-
Zawartość
403 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Emronn Marvelous
-
Bezik... byłem w technikum informatycznym i mam swoją pracownię Mi chodzi o to, że internet szaleje u mnie ostatnio, mimo, iż z założenia od x lat mam pakiet "1mb/s" To dziwna radiówka, która raz ma działanie z kosmosu, a drugi, jakbym próbował łączyć się spod ziemi. A internet... śmiej się, ale w sumie łącze dzieli pół wioski, gdzie każdy ma rozdane po trochę za ładną opłatą. Gdy ktoś z "wioski" pobierał na rapidshare, to nie mogła cała reszta xD Śmieszne, ale tak jest. Może dlatego. Tak do tematu wracając, można pisać na: Emronn - Tyrant (dopiero monk) Trixiee - Shillien Elder (Znaczy się jeszcze nawet nie oracle)
-
A teraz wyobraź sobie kilkanaście tysięcy kliknięć rejestrowanych w ciągu kilku sekund - i weź tu servie reaguj na czas A tak na serio, to nie jest takie proste, jak Ci się wydaje z tymi klikami. MMO ma wewnątrz na każdym kroku coś, co "ciągnie" nasze łącze. Wiecznie miałem lagi, w wielu grach, dopiero niedawno ulepszyłem internet i mam jakimś cudem pobieranie 400kb/s, zamiast - jak to nie tak dawno temu było - po 80kb/s. Jaki nick? Ja gram Orc, obecnie Monk
-
W każdym mieście jest zapchane sprzedawcami. Będę grał w nocy, więc próbuj po 23/24 pisać na Emronn O dziwo na moim 1mb/s internecie nie ma w ogóle lagów. Kosmos :o
-
Nie gryźć się, oszczędźcie innym nerwów, proszę. Nie wierzę w takie duperele, a nawet jeśli coś wskazywało na to, że mogę uwierzyć... znajdowałem logiczne wytłumaczenie. Raz, wraz z S-cyferki, wracaliśmy z podróży przez sady, pola i inne ładne tereny... Było już ciemno. Aż nagle przed nami na niebie rozbłysło coś na chwilę tak mocno, jakby na chwilę stał się dzień - zwalając mnie kilka kroków w tył. Do dziś nie umiem tego pieroństwa wytłumaczyć, ale na bank jakoś można. No i z dziwnych rzeczy, to raz z lasu słyszałem tak przerażający pisk czy to jęk czegoś... jak nastolatki? dziecka? To było dziwne, jakby... dźwięk nie miał określonej barwy. Miałbym znów wytłumaczenie takie, że jestem głuchy, ale S-cośtam też to słyszał. Dźwięk przypominał albo krzyk jakby kogoś rozrywali, albo jak by jakaś istota kogoś atakowała. No chyba nie myślicie, że poszedłem sprawdzić? Wracałem do domu, kolacji się chciało. No i komputera.
-
No właśnie mi chodzi o ten klimat. Słyszałem o serverze, ale to już High Five a nie Final Gracia, które ew. mogę bardzo przeboleć, jeśli będziecie chcieli na tym grać Dobrze Bezik, czekam na propozycję servera - chyba, że pogramy na tym rpg-club. Dopiero pobieram HF, więc jutro już mógłbym zacząć grać. Edit: Przepraszam, pomyłka wynikająca z nieuwagi - server Empire jako jedyny na tej stronie jest pod Final Gracia. Czyli grywalnie - no i jeszcze wieczorem jak widziałem 10k ludzi online... Edit2: Więc zabieram się za ten rpg-club, server Empire x3 - Final Gacia.
-
Lista zaktualizowana! Jeśli ktoś ma jakieś problemy z grą, którą u mnie znajdziecie na profilu a mam z niej dużo lub max. Gamerscore, to chętnie pomogę.
