Skocz do zawartości

Matalos

Brony
  • Zawartość

    1435
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Matalos

  1. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Sen. Ostatnimi czasy traktowałeś go jako kolejne zagrożenie, wizje zsyłane przez Mastemara nie pozwalały ci odpocząć. Aż do dzisiaj. Twój sen był spokojny. Leżałeś na trawie, wiatr wiał w twoje włosy. Czujesz radość, spokój. Nie jesteś sam. Jesteś z klaczą. Nie widzisz jej kolorów, twarzy, jest po prostu cieniem. Ale kochasz ją. Czujesz ciepło wewnątrz. Sen się kończy gdy słońce zachodzi. *** Budzisz się. Matalos wstał już i spogląda na spalone resztki. Pozostałe klacze jeszcze śpią. Twoje rany już częściowo zostały uleczone. - Dzięki za pomoc - odpowiada Alicorn. - Zawieruszyłem się bo czegoś szukałem - podaje ci czarne zawiniątko. - To twoje - mówi z uśmiechem na twarzy. Odwijasz warstwy materiału. Nie jest to twoja szata, to coś mocniejszego. Wewnątrz zawiniątka znajdujesz swój miecz, szurikeny i zdjęcie. Jest nieco osmalone, ale wyraźne. Twój dziennik to kawałek czarnego papieru, ale przynajmniej jest. - Mam nadzieję, że nic bardzo nie ucierpiało, starałem się jak mogłem...
  2. Matalos, Fio'o, planista, melduje pełną gotowość. Nasi ludzie są gotowi aby budować nowe struktury bojowe w jak najszybszym czasie, przebadać wszelkie znalezione zwłoki Tyranidów i opracować nowe typy broni! Nie walczymy, ale stoimy tuż za wami, dzielni Shas.
  3. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Chwytasz Matalosa i zarzucasz go na plecy. On wydaje zduszony jęk, ale nadal leży nieprzytomny. rozglądasz się i ruszasz w kierunku skąd przyszedłeś. Nagle widzisz mignięcie bieli. Nie możesz pozwolić sobie na wiele więc idziesz w tym kierunku. Chyba szczęście ci sprzyja. Wychodzisz na powietrze, słyszysz jak Matalos cicho oddycha, przynajmniej żyje. Niedaleko leży Twilight wraz z przyjaciółkami. Wszystkie śpią, kładziesz obok nich Matalosa. Słyszysz ciche "dziękuję" niedaleko twojej prawej. Odwracasz się i... nikogo tam nie ma.
  4. Atomówka Twilight Sparkle! Uwielbiam to! I jeszcze Twilight w sygnaturce... miodzio
  5. Matalos

    wiej007 „Bohater prawdy”

    Stajesz na wyznaczlnym miejscu. Nikogo jeszcze tu nie ma, ale jesteś trochę przed czasem więc masz czas. Nagle czujesz jak ktoś stuka cię w ramie. Odwracasz się i widzisz Cawdiego, to pilot i twój jedyny przyjaciel. Znacie się jeszcze z kolonii, razem z tobą chciał dołączyć do szpiegów, ale miał za słabe umiejętności więc pozostał szpiegiem. - Siemka stary - oodpowiada kuc i uśmiecha się do ciebie. - Co, znowu kolejna top, top, top sikret misja?
  6. Matalos

    Niklas „Bohater”

    Uderzasz tylnymi kopytami. Drewno było stare i zniszczone, więc z łatwością rozłamało się. Chwała Cadance za zaklęcie wyciszające, bo nic by z tego nie było. Teraz macie przejście na drugą stronę, trochę ciasne ale nada się.
  7. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Wchodzisz w dym. Kierujesz się zielonym ciałem klaczy, jednak nagle ta znika tak samo tajemniczo jak się pojawiła. Jesteś sam, dookoła ciebie jest pełno dymu i ognia. Idziesz kilka kroków do przodu i czujesz, że trafiasz na coś. Spoglądasz w dół i widzisz Matalosa. Leży nieprzytomny, musiał oberwać czymś w głowę. Szata okrywająca jego ciało jest w strzępach, ale jeszcze się na nim trzyma. Musisz go wyciągnąć, ale nie wiesz, gdzie iść...
  8. Matalos

    "Ku chwale ojczyzny" peros81

    Pocisk z blastera leci w mrok, ciągnąc za sobą wiązkę światła. Trafiasz między oczy, potem twoi towarzysze rozpoczynają ostrzał. Kolejne błyski rozjaśniają mrok nocy, stworzenia piszczą, wyją i uciekają. Jeden z nich padł martwy. Nie musiałeś tego robić Twoi ludzie rozglądają się po okolicy. Chyba jest bezpiecznie, skaner pokazuje brak niebezpieczeństw.
  9. Matalos

