontrowersje w MLP i Prelekcja dla nowych była bardzo zajmująca i nie dało się nudzić. Dziękuje również tutaj prowadzącym za profesjonalne podejście, ponieważ do swojej ekipy "zrekrutowałem" ( był ze mną na swoim pierwszym ponymeecie) nowego broniaka i już po wszystkim zapytałem go, czy meet mu się spodobał i czy jest szansa, że będzie pojawiał się na następnych. Odpowiedź była twierdząca!
Co mogę więcej powiedzieć? Minusy? Tylko jeden. Stoiska handlowe. Było tylko jedno stoisko. I niezbyt z dużym wyborem. Poważnie? :_: Chodź może to plus bo jak jest ich więcej to zawsze tracę sporo kasy a teraz obiecałem sobie oszczędzić. Po drugie prawdopodobnie organizatorzy nie chcieli robić więcej stoisk dla takiej małej ilości osób więc również to jest zrozumiałe.
Dziękuje za obecność:
@Burning Question, @M3ICHU, @thornix i ten random którego przyprowadziłem ale nie ma tutaj nawet konta.
Również jeszcze raz dziękuje @Wlocz za zaangażowanie przy organizacji tego świetnego spotkania. Prawdopodobnie tym zyskałeś stałego członka ( a nawet kilku!) na Twoich przyszłych ponymeetach.
Dzięki i do zobaczenia w przyszłości.
EDIT:
PS A i no wigilia! Takie coś na meetach to niecodzienność a było extra! Wspólny posiłek i rozmowy z innymi kucowariatami był extra udany!
Recenzja MEC by Foley.
Po pierwsze, duży plus dla organizatorów za to, że potrafią wyciągnąć odpowiednie wnioski. Mowa oczywiście o akredytacji - w moim przypadku spędziłem w kolejce... minutę? Również później, z tego co widziałem, wszystko szło sprawnie, a sama kolejka zdecydowanie nie mogła być nazwana długą.
Reszta plusów:
+ Karaoke. To nie przypadek, że wymieniam jako pierwsze. Fenomenalne jak zwykle, zaczęło działać już na jakąś godzinę przed rozpoczęciem konwentu, potem można było z niego korzystać non stop. Niestety ze względu na sprzęt musiało zostać zakończone około 2h wcześniej niż planowano, ale nie zmienia to faktu, że przez cały pierwszy dzień, noc i sporą część drugiego było jedną z najlepszych atrakcji. W sumie spędziłem tam ładnych kilka godzin i za to naprawdę ogromny plus. Znakomita robota!
+ Spotkanie z p. Julią Kołakowską i p. Brygidą Turowską. Początkowo zaczęło się nieco niemrawo, ale to, co działo się potem... kto był ten wie. Nasza Pinkie i Luna świetnie sprawdziły się w swoich rolach, widać było, że im również podoba się spotkanie, opowiadały ciekawie i na luzie. A to, co wyczyniała później pani Julia było wprost epickie. Idealnie wczuła się w Pinkie Pie i oprócz głosu zaprezentowała cały jej charakter, łącznie z tryskającą pozytywną energią. No jak normalnie za tą postacią nie przepadam, tak tutaj było to po prostu tak fenomenalne, że słowa nie są w stanie tego oddać. Mates też niewiele mógł wykrztusić jak się nasza Pinkie rozszalała.
+ Cosplaye. Jak mnie pamięć nie myli, widziałem RD, Fluttershy, Lunę, Rarity i chyba (?) dwie AJ. W mojej osobistej opinii najlepiej wypadła właśnie jedna z naszych Applejack oraz Rarcia. Według mnie to był naprawdę wysoki poziom (jak na nasze polskie standardy i możliwości to w zasadzie nie mógłbym wymagać nic więcej) i pięknie ukazany duch fandomu. Brawo dziewczyny! Osobny plus leci do męskiej strony przebierańców, jak choćby Tank zrobiony z hełmu. Genialne.
+ Masa atrakcji. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. No, prawie każdy, bo taki Foley to w sumie tylko dwie prelekcje chciał zaliczyć, ale później zdecydowałem się jeszcze wybrać trzy kolejne na zasadzie "nic lepszego w tym momencie do roboty nie ma". Chyba że karaoke. Na szczęście okazało się, że owa trójka była strzałem w dziesiątkę i naprawdę nie żałuję ani sekundy.
+ Mikołaj Klimek. Co tu dużo mówić... Klasa sama w sobie, śmiechu w bród!
+ LUDZIE. Bo to oni są najważniejsi. Sporo znajomych twarzy, jeszcze więcej nowych. Żałuję, że nie dane mi było spotkać kilku osób, na które liczyłem, ale Ci, którzy byli obecni, z całą pewnością wystarczają, żebym uznał ten meet za niezwykle udany. Miło było się spotkać i pogadać.
+ Lokalizacja. Raz, że Warszawa (co z tego, że jej nie lubię, skoro połączenia ma z całym krajem), dwa - szkoła znajdowała się raptem 10 minut drogi od dworca (moim tempem licząc, Waszym pewnie 15-20). Luksus, lepiej być nie mogło.
A zatem, organizatorom za wspaniałą robotę, prelegentom i obsłudze atrakcji (z karaoke na czele), ludziom zaangażowanym do pomocy oraz przede wszystkim Wam, uczestnikom, serdecznie dziękuję za wspaniałe dwa dni i do zobaczenia jak najwcześniej się da i w jak największym gronie!
PS: Takie małe info, może i wzrok mam nie najlepszy, ale słuch sprawdza się znakomicie i zdołał wychwycić takiż dialog:
Ludzie, ja nie gryzę (wbrew pozorom też nie strzelam... przynajmniej bez przyczyny). Nie bójcie się podejść.
PS2: Raz jeszcze... Dzięki za wspaniałego meeta!
1
point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00
do