-
To pisze się ktoś na grę w forumowym party? Jestem otwarty na propozycje serverów starych kronik. High rate odpada, ale low chętnie. Ewentualnie mid Byle nie global i te nowe, śmieciowe kroniki. Moje propozycje: a) Low rate - Exp:3/Adena:3/Drop:4/Spoil:4/SP:3/Quest:1/Party Exp:1,5 http://l2phaerum.com/ Server nie wygląda źle, jest w TOP50 na hopzone, w dodatku Interlude. b) Mid rate http://www.l2tekila.com.ar/index1.php Rozumiem, że nie tylko ja tak wspaniale wspominam C4 i na nim stawiałem pierwsze kroki? Super. Na taki mid też się piszę, chociaż dużo bardziej wolę low. Zajmuje 11 miejsce na hopzone. Nie mówię wcale o jakimś Party No-life, a przyjemną grę z bronies. Zastanówcie się ludu. Pierwszy wskazany server stanie się powiedzmy... forumowy. Jak ktoś zacznie - najlepiej mi dać znać na PW, chętnie pogram w wolnym czasie i załatwię sobie daną kronikę. Kilka godzin dziennie, czy godzina, czy pół... czy jedna wspólna gra na dwa dni. Czemu nie? Nie piszę się na skype, bo mój internet by się posypał. Chętnie zagram jako buffer dla party - mogę nawet zostać BP. Alternatywnie i osobno, gdy nikogo nie będzie z teamu, zająłbym się postacią swojego Tyranta, którego bym wybrał na obu serverach. W późniejszej fazie rozwoju mógłbym postawić spoila, ale craft odpada - zawsze tego nie lubiłem, ale ostatecznie też można by postawić. To jak, moi drodzy? Budzimy się po przerwie od gry i znów gramy? Edit: Dorzucam trzecią propozycję - low rate interlude: http://l2.crserver.com.ar/ Wzorowany na dawnym globalu, 57 miejsce na hopzone, czyli ktoś tam gra... A na low rate Interlude też się chętnie piszę. Edit2: Mam nadzieję, że pojawi się w końcu ktoś chętny. Od bardzo długiego czasu nie znalazłem nikogo chętnego do gry, a jeśli już, to znajomi się rzucali na Final Gracia i w górę :F Jeśli masz problem z złapaniem instalek - zapraszam na PW. Masz laptopa i L2 nie działa? Też pisz na PW, pomogę. Edit3: A żeby miodu dodać, to zarzucę dla przypomnienia jakieś randomowe screeny(nie moje!) z googli: http://c.wrzuta.pl/wi8883/678eb30d000bd55946953f94/lineage_2_c4 Mogę też zrobić cresta, ale CL jako np. BP mi się nie widzi Edit4: No to się nakręciłem, naprawdę. Wspomnijcie sobie tę epickość: http-~~-//www.youtube.com/watch?v=62Nl7CmdwUU
-
http://mlppolska.pl/Watek-Daj-swoje-foto-P--2427?pid=162275#pid162275 Na tym zdjęciu mam związane, ale rozpuszczone sięgają łokci z luźno opuszczonymi łapami. W sumie trzy latka zapuszczania. Nie, nie chwalę się :F
-
To jaki Ty masz kalkulator? Bardzo dobrze, że w końcu pojawiają się ludzie, którzy nie jęczą na samych siebie i normalnie dodają swoje zdjęcia.
-
Przyznaję Ci rację, bo jak czytałem Berserka to puszczałem sobie OST z tytułowego Anime Ale w sumie przy niczym innym to się nie sprawdziło. Ludzie albo do mnie pisali, albo to mnie korciło zajrzeć na chwilę na jakieś fora... A to tamto, to siamto. Niestety, mnie bardzo łatwo wyrwać z takiego transu, który jest płytki. Dobry tytuł też padł w temacie dot. Anime: GTO to też bardzo dobra manga, którą jak najbardziej polecam. Love Hina też się przyjemnie czytało, różni się od Anime i to pod wieloma względami.
