Skocz do zawartości

Emronn Marvelous

Brony
  • Zawartość

    403
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Emronn Marvelous

  1. Emronn Marvelous

    Dr. House

    To prawda, wspomniany odcinek o śmierci ukochanej był bardzo smutny. Że tak odkopię temat - serial ma zakończenie prawidłowe jako odcinek specjalny, o czym mało osób wie. Jeśli ktoś jest zainteresowany prawidłowym zakończeniem, to zawsze można obejrzeć odcinek "Swan Song".
  2. Emronn Marvelous

    World of Warcraft

    Dokładnie, przykład I szczerze powiem, że nie pamiętam, czy dało się czy też nie. Chodziło mi o to, że nicki często nie trzymają klimatu i smaku.
  3. Emronn Marvelous

    World of Warcraft

    Cóż, grałem jakiś czas temu i powiem, że dla mnie WoW skończył się na WotKL. A najbardziej mi się podobało TBC. Dwóch ostatnich dodatków nie jestem w stanie jeść nawet jeśli próbowałem kilka razy ugryźć. Stało się jak z innymi MMORPG - za łatwe, prowadzenie za rączkę, ludzie nie grają dla klimatu (nicki typu Loleksmrodek7111 denerwują). Próbowałem i globala i privy (Szczególnie Hellground się kłania). Najnowszego dodatku za chiny bym nie kupił, nawet jeśli prosili by mnie bym za darmo go instalował.
  4. Emronn Marvelous

