-
Zawartość
235 -
Rejestracja
-
Ostatnio
O Vezzie
- Urodziny 09/17/1999
Informacje profilowe
-
Płeć
Ogier
-
Zainteresowania
Opiekun działu Pinkie Pie:
15.12.2016 - 31.01.2018 -
Ulubiona postać
PINKIE PIE, JUST PINKIE PIE
Ostatnio na profilu byli
5567 wyświetleń profilu
Vezzie's Achievements
Kucyk (4/17)
242
Reputacja
-
No to jak mówiłem mogę go wziąć jeśli można.
-
Vezzie zaczął obserwować Cozy Glass
-
To jak nikt nie chce i nie ma żadnego DLC dla @ATIMKOS to mogę wziąć Przy okazji mogę komuś oddać kod steam do Warhammer 40,000: Space Marine.
-
@Chief To ja bym chętnie przyjął @Youkai20To w sumie ja bym prosił. Mogę sprawdzić czy jeszcze działają
-
Świetny projekt! I wykonanie też mega. Pełen profesjonalizm, tylko jak piszą wyżej, muzyka trochę za głośno.
-
Wezmę, ale nie zjem bo nie mogę Za 5 sekund przestanie płynąć czas - jaka jest twoja reakcja?
-
Forest Wind zaczął obserwować Vezzie
-
Subtelna melodia. Bardziej takie tło. Gierki nie znam ale to brzmi w porządku. No takie tło, nie ma co się rozwodzić. 5/10 Wprawdzie to nie temat o metalu ale.. w końcu ta piosenka była w Brutal Legend (gra o tematyce typowo metalowej xd) Fajnie się tej piosenki słuchało podczas ucieczki przed demonami po moście zrobionym z kości na dnie piekła.
-
Nigdy nie byłem fanem anime o grach mmo (Sorry fani Sword Art Online, SAO nie podoba mi się). Do Overlord byłem nastawiony sceptycznie. Teraz wiem że niesprawiedliwie zaszufladkowałem tę serię. Dosyć mi się spodobała. Ale nie o anime teraz tylko o piosence.. typowo w moich klimatach. Lubię te gitary i emanującą energię. Podoba mi się i daję 8/10. Fanem No Game No Life nie jestem (chociaż raczej zerknę na drugi sezon jak wyjdzie). Opening nie wpisał mi się jakoś szczególnie w pamięć ale za to ending bardzo mi się spodobał i oto teraz go Wam przedstawiam.
-
Typowy nu-metal. Jednak brzmienia dosyć klasyczne.. ale te rapowe zwrotki.. no nie dla mnie. Choć refren bardzo fajny. Jak mówiłem Japoński język sam w sobie absolutnie mi nie przeszkadza. Bardzo spodobał mi się refren za to zwrotki nie koniecznie. 7/10. Pociągnę jeszcze trochę popularny w tym temacie melo-death Chociaż teraz słucham mniej metalu o walkach i mitologiach niż kiedyś to do Amon Amarth bardzo przyjemnie wrócić od czasu do czasu.. Melo-Viking-Death metal Przed Państwem "Zmierzch Boga Piorunów".
-
Nie mogę się doczekać nowego Metro Ciekawe czy nie schrzanią.. A melodia świetna. Oddaje dramaturgię. Choć w przemierzaniu tuneli metra towarzyszy zazwyczaj bardziej mroczna i stonowana muzyka to ta jakoś świetnie pasuje do serii. Ode mnie mocne 9/10 Zacząłem sobie ostatnio grać znowu w pierwsze Dark Souls. Choć nie ma tam specjalnie dużo muzyki podczas przemierzania lokacji, to podczas walk z bossami gra prześwietna muzyka. Do tego zawsze pasująca do danej poczwary. Na przykład utwór grający podczas walki z "Ziewającym Smokiem". Idealny utwór w sytuacji kiedy coś takiego idzie w twoim kierunku..
-
Fajna gitarka na początku... Ogólnie to nie przeszkadza mi japoński metal. Lubię na przykład zespół Maximum the Hormone (choć nie jest to też do końca metal). Lubię ten język, oglądam anime itd. Ale tego zespołu nie lubię. Ta piosenka w ogóle mi się nie podoba. Ale starając się być obiektywny.. nie jest to zła piosenka. 6/10 to chyba odpowiednia ocena. To może melodic death metal? In Flames we własnej osobie.
-
Nie znam tego anime. A piosenka mi się spodobała. Szczególnie refren. A i samo anime mnie zainteresowało i dodałem sobie do listy "do obejrzenia". Niezłe, 8/10. Teraz nie będę oryginalny bo daję świetny opening dobrej i znanej animacji.
-
Nie znam tego anime ale po stylu tej piosenki zgaduję że to jakiś shounen xd Brzmi fajnie. Nie ma się do czego przyczepić choć nie widzę też żadnego wyróżniającego się elementu. Jest po prostu OK. 7/10 Ode mnie ending serii podczas oglądania której zadawałem sobie pytanie "dlaczego w ogóle po to sięgnąłem?". Romansidło które samo w sobie nie przypadło mi jakoś do gustu (kto by się spodziewał), ale muzyka w nim jest wyborna. Najlepszym przykładem jest właśnie ten ending.
-
Nie znam za dużo ich utworów. Tego w sumie nie znam. Ale znam płytę. Jakość typowa dla tamtych lat. Bardzo dobra piosenka. I nawet dodam sobie ją do oldschoolowej listy na spotify 8/10 To ja sięgnę po klasyka trash metalu na którego od jakiegoś czasu mam fazę
-
Sześć lat? Wow faktycznie sporo. Ja nie pamiętam który to był miesiąc dokładnie, ale pamiętam jak kolega mi to wysłał na chacie z zapytaj.onet niedługo potem jak to weszło do neta. Nuta ponadczasowa i jest jedną z kilku które zasługują na 10/10. Teraz jeden z tych nowszych remiksów. 2015.. to też było prawie trzy lata temu xd CMC już prawie trzy lata mają znaczki.. Czuję się staro
-
Nie moje klimaty ale postaram się być obiektywny. Generalnie, black metalem bym tego nie nazwał. Fajne gitarki i te wstawki "kołysankowe" ale za to wokal ma moim zdaniem bardzo mało tożsamości. To brzmi jak Nickelback.. ten wokal to dla mnie kopia Nickelback. Za to tekst faktycznie jest dość black metalowy i podoba mi się. Ale to nadal za mało by nazwać to black metalem.. Ja daje ocenę 5/10 To ja pokażę muzykę którą nazywam black metalem Vikernes zrobił bardzo dużo dla tego gatunku i można spokojnie go uznać za jednego z pionierów czarnego metalu. Jak to sam Varg Vikernes zwykł mawiać: " Jak się bawić to się bawić, drzwi wyjebać, kościół spalić" xd