-
Ogłosiłbym się Bogiem! Co byś zrobił/a, gdyby Cię przymocowano solidnie do krzesła, specjalne urządzenie trzymałoby powieki - czyli oczek zamknąć by się nie dało, ustawiono przed wielkim ekranem, w którym musiałbyś/musiałabyś oglądać zapętlony filmik przedstawiający bawiące się dwa kotki w ogródku? W tle leciałaby Symphony No.9 - Beethoven'a. I tak przez miesiąc po 10h dziennie - karmiony/a z pampersem na ewentualne potrzeby. No dobra, pożyczka z Clockwork Orange
-
Ja nie czytam skanów - wyjątkiem był tylko Berserk. Nie cierpię skanów i już, jakoś do mnie nie przemawiają. Ale z drugiej strony denerwuje mnie to, że w Polsce tłumaczone są właśnie często mniej ciekawe pozycje... Musiałbym sprowadzać z zagranicy np. Claymore, które chcę przeczytać, bo Manga to ma być przyjemność a nie nerwica przy monitorze z powodu tego, że co chwilę coś rozprasza. Chociaż z tego co wiem, to ma tak niewiele osób...
-
Naruto czy Bleach daleko do określenia Klasyki. Klasyką jest Berserk czy Hellsing - i tu też trafiam w gust Zegarmistrza. Cieszę się, że ktoś to tak samo jak ja odbiera. Edit: Zegar - widzę, że znów się zgadzamy
-
Jeśli aż tak się cofać w czasie, to na całego! Jeśli ktoś czuje się Otaku, to z pewnością słyszał o serii Gundam/Mobile Suit Gundam. Polecam dla każdego, kto lubi klasykę i mechy: http://anime.tanuki.pl/strony/anime/332-gundam/rec/324
-
@Zegarmistrz - Pięknie to opisałeś. Dokładnie tak jest, jeśli chodzi o ten tytuł. Nie wiesz może, gdzie dopadnę Berserka po angielsku? Nie chodzi mi o skany, a tomy mangi - no i rozsądną cenę. Bo w Polsce znalazłem tylko francuskie tomy do kupienia.
-
Szkoda, bo Lucky Star jest przyjemnym dla nudziarzy takich jak ja w odbiorze C do Air Gear... kiedyś próbowałem, ale radiówka umierała od pobierania Jeśli ktoś sięga pamięcią do wspaniałego swego czasu RTL7, to polecam też Soul Hunter, które sobie chyba wkrótce odświeżę. Dobre fantasy zbudowane na chińskich legendach (nie, nie japońskich).
-
Haibane Renmei to kolejny tytuł, który chciałem polecić z tej strefy. Wyprzedziłaś mnie Po prostu bardzo mi się kojarzy z "Spice and Wolf", że tak po angielsku to nazwę. Istnieje wiele tytułów tego typu... kolejne skojarzenie pada mi na krótką serię Air.
-
Sam też gorąco polecam z mang Vampire Princess Miyu. Stara, dobra kreska. I nie radzę oglądać Anime - pierw lepiej się zabrać za mangę, która bardzo mi się spodobała. Manga Slayers też przyjemna w odbiorze, chociaż w Polsce gryzie nazwa "Magiczni Wojownicy" - ale JPF przy tłumaczeniu ogółu i tak oddał kawał świetnej roboty. @Estherenn. - 4 sezon? Pierwszy słyszę, by to miało sezony. Wiem tylko, że Anime podzieliło serię na Naruto czy Shippuuden... Ahh, chyba, że określasz to w sposób, jaki określają amerykanie: zmiana openingu = nowy sezon. Naruto jest świetne, ale same Anime przegryzły fillery - dlatego zawsze więc można się zabrać za mangę, którą swego czasu czytałem i jest równie przyjemna w odbiorze. Poza tym, jak dla mnie żadna Manga nie przebije Berserka.