    "Wspomnienia" Ares Prime

    Idziesz powoli w kierunku światła. Czujesz jak powierze staje się coraz bardziej czyste z każdym krokiem, zdaje ci się, że słyszysz szum drzew gdzieś z daleka. Jsteś bardzo i nadal nie natrafiłeś na nic, co mogłoby ciebie zaniepokoić. Jesteś przy głównym wejściu, widzisz fragment zbocza na którym stoi jasknia. Na zewnątrz jest mgła, nie widzisz dalej niż na dziesięć metrów. Przy wejściu stoją dwa podmieńce. Rozglądają się czujnie, ale nie obracają się za siebie.
  10. Matalos

    wiej007 „Bohater prawdy”

    - Niewidzialność będzie aktywowana, chyba że za bardzo będziesz wierzgać. Słysząc drugie pytanie i widząc twój wzrok, kuc cofnął się o krok - Spokojnie - zaczyna. - Niech ci będzie, możesz nie brać tego kombinezonu - dodaje z obrażoną miną.
  11. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    - Ja mam nadzieję, bo strasznie się o niego martwię - odpowiada żółta klacz. Po chwili jednak siada na ziemi i zasypia. Wszyscy są zmęczeni, nawet ty. Ale Matalosa dalej nie ma. Wtem widzisz jakąś postać. Jasnozielona klacz, o włosach koloru białego stoi przed tobą. Mógłbyś przysiąc, że wcześniej jej nie widziałeś. Patrzy się na ciebie błagalnie i mówi: - Proszę, pomóż mi. Nie mogę go nigdzie znaleźć - następnie wchodzi do płonącego budynku.
  12. Matalos

    Niklas „Bohater”

    Czujesz jak zaklącie przelatuje z rogu Cadance na miejsce gdzie wskazałeś. I nagle wszystko cichnie. Rozmowa kryształowców, szum wiatru, śpiew ptaków. Czujesz się jak w zamkniętej bańce. Teraz masz okazję. Na pewno nikt tego nie usłyszy, czujesz że magia tłumi dźwięk na obszarze całego młynu.
  13. Dogląda pracujących robotników, co chwila spogląda na plany konstrukcyjne. - To musi się udać. Inaczej będzie po nas. Wie, że złamał reguły. Ale przetrwanie wymaga czasem nagięcia granicy tego co słuszne. Co chwila spogląda w niebo. Denerwuje się. Projekt WAPR to wyłącznie jego pomysł. Jeśli nie zadziała, to będzie po wszystkim. Spogląda na Chaośników, rozmawiających o czymś. Nigdy im nie ufał, jego zdaniem są zbyt podatni na Osnowę aby dołączyć do Tau. Trzeba tylko znaleźć jakąś wymówkę, na to co buduje...
  14. Matalos

    Niklas „Bohater”

    Klacz wchodzi za tobą po schodach. Jesteście na piętrze, właściwie na dachu młyna. Cadance rozgląda się, obserwuje niebo. - To gdzie mam użyć tego zaklęcia wyciszającego?
  15. Baza Niebianina gotowa. Przyszykowano kilka dróg, aby można było szybko opuścić bazę. Statki są opancerzone i szybkie, ma 99% szans że uda mu się uciec bezpiecznie. Dla większego dobra. Avan, a wiesz, że takie może być rozwiązanie problemu tyrków w WH40k? W wielkiej i walnej bitwie zebrała się cała flota ludzkości. Pomimo licznych strat, udało się zażegnać zagrożenie ze strony Tyranidów. Ale czy na pewno? Tak pewnie zrobią... A czemu nie posłużyć się wabikiem? Zrobić sztuczną planetę, złożoną niemal tylko z roślinek itp. Tyrki pomyślą "mmm... darmowe papu, zjedzmy coś." lądują, żrą, są happy. I wtedy uruchamiamy bomby energetyczne. Całą planetę pochłaniają wyładowania kolejnych ładunków, masakrujących tyranidów. I wtedy wkracza do akcji flota, spycha zaskoczone tyrki na wysunięte pozycje, aby artyleria planetarna mogła sobie postrzelać do celu.
  16. 3-4 dni. Proponuję przerwać obrady i zająć się budową naszych konstrukcji, szykowaniu wojski itd. (można z tego zrobić fajną zabawę forumową „[Zabawa] Na ratunek Dominium”)
  17. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Kiedy tak leżysz między dwiema klaczami, nagle widzisz jakąś klacz wyłaniającą się zza ściany dymu. Za nią idą jeszcze trzy postacie. To Applejack, Rarity, Pinkie Pie i Fluttershy. Są zmęczone, futra mają w strzępach. Kładą się z impetem na ziemię, jedynie Fluttershy rozgląda się zdezorientowana: - Gdzie jest Matalos? - pyta zdenerwowana.
  18. Offtopowe podsumowanie obecnej sytuacji: Społeczeństwo kastowe. Wykonaj plan za pozostałych i wracaj do kopania rowów. RedBalance, to potwierdzona informacja? Jeśli tak, to muszę przenieść budowniczych z innych projektów do wsparcia wieżyczek.
  19. Radosne ryzyko psioniki... Jeszcze czego! Nie będziesz mi biegał po murach i machał rączkami. Jeszcze wielki nieczysty wyląduje na głowie budowniczych... Jeśli chodzi o drednoty, to potrzebujemy warjantów z młotami sesjmicznymi i ciężkimi miotaczami ognia. Z krążowników początkowo będziemy atakować bombami wirusowymi, następnie przerzucimy się na pozostałe typy uzbrojenia. Jak skończy się amunicja, to wyślemy jeden aby radośnie rozwalił flotę rój wybuchem osnowy. Tego tyrki raczej nie przeżyją.
  20. Kasta wody to polityka zagraniczna i urzędy. Ziemia to budowniczowie, architekci i naukowcy. Spalenie będzie nas kosztowało masę zasobów. Jednak jest konieczne. Przypominan o pancerzach Broadside, które stanowią mobilną siłę ognia, i mogą zmienić się w swoiste wieżyczki.
  21. Hmmm... Krążowniki Imperialne... Na zawsze jak rozumiem? (Kasta ziemi zajmuje się dyplomacją, do czego to doszło XD). Wsparcie Ultramarines i krążowniki... wszystko ceną przerwania walk w jednym układzie? Podoba mi się ta oferta. Dlatego właśnie nie podoba mi się pozycja inkwizytora. Potrzebuję kosmicznych marines... A jaki zakon? Przydałoby mi się wsparcie Legio Tytanis... Proszę bardzo, już lecą. Chcę aby vały regiment gwardii imperialnej przeleciał przez setkę układów w mniej niż trzy tygodnie... Będą za dwa...
  22. Zwycięstwo zależy od współpracy kast. Kiedy twoja kasta powietrza zajmie się flotą, kasta ognia zaatakuje te siły, którym uda się dotrzeć na planetę. Moi budowniczowie i naukowcy będą konstruować systemy obronne i poznają słabe punkty wroga. A co będzie robić kasta wody? Biegać i panikować?
  23. Taak wieżyczki. Wiesz, formalnie to Banblade powinien być niezniszczalny. Ale pewna zasada wojny brzmi „Zawsze znajdzie się ktoś z większą lufą. Zawsze.” więc produkowanie olbrzymich dział, co strzelają raz na godzinę mija się z celem. Walczymy z wrogiem, który stale się odnawia. Tuta najlepiej sprawdzi się broń dalekiego zasięgu, o dużym obszarze wybuchu jak i szybkostrzelne działka energetyczne na krótkim dystansie. Wysyłanie Krootów do walki z Tyranidami to głupota. Zostaną zmieceni, zasymilowani i przerobieni na kolejnych Tyrków.
  24. Matalos

    wiej007 „Bohater prawdy”

    - Aaaaa... Ty jesteęs jednym z „tych” wojskowych - niemal czujesz obrzydzenie, jakie zawarł w tym jednym wyrazie. - No dobra, powiem najprościej jak się da. Ten kombinezon zakrzywia fale świetlne, powodując zatrzymanie procesu odbicia - patrzy się na ciebie z miną „zrobię ci łaskę, głupolu”. - Innymi słowy, będziesz czasowo niewidzialny. Zamieściliśmy specjalne uchwyty na broń, więc efekt przeniesie się na uzbrojenie. Tylko uważakj, bo będziesz miał jeden strzał, potem baterie się wyczerpią z powodu przeciążenia. Jakieś pytania? - uśmiecha się złośliwie
  25. Matalos

    Niklas „Bohater”

    - Oczywiście - odpowiada klacz i czujesz zbierającą się magię. - Ale do czego jest ci potrzebne? Kryształowcy sącoraz bliżej, słyszysz jak prowadzą między sobą jakąś rozmowę.
×
×
  • Utwórz nowe...