    Lineage 2

    Niestety jednak twórcy L2 wszystko z czasem zepsuli. Oczywiście to tylko moja opinia, bo gdy odwiedziłem "Globala" to po prostu ręce opadły... Gra zrobiła się okropna, zbyt dużo ułatwień i prowadzenia za rączkę - to nie jest L2 przy którym spędziłem tyle lat (zaczynałem od premiery C4, mam oryginalne pudełko zagraniczne - musiałem się w końcu kiedyś pochwalić <3). Gdy wyszedł Kamael, było jeszcze znośnie. Tak znosiłem każdą nową cześć do Final Gracia - później porzuciłem jedną z moich ulubionych gier ze względu na zmieniony styl i ilość uproszczeń. Z pewnością ktoś pamięta składanie A/S Grade (Och, ta męczarnia), questa na nobla (Regen Pouch? Nie pamiętam, ale chyba tak nazywało się to, czego zbieranie tak bardzo mnie dobijało) i wiele innych bajerów - nie wspominając o wspaniałym PvP pełnym możliwości. Było naprawdę ciekawie. Grałem chyba każdą postacią... Trochę Necro, HE, Tyrantem, PW - i wieloma innymi kombinacjami. Próbując też wielu różnych Dye, bo to był też ważny element dla postaci - można było świetnie się bawić. Oczywiście całość tego, o czym piszę jest kierowana do low rate (x1-x6, nie więcej!). Niestety stary klimat nie wróci. Ocena: L2 do Final Gracia - 9/10 L2 "po" - 5-/10
  5. Oczywiście, że Pinkie Pie ma u mnie pierwsze miejsce! Kolejny zalinkuję, bo też jest przepiękny <3 Chociaż nie wiem jak sformułować argument. Ma piękny zaciesz grozy (naprawdę, usiądźcie popijając kawę i włączcie muzykę ritual/dark ambientową - następnie w główce dodajcie wszystkie znajome śmiechy Pinkie z obrazem uśmiechów). A po dłuższych przemyśleniach, kolejne miejsca: 2. Spike Rarity. 3. Twilight. Z księżniczek to mama noc - Luna. A tła nie oceniam.
  6. Przy tej grze z mojego życia pospacerowało kilkaset godzin. Zaliczyłem wszystkie gildie, zadania poboczne i co tylko było możliwe. Ale to minął kawał czasu od tego momentu, i wiele szczegółów już nie pamiętam. Miałem wersję premierową, więc dodatków nie było. Grałem jako leśny elf z łukiem, ukrywając się w cieniu witałem przeciwników strzałą w twarz co ich natychmiast żegnało (Szkoda, bo czasem miałem ochotę dłużej się pobawić). Grafika swojego czasu była dla mnie przepiękna, nawet te "gęby". Po prostu rewolucja graficzna! Rok temu przemęczyłem jednak grę ponownie i to z dodatkami na X360 (Nie ma to jak przyzwyczajanie się do analogów w takiej grze). Wszystkie osiągnięcia z gry, gildie, organizacje, Shivering Isles przemęczone dwa razy i myślę, że gry więcej nie zobaczę (A może znów za te kilka lat?). Zaliczenie tej gry na konsoli i komputerze tak mocno, jak tylko się dało nakarmiło mnie i to bardzo. Nie jest to pierwsza gra z serii, w jaką grałem (Pierwsza to Morrowind, też edycja premierowa w dużym kartonowym pudełku), więc śmiało mogę powiedzieć że nie wypada źle. Gra jest wspaniała (znaczy się, swojego czasu była), biorąc pod uwagę chociaż wątek Mrocznego Bractwa (Zauważył ktoś w ogóle, że Lucien wystąpił w Skyrim jako kompan? Przy pomocy czaru, oczywiście). No i w grze nie wolno wręcz używać żadnych modów i kodów, bo wtedy ta traci całą magię. Główny wątek nie był też taki zły... po prostu momentami aż zanudzał, ale finał był ładny. Jestem ostry w ocenianiu, ale: Oceniając, gdy gra dopiero wyszła: -9/10 Obecnie wypada przy innych: -7/10 Nie wiem tak naprawdę czy oceny mają w ogóle sens, bo zależy co się bierze pod uwagę (kiedy wydano grę, bugi itd.).
  7. Myślę, że na smutek dobrym lekarstwem jest ciężki sen. Ciężki sen? Co to? A tak sobie nazwałem sen, do którego ciężko dojść przez przed-senny mur rozmyślań. Sen w południe czy na noc - bez różnicy. Zazwyczaj pomaga Najgorszym zbiorem myśli mogą być te namawiające do samobójstwa. Skoro gdzieś w środku czujesz chęć uszczęśliwiania, to skąd samobójstwo? W trakcie smutku zamiast się dobić próbuj wywołać myśl: Mam swój cel, ale śmierć sprawi, że ten tak naprawdę cały czas nie był nic warty. Unieszczęśliwisz szczególnie rodzinę (nawet gdy odnosisz wrażenie, że ta Tobą gardzi lub coś w tym rodzaju), przyjaciół (To szczególnie ich chcesz uszczęśliwić swoją obecnością, czasem z założenia głupim zachowaniem, czyż nie?) i szereg innych grup. Jeśli jakiegoś typu sztuka budzi w Tobie takie emocje (A z tego co mój mózg zrozumiał, to tak naprawdę je lubisz), to nic złego. Po prostu trzeba w danym momencie się opamiętać i z tym walczyć. Jeśli coraz bardziej jednak Cię to męczy - jako Brony obejrzyj jakiś bardzo wesoły odcinek MLP, w pewnym stopniu powinno Ci powoli przechodzić (bo humorek tylko z początku będzie się bronił przed falą śmiechu, która zacznie nadchodzić). Jeśli racji nie mam to znaczy, to tutaj na bank ktoś inny jeszcze Ci doradzi i będziesz mógł próbować wszystkiego po trochę
  8. Bądź zawsze sobą i staraj się nie przejmować. Pamiętaj mój drogi, że świat jest pełen brzydkich wewnętrznie istot Może i już do szkoły nie chodzę, ale w tej, której do nie tak dawna jeszcze byłem... cóż, BARDZO prymitywni ludzie z założenia. Byłem jedynym chłopakiem w szkole, który miał długie włosy i w ogóle spoglądano na mnie jak na małpę z kartką na czole. Szybko jednak zauważyli, że tak łatwo się nie daję (Tu nie chodzi o mięśnie, bo ze mnie gumowy człek) i sobie odpuścili. Raz (no dobra, nie raz - ale ten był w jakiś sposób fajny) na przerwie grupka kokosów (te z założenia są puste, nie?) mnie zaczepiła, klnąc i mówiąc jaki to wstrętny nie jestem. Byłem kompletnie sam, a ich czterech - śmiało z uśmiechem powiedziałem, że w grupie mogą sobie być silni, ale osobno to zwykłe paszczaki którym nagle buźka się zamyka na otoczenie. Co prawda złapano mnie za koszulkę i krzyczeli, że wyłapię w twarz i sobie na za dużo pozwalam (bo to ich teren, o taak, kocham to!). Powiedziałem, że dalej nie mam ochoty rozmawiać i nie odezwałem się więcej ani słowem - w odpowiedzi nakarmiłem ich puste oczka ciągłym uśmiechem (no dobra, bałem się trochę, ale nie pozwolę sobie pluć w twarz za inność) aż sobie odpuścili. Pokazałem w ten sposób (SOBIE, tyle mi wystarczy) jak sami świadomie zamienili się w durni. Oczywiście ciąg obelg był stały, a ja sobie poszedłem dalej. Spróbuj na siłę być twardy udowadniając przynajmniej samemu sobie, że warto ! W klasie specjalnie w wolnych chwilach puszczałem z telefonu MLP w taki sposób, by inni widzieli. Kilka krótkich rozmówek i udowodniłem im, że to nie jest złe - ba! oglądali później ze mną. Rozmówki polegały na tym, że ja z ich grania w Metina/Tibię się nie śmieję i staram zrozumieć, czasem nawet dołączyć do tematu kilka swoich zdań. Gorzej jest jednak, gdy otacza Cię z każdej strony obrzydliwy muł, który śmieje się nawet wtedy z tego co powiesz, gdy jest to na poważnie. Ale dasz radę bez większego problemu, jeśli w danym momencie połapiesz się, że nie możesz z siebie robić ofiary. Ja na przykład lubię wyglądać dziwnie lub nawet brzydko, szczególnie wtedy, gdy trzyma to ludzi na dystans ode mnie No i z czasem lecące obelgi w moją stronę stały się czymś śmiesznym (reakcja: śmiech) - ta satysfakcja, że wiesz kto tu do głupich należy. Przykładem dla ludzkości na bank nie jestem, ale kilka rad możesz podłapać. Bądź ZAWSZE sobą, a jeśli sytuacja wymaga tego naprawdę - dostosuj się według własnego uznania. Propo MLP w pracy - będąc sprzedawcą pokazywałem MLP kasjerce pracującej obok, która ma w zwyczaju się śmiać ze wszystkiego i otrzymaną reakcją było stwierdzenie, że jestem bardzo oryginalny (co jest czymś dobrym) Powtórzę się kolejny raz, albo... nie, może w inny sposób: Stań się bardziej pewnym siebie, a z czasem będzie to coraz silniejsze. Chociaż próbuj. No... nic na siłę, ale to może na siłę.
  9. Emronn Marvelous

    The Elder Scrolls V: Skyrim

    Bardzo dobra gra. Świetnie odwzorowali Skyrim z TES1: Arena, gdzie to uwielbiałem chodzić po śnieżnej krainie. Co do samej gry, to mam za sobą setki godzin. W związku z tym, że mój komputer przywitał grób i laptop nie utrzymywał na zbyt grywalnym poziomie tej Skyrim'a to zakupiłem na X360. Sterowanie dobrze znałem z TESIV, które przeszedłem na PC (w tym wypadku ok. 700-800h grania na jednej postaci) i później w celu odświeżenia na X360 (Tutaj tylko ok. 200-300h). Najbardziej jednak mnie bolał fakt, że Skyrim był łatwy. Smoki były słabsze od mamuta, co było dla mnie wręcz śmieszne. Miałem kilka postaci, więc nie zajmę się opisem którejkolwiek Zaliczyłem wszystkie gildie/organizacje, krzyki, smoki itd. Łatwiej mówiąc - mam wszystkie osiągnięcia z gry. To był mój obowiązek jako wielkiego fana całej serii :> Bardzo dobrze wspominam tę grę, jest po prostu świetna!
  10. Czas wrócić, znowu nabrałem ochoty. W sumie tej grze ciężko się oprzeć Mógłbyś mi powiedzieć, jak o jest z tą stroną do której program uploaduje postacie? Mam wersję PL i podejrzewam, że to źródło komplikacji. Zgodnie z zamieszczoną instrukcją w pliku programu/moda do Morrowinda pobranego z ich strony postępowałem do momentu zaznaczenia pluginów (Morrowind.esm, Bloodmon, Tribunal i ten plugin). Postać stworzyłem chwilę wcześniej i mam zapis po wyjściu z biura spisów (dosłownie - za drzwiami). Z zaznaczonym pluginem odpalam grę i gdy chcę wczytać to podczas wczytywania wyrzuca mnie z gry i wyskakuje błąd, że program przestał działać. Odznaczając plugina naprawiam sytuację i da radę normalnie grać. Może Windows 7 lub 64bit tutaj gryzie? Odkąd padł mi komputer stacjonarny jestem zmuszony siedzieć na laptopie. Może i modów unikam, ale ten nie psuje w jakikolwiek sposób gry. No i podoba mi się zamieszczony system odznak
  11. O, zapomniałem wspomnieć o istotnej sprawie tego sposobu grania: Magię na mnichu toleruję i to jak najbardziej, bo na przykład "pobicie" skrzekacza jest bardzo trudne (Trochę ciężko skakać do góry i bić skutecznie). Przypomnieniem było wspomnienie o szacie maga, w której właśnie biegam Na tej postaci jednak nie tykam jeszcze głównego wątku, za to na poprzednich pozbywałem się tego Pana (O ile tego samego mamy na myśli) na różne sposoby: -Taki, jaki opisywałeś. -Przyzwanie dowolnego stwora, który odwracał jego uwagę tak, bym mógł napierać różnego typu magicznymi pociskami (kule ognia, itd.). -Posiadając sztylet atakowałem na tyle szybko i mocno, że nie sprawiał większych problemów. Ale każdy z sposobów zagrywek zależy od postaci i jej typem jakim gramy, jak oczywiście wiadomo
  12. Trafiliście w jedną z gier, przy której spędziłem najwięcej czasu ze wszystkich! Mam nawet jeszcze pudełkową wersję premierową, gdy żadnego dodatku nawet nie było. Coś pięknego. Postaci miałem ogrom. Ostatnio (kilka tygodni temu) powróciłem do TES3 i zagrałem kimś, kto najbardziej mnie odpychał: Breton + Bez zbroi + Walka wręcz = Mnich, jak sobie klasę nazwałem. Miazga i ciężko się gra, ale tak właśnie powinno być. Dołożyłem do postaci swoje święte zasady typu, że nie założę zbroi i broni (Chyba, że zadanie by tego wymagało). Jako cel ustawiłem sobie by skolekcjonować wszystkie książki z gry, które przyjemnie się czyta przy kawie z samego rana No i jako jedna z nielicznych osób nie toleruję modów. Żadnych. Nawet, jeśli są fajne, pozytywne, a szczególnie, gdy w jakikolwiek sposób ułatwiają grę.
  13. Emronn Marvelous

    Last.fm

    Mamy ten sam avatar ^^ Mój - http://www.lastfm.pl/user/Emronn No i jedynie White słucha tego co ja. A bardzo mało znam osób, które słuchają tego co ja
×
×
  • Utwórz nowe...