-
Można i tak, przyznam Ci rację. Mangę można standardowo dopaść w sieci, a także kupić za normalną cenę - ok. 15zł za tom, których jest 12 - jeśli dobrze pamiętam. Incognito był z nosa wyciągnięty, to też prawda, ale wolę o tej postaci nie mówić, bo jeśli ktoś się jednak zdecyduje to obejrzeć - nie chcę spoilować. A może tak z innej beczki? Odstawmy wampiry czy psychopatów. Polecam też bardzo Ookami to Koushinryou, które ogólnie jest bardziej znane jako Spice and Wolf. Oglądałem tylko pierwszą serię, gdy wychodziło, ale mogę ją polecić każdemu, kto lubi coś... pięknego i spokojnego. Proponuję zajrzeć do recenzji na Tanuki. By ładnie się w główce kojarzyło, podrzucam tę oto słodycz:
-
Emronn nie kłamie, bo to nie jest fajne. Hellsing jest obowiązkowy dla osób, które się uważają za takich wielkich Otaku - szczególnie wtedy. Czemu? Choćby ze względu na to, że jest ikoną swego gatunku w animacji japońskiej. Tym bardziej, że czytać o czymś i wystawić na podstawie tego sobie opinię danego tytułu jest błędne. Może w ten sposób: Polecam, nie zmuszając do niczego. Skoro widziałeś tyle tytułów, to ponad połowa musiała być nie warta uwagi zgodnie z opisami innych... jednak zobaczyłeś. Czemu przepuszczasz więc Hellsinga? Daj mu szansę, może nie pożałujesz.
-
Mój exp też wynosi grubo ponad te 100 tytułów. Zgol? Jesteś z Zgorzelca? Nie jestem Otaku, ja tylko oglądam Anime (oglądałem* w przypadku Dram), uczyłem się podstawowego Japońskiego (szczególnie Hiragany), czytałem dużo Mang, rysowałem je przez ponad 6 lat (po czym wyrzucałem do kosza, bo mi się nie podobały), i takie tam... dużo można wymieniać Jak to nikt jeszcze nie polecał ostatnio Hellsinga? Tytuł obowiązkowy dla każdego, kto lubi Anime. Mogę też jeszcze polecić z nowszych (czy już starszych? chyba się starzeję...) Higurashi No Naku Koro Ni - pod warunkiem, że lubicie sobie robić papkę z mózgu.
-
Naruto: Shippūden*, ナルト 疾風伝* lub w europie Naruto Shippuuden*. Anime DMC jest bardzo słabe, nie polecam. A może jakieś poważniejsze tytuły niż te, które wymieniłeś? Polecam Claymore. A z tych mniej poważnych, ale i tak bardziej od podanych: Tenjou Tenge. Śmiech załatwia Love Hina, ale nie powiem Ci za dużo o tym tytule bo oglądałem to z 6 lat temu i nie pamiętam za dużo, a jeśli już - harem uśmiechu.
-
Z tym "paczeniem" to tak specjalnie? Lucky Star! Jeśli Ci nie przeszkadza, że np. cały odcinek może być o tym jak się je rogale czy modli w świątyni, to czemu nie? Zrobiłem sobie kanapki, włączyłem pierwszy odcinek i jakoś poszło. Bardzo lubię główną bohaterkę, Konata jest po prostu wspaniała. Te anime jest w sumie... o niczym. Jest jakiś tak humor, to w sumie takie nic, ale z czasem oglądanie staje się dużą przyjemnością. Jak chcesz coś, co nazwiesz parodią, to polecam Excel Saga Tak beznadziejny tytuł, że aż śmieszny. Nawet bardzo, jeśli ma się za dużo głupot w głowie. Więc mi podeszło... Ale skoro zaczynasz, to ogólnie polecam jakieś stare tytuły. Może Berserk? Chociaż nie, ten to się prosi o czytanie mangi po Anime, więc na początek nie przypasuje (chyba). Na start gorąco polecam Vision of Escaflowne!
-
Anime, które zapadło w pamięć... bardzo dużo do wymienienia. Neon Genesis Evangelion, Love Hina, Tenkuu no Escaflowne, Slayers, Excel Saga... I tak mogę długo. W sumie większość to klasyki, ale z nowszych też trochę jest (nowszych, mam na myśli 2004-2008 tytuły, bo właśnie wtedy najwięcej oglądałem). Poza tym, stara kreska bardziej mi się podoba - zazwyczaj. Ale wielu narzeka, np. na nosy w Tenkuu no Escaflowne (Czy jak kto woli - Vision of Escaflowne). Przykładowo mój kochany Dilandou: A przykładem ogólnie starej, sympatycznej kreski: